Nasze pierwsze spotkanie z Patrykiem, to była prawdziwa energetyczna bomba. Nasz Marzyciel ma w sobie tyle pozytywnej energii, że może nią obdzielić wszystkich chętnych. Tak więc podczas spotkania, w trakcie którego pojawiał się i znikał przed naszą kamerką, podzielił się nie tylko dobrą energią, ale także szczerym i radosnym uśmiechem. Jak się okazało, pozytywna energia Patryczka łączy się wprost proporcjonalnie do jego upodobania do koloru żółtego, oraz do żelków, najlepiej o smaku tropikalnym. I jak najbardziej to rozumiemy. Ponad to Nasz Marzyciel jest pasjonatem Psiego Patrolu oraz rysowania. 

A jeśli chodzi o marzenie, to największe i najpiękniejsze, to nasz Marzyciel się zastanawia. Tym samym damy mu trochę czasu, na przemyślenie sprawy, bo sprawa jest poważana i warto się dobrze zastanowić.