W piękną jesienną sobotę udaliśmy się w podróż, żeby poznać marzenie Milana.

Gdy tylko przekroczyliśmy próg domu zobaczyliśmy uśmiechniętego od ucha do ucha chłopca wraz z rodzicami i młodszą siostrzyczką. Na przełamanie lodów zaczęliśmy układać puzzle i Milanek pokazał nam swoją kolekcję autek. Nasz Marzyciel jest wielkim fanem małych samochodzików i z zafascynowaniem pokazywał nam swoje ulubione modele.

Po wspólnej zabawie przyszedł czas na rozmowę o marzeniach… Dowiedzieliśmy się, że najważniejszym marzeniem Milana jest plac zabaw. Milanek chciałby móc bawić się w ogródku na swoim placu zabaw z domkiem, huśtawką i zjeżdżalnią! Wspólnie z siostrzyczką mogliby się bawić w dom i rodzinę – to jedna z ulubionych zabaw naszego Marzyciela.

Mamy nadzieje, że uda nam się spełnić to piękne marzenie w najbliższym czasie – tak, żeby nasz Marzyciel mógł bawić się jak tylko zrobi się cieplej!

Milanek w dniu pierwszego spotkania zachwycił nas swoją otwartością, czystą radością życia i szerokim uśmiechem.

I to nowe życie właśnie chodzi, a właściwie o jego celebrację. Spieszę wyjaśnić co mamy na myśli. Otóż Milanek stwierdził, że jednak zamiast wspaniałego placu zabaw (który już dzieli z kuzynem), najbardziej chciałby zorganizować imprezę z okazji swojego roczku! Roczku spytacie??? Otóż tak - chodzi o celebrację powrotu do zdrowia i świętowania z najbliższymi tego szczęścia, które spotkało Jego, Jego rodziców i ukochaną siostrzyczkę.

Łza w oku się kręci, gdy pomyśleć jak dorośli są nasi mali podopieczni. Mali wiekiem, ale wielcy sercem.

Nie pozostaje nam nic innego, jak przygotować wydarzenie roku by godnie uczcić tak piękną okazję!