Niedługo przed Świętami Bożego Narodzenia spotkaliśmy się z Przemkiem. To idealny czas, aby rozmawiać o swoich pragnieniach i największych marzeniach, nawet jeśli jest to rozmowa online.

Nasz Marzyciel nie czuł się zbyt komfortowo opowiadając o sobie, a może zwyczajnie trudno mu było mówić do nieznajomych twarzy na ekranie. Z uwagi na etap leczenia, tylko taka forma była możliwa. Znaleźliśmy jednak wspólny temat do rozmów, jakim były oczywiście marzenia.

Przemek z zaciekawieniem słuchał o naszych czterech kategoriach marzeń. Wymieniliśmy po parę przykładów z kategorii chciałbym dostać, spotkać, zobaczyć i zostać. Nie dało się ukryć, że największe zainteresowanie Przemka wzbudziła kategoria „dostać”. Pewnie dlatego, że to właśnie w tej kategorii mieści się jego największe marzenie. Chłopiec marzy o komputerze, który pozwoli mu grać w jego ulubione gry, nie psując przy tym zabawy z powodu ograniczonych parametrów.

Niczym elfy Świętego Mikołaja zabieramy się do pracy, aby jak najszybciej spełnić marzenie Przemka. W końcu my również mamy zielone stroje. Niestety brakuje nam fabryki prezentów, ale wiemy, że ze wsparciem ludzi o wielkim sercu na pewno nam się uda.