Pewnego poniedziałkowego popołudnia miało miejsce spotkanie z naszą nową Marzycielką. Była nią siedemnastoletnia Kinga. Z powodu ciągle trwającej pandemii, nie mogliśmy zobaczyć się na żywo, a więc z pomocą przyszedł nam Zoom, na którym odbyła się nasza rozmowa.  

Kinga okazał się nastolatką, która pasjonuje się pracą policji i marzy o tym, aby po ukończeniu szkoły wojskowej, pracować w policji. Marzycielka przed chorobą trenowała brazylijskie sztuki walki Ji-Jitsu i była aktywna nastolatką. Podczas spotkania obecna była także mama Kingi, która dopełniała spotkanie i opowiedziała o sukcesach córki, o których Marzycielka przez skromność nie wspominała. Kinga odnosi sukcesy gdy uczestniczy w grupach fokusowych dla szkół o profilu policyjnym, prowadzonych przez Rzecznika Policji. Doskonale sobie radzi jako przywódca w jej grupie projektowej, za co została doceniona przez Panią Rzecznik, za jej pełne zaangażowanie i pasję.

Po lepszym poznaniu Marzycielki, w końcu nadszedł moment, w którym Kinga miała przedstawić swoje marzenie. Nasza bohaterka od wielu lat marzy o piesku rasy Jack Russel Terrier, który byłby jej przyjacielem, motywowałby ja do działania i pocieszał w chwili słabości (byłby „naturalnym terapeutą”). Miałaby do kogo wracać po pobycie w szpitalu, to marzenie towarzyszy jej od dawna i już będąc dzieckiem pisała o nim w Listach do Świętego Mikołaja. Kinga jest też świadoma obowiązków jakie ciążą na właścicielu zwierzęcia, jest bardzo odpowiedzialną osobą i pragnie upewnić się, czy będzie w stanie podołać obowiązkom. Tutaj z zapewnieniem o chęci pomocy przyszła mama, deklarując pomoc całej rodziny.

Po spotkaniu i poznaniu marzenia Kingi, wyczuwając obawy Kingi przed podjęciem odpowiedzialności, zaproponowaliśmy marzycielce odbycie konsultacji z Hodowcą rasy Jack Russel Terrier, aby mogła ona lepiej poznać charakterystykę tej rasy i rozwiać swoje wątpliwości i podjąć odpowiednią decyzję. Czas minął nam wesoło i w bardzo miłej atmosferze. Pożegnaliśmy się z uśmiechami na twarzach, wiedząc, że przyszedł czas na działanie i spełnienie marzenia!

Pewnego czwartkowego popołudnia miało miejsce video-spotkanie z naszą  Marzycielką. Była nią niesamowita Kinga. Z powodu ciągle trwającej pandemii, nie mogliśmy zobaczyć się na żywo, a więc z pomocą przyszedł nam Zoom, na którym odbyła się nasza kolejna rozmowa i spełnienie długo oczekiwanego marzenia, ale na początek, trochę informacji o naszej Bohaterce.

Podczas pierwszego spotkania, Kinga dała się poznać jako nastolatka, która uczęszcza do liceum o profilu policyjnym i w przyszłym roku zdaje maturę, przyznała także że z zamiłowaniem trenowała  kiedyś brazylijskie sztuki walki Jiu-Jitsu.

Podczas spotkania obecna była mama Kingi, która dopełniała spotkanie i opowiedziała o sukcesach córki, o których Marzycielka przez skromność nie wspominała. Kinga odnosi sukcesy gdy uczestniczy w grupach fokusowych dla szkół o profilu policyjnym, prowadzonych przez Rzecznika Policji. Doskonale sobie radzi jako przywódca w jej grupie projektowej, za co została doceniona przez Panią Rzecznik, za jej pełne zaangażowanie i pasję.

Pierwszym marzeniem Kingi było marzenie o psie rasy Jack Russel Terrier - niestety nie mogliśmy spełnić tego marzenia, a Marzycielka dała ponieść się wodzy fantazji i wymarzyła sobie zestaw LEGO z edycji „Kevin sam w domu”. Jak powiedziała  Kinga, w czasie świąt zdała sobie sprawę, że układanie Lego jest jej nową pasją, którą zachwyciła się dzięki swojemu młodszemu bratu.

Wręczenie zestawu Lego, było pełne pozytywnych emocji i wzruszeń, zestaw został dostarczony do domu Kingi i dzięki transmisji na Zoomie, mogliśmy być obecni w tym cudownym momencie – Spełnienia Marzenia! W przesyłce znalazł się też drobny upominek, mały zestaw Lego dla Brata naszej marzycielki, to on był inspiracją do tego marzenia.

Kingo, z całego serca życzymy Ci, aby Lego dostarczyło Ci niezapomnianych wrażeń i wielu, wielu godzin rozrywki, a mamę prosimy o to, aby czuwała nad Tobą i nie pozwalała Ci na całonocne układania Lego. Pamiętaj, sen to zdrowie.