Wymalować marzenia!

Dzisiejszego dnia towarzyszy mi Gosia, która nie wiem czy wiecie, ale jest najdłużej działającą w naszym oddziale fundacji wolontariuszką! To super sprawa posłuchać historii, których doświadczyła przez tyle lat działają na rzecz naszych marzycieli.

Niesamowicie podekscytowane ruszamy w kierunku naszego celu, którym jest spotkanie z nową Marzycielką! Już na samym progu mieszkania wita nas mama oraz Natalia. Nie da się ukryć jak pięknie umalowana jest nasza marzycielka. Chciałabym się tak ładnie malować!

Gdy wchodzimy do pokoju marzycielki widzimy pełne zestawy lakierów do paznokci, kosmetyków do makijażu. Powiem wam szczerze, że żyjąc już jakiś czas na tym świecie, będąc kobietą przez cały ten okres nie posiadałam tak wielu kosmetyków! A powiem wam, że jest czego zazdrościć! Natalia opowiada nam, że uwielbia uczyć się nowych trendów malowania, które później wdraża w codzienne życie. Nic więc dziwnego, że uczęszcza do liceum o profilu kosmetycznym, ale o tym co będzie dalej jeszcze się zastanawia. Dodatkowo jest również pasjonatką muzyki Dawida Kwiatkowskiego! …”To takie proste…” ahh przepraszam, ale bardzo lubię tą piosenkę :D

No ale przechodząc do najważniejszego! Czyli marzeni… dum dum duuuuum jest to iPhone 13 w kolorze złotym, dzięki któremu będzie mogła robić super zdjęcia i korzystać z przeróżnych funkcji. To spotkanie przyniosło nam wielką dawkę energii do działania, które z pewnością wykorzystamy jak najlepiej by spełnić marzenie!  

Własnymi słowami

„Często zastanawiałam się, jak to jest kiedy marzenie się w końcu spełnia. Co prawda każdy ma inne priorytety, jedni chcieliby polecieć na zagraniczne wakacje, a inni tak jak ja, chcieliby swój wymarzony telefon. Wiele osób zastanawia się pewnie, dlaczego akurat telefon. Odpowiedź się prosta. Uwielbiam malować, wykonywać manicure i kocham swoje zwierzątka, chciałabym uwieczniać to wszystko na fotografiach. Dlatego moim największym marzeniem był telefon z dobrym aparatem fotograficznym. Kiedy dowiedziałam się, że moje marzenie już niebawem się spełni byłam najszczęśliwsza. Byłam po chemioterapii a moje samopoczucie nie było najlepsze. Moje wszystkie smutki odeszły w kąt kiedy otrzymałam wiadomość, że niedługo odwiedzą mnie wolontariuszki wraz z moim wymarzonym prezentem. Od samego rana z niecierpliwością czekałam na wolontariuszki. Kiedy w końcu otrzymałam wymarzony sprzęt i mogłam przetestować wszystkie jego funkcje sama nie wierzyłam, że to dzieje się naprawdę. Jestem ogromnie zadowolona, że udało się spełnić moje marzenie w tak ciężkim dla wszystkich czasie. Chciałabym ogromnie podziękować Fundacji, a przede wszystkim sponsorom.”

Serdeczne podziękowania dla gości weselnych Gosi i Roberta Stolarczyk.