Chociaż spotkanie z Edwardem odbyło się online, było ogromnie czuć energię jaką dysponuje młody człowiek. Edward jest miłośnikiem muzyki i sam ją również wykonuje grając na keyboardzie i gitarach na różnego rodzaju eventach. Jak na pasjonata przystało również marzenie było związane z muzyką. Keyboard jest pasją naszego Marzyciela od 10 lat i jego marzeniem jest posiadać własny profesjonalny sprzęt. Edward na pobyty w szpitalu zabiera ze sobą gitarę akustyczną albo keyboard i tak umila czas swoim kolegom i koleżankom z oddziału. Od niedawna też zaczął prowadzić kanał na YouTube (onkologiczny muzyk). W niedalekiej przyszłości planuje kurs KPP, a w przyszłości studiowanie medycyny i pracę z dziećmi. 

Marzyciel podał kilka literek i cyferek które skojarzyły nam się od razu z wykonywaną przez wyjątkowych artystów muzyką i był to Keybord firmy KORG, model Pa4X 76.

Poznanie marzenia Edwarda odbyło się wirtualnie. Trójmiejscy wolontariusze wspomagali wtedy o. Katowice. Poznając tego wyjątkowego chłopaka mieliśmy w głowie, że dzieli nas wiele kilometrów i spotkanie w rzeczywistości może okazać się niemożliwe. Owiana ogromnymi zatem emocjami była informacja, że nasz wyjątkowy Marzyciel przyjedzie i wystąpi w Orkiestrze Marzeń podczas XVII Gali Charytatywnej Fundacji Mam Marzenie 11 grudnia 2022r. w Poznaniu, gdzie i my wolontariusze będziemy obecni. Edward i pozostali uczestnicy dostarczyli nam swoim występem wiele wzruszeń, ale jak, to na tym wyjątkowym wydarzeniu bywa- to nie był koniec emocji. Podczas tego wieczoru nasz Marzyciel otrzymał od przedstawicielki firmy Coccodrillo- voucher, który zwiastował obietnicę i zapowiedź tego, że Jego marzenie spełni się niebawem…

I tak, w konspiracji z tatą, wysłaliśmy wymarzony instrument do naszego zdolnego Marzyciela….

A tam… historię opowie nam Edward…

„Relacja Edwarda ze spełnienia jego wspaniałego marzenia

30 stycznia spełniło się moje największe marzenie. Otrzymałem od Fundacji Mam Marzenie nowy keyboard KORG Pa4X. Mnóstwo wrażeń i niezwykle przyjemnych emocji,  nie do opisania, towarzyszyło mi tego dnia.

Tego dnia oczekiwaliśmy na nich – Wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie. Rodzice mi kilka dni przed tym dniem wspomnieli, że prawdopodobnie ktoś do nas zawita. Kiedy miałem pójść do sklepu spotkałem ich na korytarzu. Byłem w szoku, że to już się dzieje. Widziałem, że trzymają tort, ale keyboardu brak. Trochę mnie to zaciekawiło. Pomyślałem wtedy, że przyjechali do mnie tylko w odwiedziny. Kiedy wróciliśmy do mieszkania, zjedliśmy tort, a potem zacząłem swój koncert. Grałem kilka utworów na keyboardzie oraz na trzech gitarach, które posiadam: na klasyku, na akustyku oraz na elektrycznej.  W tym czasie zorientowałem się, że coś się dzieje. Ktoś zbyt często wychodził z mojego pokoju, Ania która miała mnie słuchać zniknęła. Miałem nadzieję, że w tym dniu spełni się moje marzenie. Po koncercie zostałem zaproszony do salonu, gdzie na naszym wielkim stole leżał KEYBOARD, o którym marzyłem!!! Odcięło mi wtedy mowę. Nie potrafiłem uwierzyć, że tak drogi i specjalistyczny instrument, przeznaczony tylko dla profesjonalnych muzyków, leży właśnie na naszym stole i jest mój. Byłem bardzo zadowolony! 

Chciałem od razu na nim grać, wypróbować wszystko, co on posiada w jeden dzień, co jest niemożliwe, hahah. Po kilku zdjęciach nowy keyboard został zamieniony, z tym którym posiadałem. Podłączyłem go do kolumny i go włączyłem. Już byłem co nieco rozeznany, co i gdzie się włącza, dzięki filmikom na YouTubie. Zacząłem wtedy grać. Od razu wyczułem, że to będzie kompletnie inne granie. Keyboardy z marki Yamaha posiadają klawiaturę dynamiczną oraz taką, którą łatwo się naciska. Natomiast klawiatura KORGA jest trochę cięższa. Na dzień dzisiejszy już się do niej przyzwyczaiłem po kilku utworach. 

Spotkanie osób z Fundacji Mam Marzenie, w tym dniu, zostanie mi długo w pamięci. Kiedy spoglądam na nowy keyboard od razu przypomina mi się ten dzień.  Jestem bardzo wdzięczny za spełnienie mojego marzenia.

Jeszcze nie raz, nie dwa usłyszycie o Onkologicznym Muzyku, który podbija świat grając na oddziale onkologicznym dla dzieci, które są na chemioterapii.

Podziękowania dla Ani, Michała i Sebastiana, Martyny, Marcina, Mateusza oraz całej ekipy Fundacji Mam Marzenie, a także sponsorowi COCCODRILLO.”

Ogromne podziękowania kierujemy w stronę firmy Coccodrillo- za spełnienie tego wyjątkowego marzenia,  wolontariuszy z o. Katowice i o. Poznań - za obecność podczas spełnienia marzenia i Taty - który dzielnie trzymał wszystko w tajemnicy do czasu przyjazdu wolontariuszy. ;)

Edwardzie- nigdy nie przestawaj marzyć!