Niedawno poznaliśmy naszego nowego podopiecznego Fabiana i jego marzenie.

Ze względu na okoliczności musieliśmy zmienić formę spotknia z osobistej na online.

Fabian, nieco nieśmiały siedmiolatek był bardzo zdecydowany i pewny wyboru swojego marzenia. Poprosił nas o psa rasy Samojed. Nowy pupil rodziny dostałby na imię Chmurka, ponieważ, jak powiedział Filip, "te psy są tak puchate, że wyglądają jak chmurki". I rzeczywiście, po obejrzeniu filmiku, który chłopiec wysłał nam po rozmowie w pełni się z tym spostrzeżeniem zgadzamy.

Marzenia tego typu są dla naszej Fundacji szczególne - w końcu w grę wchodzi żywe stworzenie i opieka nad nim przez wiele, wiele lat. Dlatego prośby takie wymagają specjalnego, odpowiedzialnego podejścia wolontariuszy, Marzyciela oraz jego rodziny.

Dlatego podczas rozmowy zapytaliśmy o wiele rzeczy, między innymi o inne zwierzęta w domu Fabiana, a także o to kto przejmie opiekę nad Chmurką, jeśli chłopiec będzie musiał spędzić czas w szpitalu. Mama Fabiana odpowiedziała na wszystkie nasze pytania wyczerpująco. Okazuje się, że rodzina ma już psa, kota oraz dwie papugi. Wszyscy kochają zwierzęta i nie wyobrażają sobie domu bez nich. Sam Fabian do sprawy podchodzi niezwykle odpowiedzialnie jak na swój wiek. Mama powiedziała, że ogląda on dużo filmów o Samojedach, ich potrzebach, wymaganiach i charakterystyce.

Obiecaliśmy, że odwiedzimy Fabiana i jego rodzinę w domu i nie możemy odoczekać się spotkania z małym Marzycielem.

Mamy nadzieję, że Fabian już niedługo zyska puchatego przyjaciela, którego obecność da mu radość i siłę do walki z chorobą, dlatego zachęcamy do pomocy w spełnieniu tego marzenia.

Dziś spełniliśmy jedno z Marzeń szczególnych. Nasz Fabian marzył bowiem o piesku. Sprawa była więc trochę bardziej skomplikowana niż zazwyczaj - chodzi przecież o żywe zwierzę, które będzie z rodziną przez długie lata. Piesek  wymaga odpowiedzialności, czasu oraz dużo miłości i poświęcenia. Praktycznie staje się kolejnym członkiem rodziny. Dlatego podczas poprzedniej wizyty rodzice naszego Marzyciela wypełnili specjalną ankietę i odpowiedzieli na nasze pytania. Po tym spotkaniu przekonaliśmy się w pełni, że Fabian oraz jego rodzina stworzą cudowny i kochający dom dla każdego pieska, zabraliśmy się więc do działania.

Nasz przyjazd zaskoczył Fabiana. Najpierw wręczyliśmy mu ogromne pudło, w którym znalazł akcesoria potrzebne do opieki nad psem: legowisko, miseczki, smycz, szczotki, szampon oraz karmę poleconą przez hodowcę. Nie trzymaliśmy chłopca długo w niepewności i zaraz przynieśliśmy szczeniaczka - pięknego białego samojeda, bo o tej rasy pieska poprosił nas Fabian. Puchaty maluch, z początku lekko nieśmiały, szybko zaczął zapoznawać się z obecnymi domownikami: Fabianem, jego mamą oraz braćmi. A także z drugim pieskiem rodziny 3-letnią Gają, która dość szybko zaakceptowała nowego towarzysza.

Zapytaliśmy Fabiana jakie imię zamierza nadać swojemu psiakowi. Po zastanowieniu powiedział, że nazwie go Ptyś. Naszym zdaniem pasuje idealnie!

Tak jak podejrzewaliśmy, Fabian okazał się bardzo opiekuńczy i delikatny w stosunku do szczeniaka. Bardzo delikatnie głaskał białe futerko, a gdy zmęczony wrażeniami Ptyś zasnął, Fabian pouczył nas, żebyśmy z tego powodu rozmawiali ciszej.

Wieczorem, a także następnego dnia mama Marzyciela, pani Daria, wysłała nam kilka filmów i zdjęć oraz opowiedziała jak Ptyś aklimatyzuje się w swoim nowym domu.

Jesteśmy pewni, że Ptyś zostanie najlepszym przyjacielem Fabiana, a jego obecność da mu dużo wsparcia i radości!