Moim marzeniem jest:

Rower elektryczny

Jakub, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2021-12-13

 W poniedziałkowy wieczór czekały nas bardzo miłe chwile – tak! to właśnie wtedy nadszedł czas spotkania z naszym Marzycielem Kubą. Umówiliśmy się na rozmowę online, od pierwszego spojrzenia od razu polubiliśmy naszego nowego Marzyciela – przywitał nas pięknym uśmiechem. Porozmawialiśmy trochę na temat zainteresowań chłopca i o szkole. Okazało się, że Kuba, jak to prawdziwy chłopiec, interesuje się motoryzacją. Poza tym jest wielbicielem budowania z klocków i świetnie mu to wychodzi - pokazał nam nawet swoje dzieła, zajmujące dumnie miejsca na półce. Kuba zdradził nam również, że bardzo lubi oglądać filmiki Ekipy z Frizem na czele, być może sam kiedyś zostanie youtuberem na wzór swoich ulubieńców.

     Podczas naszej rozmowy nadszedł też oczywiście czas na poruszenie tematu marzeń. Okazało się, że największe marzenie Kuby jest związane z jego zainteresowaniami. Chłopiec bardzo chciałby spotkać się z Frizem i resztą Ekipy najchętniej w ich robiącym wrażenie domu i nagrać z nimi filmik. Być może to będzie pierwszy krok do stworzenia jego przyszłego kanału na youtubie? Kto wie ;) z całego serca mu tego życzymy i nie możemy doczekać się momentu spełnienia tego pięknego marzenia!

spotkanie - zmiana marzenia

2023-02-17

Piątkowy wieczór, w spotkaniu na szczycie uczestniczą dwie Kasie, Ania i On, ten najważniejszy – Marzyciel Jakub. Część druga historii, czyli zmiana marzenia.

Tym razem miałyśmy okazję spotkać się z Kubą oraz Jego rodziną osobiście. Po prezentacji obecnych, powitaniach, odpakowaniu lodołamacza (gry planszowej), zdecydowaliśmy się od razu przetestować wyżej wspomnianą planszówkę. Z pozoru banalna gra, spłatała nam figla. Miałyśmy nie lada dylemat jak rozgryźć jej zasady. Kuba jako wytrawny gracz, gdyż często grywa z rodzicami, nie miał z tym najmniejszego kłopotu. Był na dobrej drodze by zwyciężyć w tej rozgrywce, gdyby pojawienie się ulubieńca rodziny oraz najlepszego przyjaciela Kuby, nie przerwało nam zabawy.

Spokojny i opanowany Atos, czekoladowy labrador, wszedł dostojnym krokiem do salonu. Psi przyjaciel naszego Marzyciela charakteryzuje się nie tylko nietuzinkowym umaszczeniem. Jest nad wyraz empatycznym zwierzakiem. „Otula” swoim ciepłem każdego z członków rodziny, szczególnie tego najbardziej potrzebującego. Kuba uwielbia zasypiać wtulony w Atosa. Nauczył go też wielu sztuczek, bo Atos jest niezwykle pojętny i posłuszny. Wszystkie polecenia Kuby wykonuje bez jednego machnięcia ogonem. Miałyśmy okazję przekonać się o tym. Chłopiec powiedział: „Atos! Idź już do kuchni!” i  Atos wstał i poszedł do kuchni :).

Inną wielką pasją Jakuba są rowery. Nasz Marzyciel już od najmłodszych lat właśnie na dwóch kółkach poznawał okolicę. Wycieczki na pobliskie Roztocze, przejażdżki z kolegami, rodzinne rajdy, to Jego ulubiona forma aktywności i spędzania czasu. Często też pokonywał rowerem trasę kilkunastu kilometrów, by odwiedzić swoich dziadków.

To właśnie z miłością do rowerów związane jest nowe marzenie Jakuba. Marzy On o NIE różowym rowerze elektrycznym. By znowu poczuć wiatr we włosach, móc bez nadmiernego wysiłku pokonać kilometry dzielące Go od dziadków, dotrzymać tempa kolegom oraz pokazać swojej małej siostrzyczce jak piękne jest Roztocze oglądane zza rowerowej kierownicy.

Mamy nadzieje, że niedługo Nasz Marzyciel usiądzie na swoim nowym elektrycznym rowerze i rozpocznie swoje wymarzone podróże!

 

Relacja: Anna K.

 

 

spełnienie marzenia

2023-06-11

Czy jest lepszy moment niż początek lata na rozpoczęcie przygody z wymarzonym rowerem? Myślimy, że to wręcz doskonały czas, dlatego w czerwcową niedzielę wybraliśmy się do naszego Marzyciela Kuby. 

Do mieszkania chłopca weszliśmy dość niepozornie – z bukietem balonów i małą paczką w ręku. Nasz Marzyciel zadziwił się ogromnie naszym widokiem, jednak w kącikach ust pojawił się uśmiech i błysk w oku. Udało nam się utrzymać to spotkanie w tajemnicy i zrobić Kubie niespodziankę. Chłopiec zaprosił nas do swojego pokoju, tam wręczyliśmy paczuszkę. W środku znalazł się kask (oczywiście w niebieskim kolorze), który natychmiast trafił na głowę Kuby. Poza tym znalazły się tam rękawiczki do jazdy rowerem i lampka. „Tylko gdzie jest mój wymarzony rower?!” – z pewnością tak właśnie pomyślał w tym momencie nasz Marzyciel. Nie chcieliśmy dłużej zwlekać, wyszliśmy razem przed blok… a tam również ani śladu nowego sprzętu! Kuba przez moment był nieco zdezorientowany. Jednak za minutkę tata Chłopca wyprowadził z pomieszczenia gospodarczego nowiutki, niebieski, WYMARZONY rower elektryczny! Żałujcie, że  nie mogliście zobaczyć miny Kuby, gdy zorientował się, że pojazd był w jego domu już od kilku dni.

Natychmiast rozpoczęły się próbne jazdy. Pierwsza bez wspomagania elektrycznego – Kubuś szybciutko pokonał kółeczko wokół parkingu. Kolejna z odpowiednimi nastawami, aby rower odciążył pracę mięśni. Uśmiech Marzyciela mówił więcej niż tysiąc słów! Zdradzę wam, że właśnie dla takich momentów zdecydowanie warto być wolontariuszem Fundacji Mam Marzenie. Stwierdziłam, że to idealny moment na wręczenie pamiątkowego dyplomu Super Marzyciela.  

Kolejne kółeczka były coraz większe, w końcu nic dziwnego, że apetyt wzrastał w miarę jedzenia. Rodzice Kuby zaprosili nas jeszcze na herbatę, porozmawialiśmy trochę o nowym sprzęcie i różnych przygodach. Marzyciel spoglądał co chwilę w stronę swojego nowego pojazdu – od razu chciał ruszyć na przejażdżkę ze swoim tatą. Zostawiliśmy więc Chłopca i jego rodzinę, aby w pełni mógł cieszyć się swoim rowerem elektrycznym i odkrywać jego funkcje podczas pierwszej wycieczki. Z obietnicą otrzymania filmików z jazdy i uczuciem radości, że udało się spełnić kolejne, piękne, dziecięce marzenie wróciliśmy do swojego domu.

Kubuś – ogromnie dziękujemy Ci, że mogliśmy być razem z Tobą w tej wyjątkowej chwili! Zawsze pamiętaj, że warto marzyć!

W imieniu Kuby, jego rodziców oraz Fundacji Mam Marzenie serdecznie dziękujemy sponsorowi tego marzenia - Biuro Podróży Itaka! Dzięki Wam te bliższe podróże Chłopca nabiorą nowej, wspaniałej jakości!

 

Relacja: Katarzyna W.