W oddziale krakowskim właśnie poznaliśmy kolejne marzenie. Choć pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu, to z wielką przyjemnością udałyśmy się na spotkanie z naszym nowym podopiecznym oraz jego mamą. Jak się okazało Szymon to przesympatyczny 14-latek o niezwykle optymistycznym podejściu do życia. Nasz Marzyciel w każdej sytuacji potrafi znaleźć jakieś plusy, a swoim pozytywnym nastawieniem podnosi na duchu wszystkich wokół.   

Jak każdy chłopak w jego wieku Szymon lubi spędzać czas z kolegami i grać w gry komputerowe. Chłopiec jest także fanem sportu, zwłaszcza jazdy na rolkach. Największą jego pasją jest jednak rysowanie. Jak się dowiedziałyśmy, Szymon potrafi świetnie utrwalić na papierze każdy element otaczającej go rzeczywistości, a także obraz pojawiający się w jego wyobraźni. 

W czasie naszej niedługiej rozmowy Marzyciel zdradził także, że w szkole od zawsze ma dwa ulubione przedmioty. Są to oczywiście wf oraz plastyka. Gdy w końcu przyszła pora na zadanie najważniejszego pytania, na twarzy Szymona pojawiła się niepewność. Po chwili zastanowienia wyjaśnił nam, że największym jego marzeniem jest… posiadanie własnego psa. Niestety, póki co posiadanie takiego zwierzaka nie jest możliwe i to z co najmniej kilku powodów. Chłopak wymienił całą ich listę, a my mogłyśmy tylko pogratulować mu dojrzałego i odpowiedzialnego podejścia, jakim się wykazał.

Zapytałyśmy więc o miejsce drugie na liście życzeń Szymona. Okazało się, że chłopak marzy o tablecie graficznym, na którym mógłby rysować i w ten sposób rozwijać swoją plastyczną pasję. Taki sprzęt dałby mu szansę na nabycie nowych umiejętności i byłby świetną odskocznią od szarej rzeczywistości. 

We wtorkowe późne popołudnie udałyśmy się na umówione spotkanie z marzycielem Szymonem. Marzyciel przywitał nas wraz ze swoją mamą i zaprosili do środka mieszkania. Szymon bardzo ucieszył się na nasz widok i z uśmiechem odebrał zapakowany prezent oraz dyplom Marzyciela. Po wykonanych pamiątkowych zdjęciach wszyscy razem usiedliśmy do stołu, gdzie Szymon zaczął odpakowywać swój wymarzony tablet graficzny oraz program do rysowania. Widząc ilości instrukcji oraz akcesoriów z uśmiechem stwierdził, że zaczeka z uruchomieniem i przetestowaniem sprzętu na tatę. Jeszcze przez chwilę rozmawiałyśmy z Szymonem i jego mamą o lekcjach zdalnych i ocenach w szkole oraz jego ulubionych przedmiotach a także sposobach na spędzanie wolnego czasu. Po pojawieniu się reszty rodziny Szymona, czyli jego taty oraz siostry postanowiłyśmy zostawić ich już samych, aby spokojnie mogli uruchomić tablet i cieszyć się wspólnym rysowaniem i zabawą.

To było bardzo sympatyczne i miłe spotkanie, mamy nadzieję, że Szymon będzie rozwijał swoją pasję i tworzył wiele nowych dzieł na jego wymarzonym tablecie graficznym.