Spotkania z marzycielami to zawsze niezwykłe przeżycia. Tak było również tym razem, gdy online połączyliśmy się z Łucją, aby poznać jej marzenie. Na początku Marzycielka była zawstydzona, jednak po chwili przełamała nieśmiałość, zafascynowaniem do rozmowy online, która była jej pierwszą.

Dziewczynka niedługo kończy 6 lat. Uwielbia robić warkoczyki – powiedziała, że jak się zobaczymy również zrobi je nam. Pokazała nam swoją ulubioną maskotkę – Lulu, a także opowiadała nam o swoich zwierzakach. Na co dzień ma odpowiedzialne zadanie, opiekuje się swoimi papugami, które nazywają się Zyzio i Dyzio. Gdy dopytałyśmy się co jeszcze lubi robić, powiedziała, że bardzo lubi przytulać się do mamy, co niesamowicie nas urzekło. Wreszcie nastało to pytanie… Jakie jest twoje największe marzenie? Marzycielka zaczęła opisywać pieska, rasy West. Oczywiście dziewczynkę – ,,bo dziewczynki są najlepsze”. Powiedziała, że będzie ją karmić kosteczką, nauczy przeskakiwać przez hula-hop. Jej radość była ogromna i w tym momencie po raz pierwszy wspomniała o placu zabaw, a następnie o innych rasach piesków, które by chciała. Chow-chow, Corgie, wszystkie piękne rasy pokazała nam w książce, którą bardzo często ogląda i czyta razem z mamą. Nadszedł ten moment, kiedy ponownie powiedziała, że jej marzeniem jest też plac zabaw. Jej oczy zabłysły, gdy opowiadała, że niebawem będzie miała ogródek, a tam zmieścił by się jej wymarzony plac zabaw.

Ponieważ piesek pojawi się niedługo w rodzinie Łucji, marzycielka postanowiła postawić na plac zabaw. Niedługo 6-latka wraz z rodziną, przeprowadzają się do nowego domu. Nowy plac zabaw będzie świetnym uzupełnieniem nowego ogródka, poza tym pozwoli jej zawsze na zabawę, zwłaszcza w czasach pandemii i zamknięcia. 

Najważniejsze – błyszcząca iskierka w oku Łucji, gdy mówi o swoim Marzeniu jest wystarczającym dowodem, że marzenie to pochodzi z głębi serca i po prostu musi zostać spełnione!

Kochana Łucjo – mamy nadzieję, że następne nasze spotkanie nastąpi jak najszybciej i razem umożliwimy Ci spełnienie Twojego marzenia!

Spełnienie marzeń naszych podopiecznych to zawsze niezwykłe chwile. 17 czerwca miałyśmy nareszcie możliwość spotkania się z Łucją na żywo, aby spełnić jej cudowne marzenie. To był piękny dzień, pełen słońca i radości wszystkich, którzy byli obecni na spełnieniu marzenia.

Marzycielka nieświadoma co się wydarzy, przyjechała do nowego domu. Razem z mamą i siostrą kierowała się w stronę ogrodu-chcąc zobaczyć ślimaczka (bo spełnienie marzenia miało być niespodzianką). Z zasłoniętymi oczami zbliżyła się do placu zabaw. Gdy już odsłoniła oczy zobaczyła jej wymarzony plac zabaw. Jej pierwszą reakcją było pytanie ,,a gdzie ślimaczek?’’. Jednak za moment tak jak na poznaniu marzenia jej oczy znowu zabłysły. 

Jej radość była nie do opisania, a jej uśmiech ponownie nas urzekł. Od razu bez strachu ruszyła na wspinaczkę, zjechała na zjeżdżalni, zadomowiła się w domku (gdzie później zamknęła siostrę). Uśmiech nie schodził z jej twarzy. Ale najważniejsze - błyszcząca iskierka w oku Łucji pojawiła się ponownie. Przez cały nasz pobyt bawiła się na placu zabaw, co samo mówi za siebie, że marzenie zostało spełnione! 

Pewne jest to, że plan zabaw jest świetnym uzupełnieniem do nowego ogródka, gdzie razem z siostrą będą mogły bawić się w najlepsze przez długi czas. 

Atmosfera panująca podczas spełnienia marzenia Łucji z pewnością pozostanie długo w naszej pamięci i będzie powodem naszego uśmiechu.

Kochana Łucjo -bardzo dziękujemy ci, że mogłyśmy zarówno Cię poznać, jak i spełnić twoje cudowne marzenie. Mamy nadzieję, że dostarczy ci ono dużo radości i uśmiechu każdego dnia! Życzymy Ci spełnienia kolejnych marzeń i trzymamy za Ciebie kciuki! 

Dziękujemy również firmie DPD za pomoc w realizacji marzenia!