Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2022-04-01
Często słyszymy, że przeciwieństwa się przyciągają, a nasz nowy Marzyciel jest tego żywym przykładem!
Kamil to szczery i bezpośredni osiemnastolatek o ogromnym sercu i uśmiechu. Szczególnie oddaje się sprawom swojej parafii. Jak sam mówi, jest tam prawie codziennie. Wiara jest czymś, co napędza go do życia. Ukończył nawet specjalne kursy liturgii, by móc jeszcze bardziej zaangażować się w działanie Kościoła. Przez chorobę (a może raczej dzięki chorobie) Kościół stał się jego ostoją - miejscem, w którym mógł być z ludźmi. Sam jest humanistą, uwielbia poznawać nowe osoby i z nimi rozmawiać. Nasze pierwsze spotkanie trwało ponad dwie i pół godziny. Z pewnością był to dobrze spędzony czas, a rozmowa nigdy by nie dobiegła końca!
A teraz czas na drugą twarz Kamila - nożna! Jest zapalonym kibicem Miedzi Legnica i od zawsze chodził na mecze zarówno w swoim mieście, Legnicy, jak i jeździł na mecze wyjazdowe za swoją drużyną po całej Polsce. Oprócz tego ochoczo wspominał o wycieczkach rowerowych i imprezach.
Marzyciel jest „wybitny” nie tylko pod względem swoich zainteresowań, ale również pod względem dotykającej go choroby, czyli ALPS - zespołu limfoproliferacyjnego. Kamil sam przyznał, że znalezienie informacji o niej jest bardzo ciężkie, dlatego pragnie o tym głośno mówić. Chciałby, aby w przyszłości kolejne osoby wiedziały więcej na temat tej choroby i nie musiały przeżywać tego, co on. A jak potem doszliśmy do wniosku, niewiedza jest najgorsza.
Podczas spotkania padło wiele pytań z obu stron. Jednak najważniejszym z nich było: „O czym właściwe marzysz?”. Odpowiedź była szybka i prosta: iPhone13 - koniecznie czarny! Dlaczego? Chłopiec pragnął go dostać na osiemnaste urodziny od rodziców, jednak jak sam stwierdził, w obecnej sytuacji lepiej będzie, jeśli poprosi o niego Fundację. Pomimo krótkiego uargumentowania swojego wyboru widziałyśmy w jego oczach, że jest to jego prawdziwe marzenie.
No! My tu sobie „gadu gadu”, a czas ucieka. Do roboty! Spełniamy marzenia!!!
spełnienie marzenia
2022-09-23
Z pamiętnika Marzyciela Kamila...
Piątek 23 września zaczął się jak każdy inny. Tego dnia nie poszedłem do szkoły, pozwoliłem zrobić sobie wolne, aby odpocząć, ponieważ czułem się trochę osłabiony. Na kilka dni przed piątkiem dostałem informację, aby udać się na stadion mojego ukochanego klubu piłkarskiego, jakim jest Miedź Legnica. Nie podejrzewałem niczego, akurat załatwiałem tam kilka spraw, więc wszystko składało się w całość.
Gdy byłem już na stadionie i rozmawiałem z pracownikiem klubu, moim oczom ukazała się grupa kliku osób. Na początku od razu dostrzegłem moich ulubionych piłkarzy, zaraz potem dwie Panie: chwilę mi zajęło przypomnienie sobie, kto to, ale po chwili już wiedziałem że to wolontariuszki Fundacji Mam Marzenie. Była tam również moja kochana mama. Nie mogłem uwierzyć w to, co się stało.
Panie z Fundacji spełniły mi moje marzenie, ale także dostałem wymarzoną koszulkę meczową wraz z podpisami całego składu. Gdy trochę ochłonęliśmy z wrażeń, usiedliśmy razem żeby porozmawiać, miałem do piłkarzy mnóstwo pytań i w końcu mogłem je zadać. Gdy już uzyskaliśmy odpowiedzi na pytania, zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia i pożegnaliśmy zawodników. My natomiast zostaliśmy jeszcze z wolontariuszkami, porozmawialiśmy, pośmialiśmy się i niestety przyszedł czas, aby się rozstać. Dzień ten był jednym z najszczęśliwszych w moim życiu, jestem bardzo wzruszony oraz wdzięczny Fundacji za tak wspaniałą przygodę i niezapomniane emocje.
My, wolontariuszki, pozwolimy sobie nadmienić, że Kamil był tak podekscytowany otrzymanym iPhonem, że z wrażenia postanowił włączyć i przetestować go już na spokojnie w domu, gdy emocje nieco opadną. ;) Mamy nadzieję, że sprawdza się znakomicie!
Marzenie Kamila nie mogłoby się spełnić, gdyby nie wspaniali ludzie:
Z całego serca dziękujemy za szlachetne serca!
Na Facebooku Miedzi Legnica znajdziecie filmik z tego wyjątkowego dnia- gorąco zachęcamy do obejrzenia!