Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2022-05-10
We wtorkowe majowe popołudnie wybraliśmy się do Radomia, aby poznać naszą nową Marzycielkę, Natalkę. Na miejscu wręczyliśmy drobne prezenty Marzycielce i jej dwóm młodszym siostrzyczkom i usiedliśmy z dziewczynkami i ich rodzicami, żeby porozmawiać. Po dłuższej rozmowie przyszedł czas, by zapytać wreszcie Natalkę czy myślała o swoich marzeniach i czy zapoznawała się z realizacjami na stronie fundacji. Odpowiedziała, że tak. Powiedziała, że jej marzeniem jest laptop. Początkowo była nieśmiała i zerkała na Tatę, jakby szukała aprobaty dla swoich słów. Dopytywaliśmy czy myślała też o innych marzeniach. Odpowiedziała, że początkowo marzyła o spotkaniu z Arianą Grande, której jest fanką, ale po namyśle uznała, że spotkanie z gwiazdą trwałoby tylko chwilę, a z laptopa będzie mogła korzystać latami. Powiedziała również, że jest dużą fanką Millie Bobby Brown i chciałaby mieć całą kolekcję jej kosmetyków – Florence. Mama wspomniała, że Natalka ma zdjęcia swoich idolek na ścianie nad łóżkiem, więc nasza wolontariuszka zapytała czy chciałaby je pokazać? Razem poszły do jej pokoju, który dzieli z siostrą. Na ścianie wisiały zdjęcia Ariany i Millie, a także kadry z filmów i seriali, w których grała Millie. Porozmawiały chwilę na ich temat, pokazała mi także kosmetyki, które już posiada z kolekcji Florence.
Po powrocie do salonu wróciliśmy do rozmowy o marzeniach. Staraliśmy się wybadać jakie jest największe marzenie Natalki, nawet jeśli uważa, że jest niemożliwe do zrealizowania. Odpowiedziała, że jest to dom dla niej i dla jej rodziny, w którym miałaby własny pokój lub wyjazd do Nowego Jorku. Wspomniała też, że marzą o piesku, ale to obiecali im podarować rodzice. Przez chwile sprawiała wrażenie, że chce zmienić marzenie na pieska. Dopytywaliśmy jakie są jej ulubione seriale, powiedziała, że jest fanką Riverdale i Stranger Things. Rozmawialiśmy też o tym, dlaczego chciałaby dostać laptopa, ponieważ ma już tableta, na którym może grać w gry i komputer stacjonarny. Natalka odkrywała przed nami swoje hobby i pasje, dowiedzieliśmy się w jakie gry lubi grać. Przyznała, że gra w The Sims i Robloxa, młodsza siostra dodała, że grają też razem w Minecrafta. Laptop jest jej potrzebny, ponieważ na tablecie nie da się grać w Simsy, a w pozostałe gry jest po prostu wygodniej na laptopie. Laptopa może zabrać ze sobą do szpitala, z którego mogłaby grać w gry online z siostrą, która jest w domu. Chcąc upewnić się, czy Natalka jest pewna, że to jest to marzenie, czy chciałaby się jeszcze zastanowić i dać nam znać. Odpowiedziała, że jest na 100% pewna, jest zdecydowana już teraz i chciałaby dostać laptopa najszybciej jak to możliwe, ponieważ niedługo wyjeżdżają za miasto na kilka miesięcy i nie będzie mogła wziąć komputera stacjonarnego, więc chciałaby już mieć ze sobą laptopa. Zapytaliśmy czy ma już jakiś wybrany model, odpowiedziała, że tak i może nam pokazać. Pokazała nam MacBook Pro srebrny z 13-calowym wyświetlaczem, 8 GB zunifikowanej pamięci RAM, 512 GB pamięci masowej SSD i podświetlaną klawiaturą Magic Keyboard – angielski międzynarodowy. Musieliśmy jednak uświadomić Marzycielkę, że nie zawsze udaje nam się zrealizować danych marzeń, więc zaczęliśmy dopytywać o marzenie zastępcze. Na co Natalka bez zawahania pokazała nam swoją opcję awaryjną – MacBook Air złoty, pozostałe parametry takie jak w pierwszej propozycji. Młodsza siostra Natalki dodała, że Marzycielka jest fanką „rzeczy z jabłkiem”, ma już telefon, tableta i słuchawki, powiedziała, że ona też marzy o takich słuchawkach.
Podczas całego spotkania atmosfera była bardzo przyjemna. Widać było, że Rodzice mają głęboką więź z córką i wspierają ją w jej decyzjach. Dowiedzieliśmy się, że z Natalką do szpitala jeździ Tata, ponieważ Mama opiekuje się najmłodszą córką.
Pod koniec spotkania zapytaliśmy Natalkę czy jest już na pewno zdecydowana i możemy wypełnić dokumenty. Bardzo stanowczo odpowiedziała, że tak. Było widać, że jest pewna swojej decyzji i podekscytowana. Gdy wypełnialiśmy dokumenty co chwilę zerkała jej przez ramię i wyglądała na rozradowaną. Natalka jako, że jest konkretna zgodziła się na umieszczenie jednego swojego zdjęcia, do tego wybranego przez siebie, w końcu musi ładnie wyglądać ☺!
Gdy doszliśmy do miejsca na wpisanie marzenia zauważyła, że są miejsca na dwa marzenia awaryjne. Jako pierwsze awaryjne wpisała drugiego pokazanego nam przez Natalkę laptopa, a potem zapytaliśmy Natalkę co chciałaby, żeby wpisać jako drugą opcję awaryjną. Marzycielka bez zawahania odpowiedziała, że wyjazd do Paryża lub Londynu. Zarówno rodzice, jak i my byliśmy bardzo zaskoczeni, bo wcześniej w ogóle o tym nie wspominała. Mama powiedziała, że Natalka chciała podróżować, ale o tych miejscach akurat nie wspominała w kontekście marzenia. Natalka powiedziała, że w obu miastach jest wiele rzeczy, które chciałaby zobaczyć i miejsc, które chciałaby odwiedzić. Powiedziała nam że może tam pojechać z Mamą, albo całą rodziną. Na koniec wydawało się, że jeszcze będzie myśleć nad kolejnością marzeń, które wpisała.
Po dość długim pożegnaniu wyszliśmy i wróciliśmy na do Warszawy rozważając czy to już ostateczne marzenie naszej marzycielki.
spełnienie marzenia
2022-12-24
W Wigilię Bożego Narodzenia wybraliśmy się do naszej Marzycielki Natalki. Poprosiliśmy jej Mamę, aby poinformowała Natalkę, że przyjedziemy w odwiedziny przed świętami, więc nie spodziewała się, że to będzie dzień spełnienia jej Marzenia. Wolontariuszki pojawiły się u rodziny w czapce Mikołaja i w uszach renifera z pakunkami w rękach. Przywitaliśmy się z Marzycielką i jej siostrami i powiedzieliśmy, że mamy dla nich drobne upominki z okazji świąt. Siostry Natalki otworzyły swoje prezenty, z których bardzo się ucieszyły. Potem poprosiliśmy Natalkę, żeby sprawdziła co przygotowaliśmy dla niej. Najpierw wyciągnęła pluszaka i powiedziała, że dołączy do jej kolekcji. Potem wyjęła z torby nieduży prezent owinięty w papier i przewiązany zieloną wstążką. Gdy zaczęła odwijać papier zobaczyła znajome logo i zastygła. Po kilku sekundach z ekscytacją zawołała rodziców i otworzyła prezent do końca. Była to myszka pasująca do laptopa, o którym marzyła Natalka. Dziewczynka była bardzo szczęśliwa. Podbiegła do naszych wolontariuszek i je przytuliła. Poprosiliśmy, żeby otworzyła jeszcze ostatni, największy pakunek. W tym momencie młodsza siostra Natalki powiedziała, że chyba już się domyśliła co to jest i okazało się, że miała rację. Był to wymarzony laptop Natalki – MacBook Air w kolorze złotym. Marzycielka była bardzo szczęśliwa, podbiegła do wolontariuszek kolejny raz i wyściskała je z całej siły. Gdy emocje trochę opadły udaliśmy się do pokoju Natalki zobaczyć jej kolekcję misiów, do której dołączył ten od nas. Gdy wróciliśmy do stołu zaproponowaliśmy, żeby Natalka otworzyła laptopa i sprawdziła czy wszystko jest takie jak sobie wymarzyła. Kiedy wyciągnęła go z pudełka była pod wrażeniem jak pięknie prezentuje się na żywo. Od razu zaczęła eksplorować swój prezent. W tym czasie nasze wolontariuszki porozmawiały chwilę z rodzicami i siostrami Natalki oraz zjadły pyszne babeczki upieczone przez Natalkę. Marzycielka i jej rodzice byli ciekawi kto pomógł zrealizować jej marzenie. Powiedzieliśmy, że był to Pan Bartek Jaworski. Natalka poprosiła, żeby przekazać mu ogromne wyrazy wdzięczności.
Panie Bartku, my także jesteśmy niezmiernie wdzięczni za Pana pomoc i zaangażowanie, dzięki którym to marzenie udało się spełnić w tak pięknych okolicznościach. Natalko dziękujemy Ci za to wspaniałe marzenie i mamy nadzieję, że laptop będzie służył Ci bardzo długo.