Wiosna zagościła podczas rozmowy i na twarze wszystkich przyniosła ogromne uśmiechy. Nasz nowy marzyciel - Oliwier, nie ukrywał się z radością na nasz widok. Nie będziemy ukrywać, wiedział dlaczego dzwonimy i nie mógł doczekać się aż opowie nam o swoim największym marzeniu. 

W trakcie rozmowy sam chętnie opowiadał o sobie i swoich zainteresowaniach. W szpitalu sporo czasu poświęca na składanie klocków lego. Ostatnim jego dokonaniem był samochód, który składał przez kilka godzin.

Oliwier na miejscu nie usiedzi i wykorzystuje każdą chwilę na coś aktywnego. Pochwalił się, że jego kolejnym zainteresowaniem jest język angielski, a tego języka uczy się dodatkowo, poza obowiązkowymi zajęciami szkolnymi. Uczy się zdalnie na komputerze, ale chciałby coś bardziej przenośnego, co pozwoliłoby mu się przemieszczać podczas nauki. Stąd też marzeniem Oliwiera jest tablet. Tablet nie służyłby tylko do angielskiego, ale też do innych przedmiotów szkolnych. Co ciekawe, pomimo zajęć zdalnych, odwiedza Go Pani od języka polskiego. Oliwier bardzo lubi ten przedmiot szkolny, ale jego ulubionym przedmiotem jest wf. Opowieści o tym jak grali w piłkę na zajęciach mogły to potwierdzić.

Oliwier, dziękujemy pięknie za takie marzenie. Jesteśmy pewni, że tablet idealnie wspomoże w czasie nauki zdalnej, a także dodatkowo pozwoli przyjemnie spędzać czas po lekcjach.

Relacja: 

Kacper B

Pogoda ostatnio dopisywała, dlatego realizację marzenia przeprowadziliśmy na zewnątrz, w ogródku. Naszym celem było zaskoczenie Oliwiera spełnieniem Jego marzenia, ale jak się okazało, on dokładnie wiedział dlaczego się zjawiliśmy, a Jego reakcja i tak była piękna. My z kolei także zostaliśmy zaskoczeni - własnoręcznie robionymi babeczkami. Zdjęcia tego nie oddadzą, były pyszne! :) 

Ale wracając do spełnienia, Oliwier trochę ukrywał swoją radość podczas rozpakowywania marzenia. Był nim tablet, taki o jakim marzył, co przyznał cichutko ze skromnym uśmiechem. Z racji tego, że nowy sprzęt  ma służyć do nauki, idealnie wpasowały się do całego zestawu słuchawki, które przekazaliśmy jako oprawę marzenia. Od razu sprawdziliśmy także, czy na pewno działa Netflix, ponieważ poza nauką, czas na relaks jest wskazany.

Oliwier po chwili już sam śmigał na tablecie, odkrywając coraz to nowe funkcje, a we wszystkim pomagała mu jego siostra. 

Oliwer, dziękujemy pięknie za Twoje marzenie i za to, że mogliśmy je spełnić. Jesteśmy pewni, że idealnie wspomoże Cię w czasie nauki zdalnej, a także pozwoli przyjemnie spędzać czas.

Serdecznie dziękujemy Pracownikom Google, którzy regularnie przekazują środki na Marzycieli z naszego Oddziału. 

Dzięki Państwa hojności możemy spełniać kolejne marzenia i wywoływać uśmiechy na twarzach naszych Marzycieli.

Dziękujemy także Panu Piotrowi, który bardzo zaangażował się w promocję Fundacji i organizację zbiórek na rzecz naszych Podopiecznych w Państwa firmie.

Dziękujemy! 

Relacja:

Kacper B.