Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2022-09-03
W kalendarzu początek nowego roku szkolnego, za oknem piękna, słoneczna pogoda – krótko mówiąc idealny czas na poznanie naszego nowego Marzyciela!
Umówiliśmy się na rozmowę online, przywitał nas szczerym uśmiechem bardzo kulturalny, miły chłopak – Daniel. Dowiedziałyśmy się podczas tego spotkania kilku ciekawostek o naszym Marzycielu, które pozwoliły nam go troszkę bliżej poznać. Opowiedział nam, że podczas pobytów w szpitalu umila sobie czas w wirtualnym świecie. Ma grupę kolegów, z którymi wspólnie budują świat Minecrafta, np. dzisiaj przed naszą rozmową stworzyli tam park, oczywiście kreatywność Daniela na tym się nie kończy, już zastanawiał się co nowego wybudować po południu. Dowiedziałyśmy się również, że właśnie zaczyna w szkole V klasę – to już druga połowa szkoły podstawowej!
Oczywiście poruszyłyśmy również najważniejszy temat tego spotkania – marzenia. Okazało się, że miano Marzyciel pasuje do Daniela jak ulał. Chłopiec ma bowiem całą gamę marzeń, kiedy spełnia się jedno, natychmiast są kolejne. Na początku wymienił kilka różnych i różnorodnych pomysłów, ale stwierdził, że gdy zastanawiał się nad tym, które z nich jest największe powstała w głowie jedna myśl – komputer gamingowy! Po chwili zastanowienia zdradził, że to marzenie jest w jego głowie już dobre 4 lata. Dzięki takiemu sprzętowi, wracając do domu ze szpitalnej codzienności, będzie miał możliwość relaksować się w swój ulubiony sposób i prowadzić wirtualne życie wspólnie z kolegami, poznawać coraz to nowsze, ciekawsze gry. Kto wie, może kiedyś Daniel będzie świetnym testerem gier, połączy swoje zamiłowania z pracą.
W bardzo miłej atmosferze czas naszego pierwszego spotkania upłynął nie wiadomo kiedy. Mamy nadzieję, że już niedługo spotkamy się osobiście na spełnieniu marzenia Daniela!
spełnienie marzenia
2023-02-20
Nastał ten wyjątkowy moment – spełniło się wielkie marzenie Daniela! Ale zacznijmy tę opowieść od początku. Ekscytacja rozpoczęła się już w momencie wyboru idealnego sprzętu. Przez kilka wieczorów wysyłaliśmy sobie z Danielem różne propozycje, w końcu to nie byle jaka decyzja, chodziło o wielkie marzenie chłopca! Dzięki pomocy specjalistów udało się dobrać idealny model. Daniel wiedział, że już tylko chwile dzielą go od tej wspaniałej chwili. Rozpoczął się czas oczekiwania na możliwość osobistego spotkania wolontariuszy z głównym Bohaterem tej historii.
W poniedziałkowy poranek odebraliśmy telefon od mamy Daniela – mamy zielone światło, wszystkie ręce na pokład – możemy spełniać marzenia Chłopca. Tego samego dnia wieczorem spotkaliśmy się w pełnym składzie – nasz wspaniały Marzyciel, jego rodzice i wolontariusze – Kasia i Andrzej. Towarzyszyła nam wierna przyjaciółka Daniela – piesek imieniem Bella. Nastąpił szczęśliwy moment, wręczyliśmy bukiet z zielonych balonów, pluszowego misia i to, co tego wieczoru było najważniejsze -dwie wielkie paczki przewiązane zielonymi wstążkami. Co w nich było? Nie musieliśmy czekać długo na odpowiedź. Daniel od razu zabrał się za rozrywanie papieru, taśmy, wszelkich zabezpieczeń. Chwilę później naszym oczom ukazał się wymarzony komputer. Muszę przyznać – robił wrażenie ;). Uśmiechom i zachwytom nie było końca, zachęciliśmy Chłopca do rozpakowania kolejnej paczki – z wrażenia przez moment zapomniał, że jest jeszcze jedna ;). W środku znalazł się okazały monitor, który również wzbudził mnóstwo radości. Daniel razem z tatą zaczęli rozstawiać i podłączać wszystko na przygotowanym miejscu, specjalnym biurku gamingowym. W tym czasie mama Daniela poczęstowała nas pyszną kawą i ciasteczkami. Mieliśmy okazję spróbować tradycyjnych ukraińskich wypieków. Bella oczywiście również towarzyszyła nam cały czas, mogliśmy nawet obserwować pokaz sztuczek, które potrafi wykonać w zamian za pyszne psie smakołyki. Czas upływał nam w bardzo miłej atmosferze, z uśmiechem na ustach.
Minęło tylko kilka chwil i już komputer był gotowy do użytku. Jak to zwykle bywa sprzęt gamingowy zachwycał mieniącymi się kolorami. Danielowi najbardziej podobała się wersja niebieska, ale za naszą namową zrobił również na chwilę „dyskotekę”. W małych paczuszkach, które były w głównym pakunku znaleźliśmy dodatkową niespodziankę – myszkę i klawiaturę. Następnie wręczyliśmy z dumą Dyplom Marzyciela, zrobiliśmy sobie kilka pamiątkowych zdjęć i postanowiliśmy, że nadszedł czas zostawić naszego Marzyciela sam na sam z nowym sprzętem i jego możliwościami.
Kochany Danielu – bardzo dziękujemy Ci za Twoje piękne marzenie! Pamiętaj – nigdy nie przestawaj marzyć!
W imieniu Daniela oraz całej Fundacji Mam Marzenie serdecznie dziękujemy każdej osobie, która przekazała swój 1% podatku dla naszej organizacji. To dzięki Wam szczery uśmiech zagościł na ustach naszego Marzyciela! Pięknie dziękujemy również Panu Arkadiuszowi z firmy Henwar za profesjonalną pomoc w doborze sprzętu oraz miły dodatek do paczki. W marzeniach tkwi ogromna moc !
Relacja:
Kasia W.