W środę, 4 maja, późnym popołudniem poznałyśmy Marzycielkę Wiktorię, jej sympatyczną i skromną Mamę oraz uśmiechniętą Babcię. Ta pełna ciepła i pozytywnej energii dwunastolatka uwielbia konie w każdym wydaniu: zabawki, maskotki, poduszki, kolorowanki – konie są wszędzie! Radość sprawiają jej zajęcia z końmi, na które uczęszcza regularnie. Wiktoria za kilka dni przystąpi do I Komunii więc obecnie myśli i przygotowania skierowane są na to wydarzenie. Wiktoria obsypała nas komplementami i wiecie co? – to było bardzo fajne – wszystkim polecamy!!! Chcąc poznać marzenie, czekałyśmy niecierpliwie, ale i pełne obaw, bo myślałyśmy, że marzeniem Wiktorii będzie koń w żywej postaci :), ale nie…, otóż marzeniem Wiktorii jest po prostu: piękne, wygodne łóżko z materacem, szufladami, wygodnym oparciem, najlepiej w odcieniach niebieskiego i z motywem… koni – oczywiście!!! No po prostu trzeba spełnić to marzenie i to na cito!, żeby Wiktoria miała piękne sny!

Wiktorio, dziękujemy za poznanie! Twoja pozytywna energia udzieliła się nam więc przesyłamy ją dalej w świat!

Ponownie, po tygodniu odwiedziłyśmy Wiktorię. Bardzo się cieszyłyśmy na to spotkanie, bo spędzanie czasu z Wiktorią to sama przyjemność, czas wypełniony uśmiechem i rozmowami o… koniach oczywiście :)

W ciągu tygodnia nasza Marzycielka namyśliła się i zdecydowała o zmianie marzenia. Wiki marzy o nowych mebelkach do pokoju. Rozumiemy to marzenie, przecież jak nowe łóżko ma zaistnieć wśród starych mebli? Może wcześniejsze marzenie tylko o łóżku wynika ze skromności tej cudownej dziewczyny? – dało nam to do myślenia…

Chcemy jak najszybciej spełnić to marzenie naszej podopiecznej. Zależy nam, żeby Wiki spędzała czas w wymarzonej na swój sposób przestrzeni.