Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2022-01-27
Dzisiejszego dnia wraz z Martą wybieramy się do Rawy Mazowieckiej! Wiedzieliście, że to miasto ma swoją legendę? Czytając ją aż przechodziły mnie dreszcze. Może to dlatego, że boje się duchów, a legenda opowiada o pojawiającej się zjawie w okolicach wieży rawskiego Zamku. Brrr… aż mam ciarki! Dzisiejszą opowieść natomiast zdecydowanie można zaliczyć do tych przyjemnych. Dlaczego? A no dlatego, że spotykamy naszą nową Marzycielkę! To zawsze powoduje we mnie wybuch pozytywnych emocji. Na miejscu wita nas cała rodzinka wraz
z czworonożnym przyjacielem, który domaga się ochoczo jak największej ilości atencji. Przyjeżdżając nie zapomniałam o najważniejszym… o czymś co ma przełamać pierwsze lody! Myślę, że doskonale wiecie co to jest! To lodołamacz w postaci płyty CD Sanah – jednej
z ulubionych artystek naszej Marzycielki. Myślę, że to był strzał w dziesiątkę, ponieważ Justyna uśmiecha się od ucha do ucha. Dowiadujemy się również, że nasza Marzycielka uczęszcza do 8 klasy szkoły podstawowej! To już poważy wiek! Ahh ile bym dała by wrócić do tamtych czasów… A co ciekawsze w przyszłości marzy o tym by iść do szkoły budowlanej! Woow i co wy na to? Powiem wam szczerze, że nasi Marzyciele to jednak potrafią nas zadziwić. Dodatkowo pasjonuje się w pieczeniu ciast… mniaam. Macie może jakieś ulubione przepisy na słodkości?
Z wielką chęcią je przygarnę! To jeszcze nie wszystko Justyna bardzo lubi film po tytułem Hobbit, gdybyście to widzieli… nasza Marzycielka baaardzo szczegółowo opowiada nam cały przebieg historii. Gdybym miała tak świetną instruktorkę, kiedy to ja uczęszczałam do szkoły to myślę, że zdecydowanie lepiej udałoby mi się zaliczyć lekcje związane z historią Hobbita. Wraz z bratem bardzo lubi również grać w gry komputerowe… przyznajcie się! Wy z pewnością w wolnej chwili też spędzacie czas na grach :D Dlatego też największym marzeniem Justyny jest komputer, dzięki któremu będzie mogła ratować świat z opresji i przecierać kolejne szlaki!
spełnienie marzenia
2023-09-23
Początek jesieni zaczyna się naprawdę pięknie! Jedziemy na realizację marzenia, kolejnej łódzkiej Marzycielki. Tym razem spotykamy się z Justyną, której największym marzeniem był komputer PC. Ten olbrzymi i ciężki karton, który leży w bagażniku z pewnością lada chwila przyniesie wiele radości. Nie możemy się już doczekać reakcji. Kiedy tylko docieramy na miejsce, w drzwiach wita nas uśmiechnięta Justyna wraz ze swoim pieskiem wabiącym się Felek, którego zamiarem chyba było zabranie całego show dla siebie. Ahh te psiaki! Cała zabawa z naszym nowym małym przyjacielem nie przeszkadza w prowadzeniu rozmowy z Marzycielką, która opowiada nam o swojej szkole i profilu budowalnym, który jest motywem przewodnim jej edukacji. Dowiadujemy się naprawdę wielu ciekawych informacji dotyczących tego jakie są materiały budowalne oraz jakie maja zastosowanie. Marzycielka idealnie odwzorowuje bycie idealną osobą w idealnym miejscu. Kiedy tylko zjadamy przepyszny tort, ruszamy w stronę ogromnego kartu, który tylko prosi się o rozpakowanie. Kawałki papieru, foli, tektury latają dookoła nas, a my cieszymy się jak dzieci, kiedy możemy przeżywać szczęście i radość naszej Marzycielki. Naszym oczom ukazuje się szklana obudowa komputera, która w środku ma ogromną ilość przeróżnych elementów, co najciekawsze wszystko się świeci! Raz jest różowe, raz czerwone, zielone czy niebieskie, robi to ogromne wrażenie. To wygląda jak mini statek kosmiczny! Idealny sprzęt dla gracza jakim jest Justyna! Justynko, to był przecudowny czas, który mogłyśmy spędzić wraz z Tobą. Oglądanie Twojej radości i poczucie, że jest to to o czym marzysz, dało nam ogromną satysfakcję. Dziękujemy, że mogłyśmy przezywać te chwile wraz z Tobą. Dziękujemy Fundacji DKMS, która jest sponsorem marzenia Justyny. To dzięki Wam możemy oglądać tak wspaniałe chwilę. Wywołaliście kolejny piękny uśmiech! Dziękujemy.