12-go listopada odbyliśmy pierwsze spotkanie z Marzycielem Pawłem, zorganizowane w formie zdalnej. W spotkaniu wzięli udział Marzyciel, Jego mama oraz wolontariusze. Podczas spotkania Paweł opowiedział nam o sobie i swoich zainteresowaniach. Jedną z Jego głównych pasji jest muzyka. Dzięki temu mieliśmy przyjemność wysłuchać krótkiego występu Pawła, grającego na keyboardzie. Po chwili rozmowy zapytaliśmy o Jego najskrytsze marzenie. Marzyciel bez wahania wskazał na komputer stacjonarny. Jest to marzenie, które stworzy Pawłowi możliwość rozwijania swoich zainteresowań, a także umożliwi kontakt z kolegami. Paweł chciałby mieć możliwość odbywania lekcji online, które przebiegałyby bez zakłóceń technicznych, z dobrą jakością obrazu i dźwięku. Komputer byłby nie tylko w pewien sposób oknem na świat dla Marzyciela, ale także źródłem zabawy i rozrywki. Mama Marzyciela potwierdziła nam, że nowy komputer jest od dłuższego czasu niespełnionym marzeniem Jej syna. Oznajmiła, że syn mocno oczekiwał spotkania z wolontariuszami FMM. W dniu spotkania obserwowała u syna dużą ekscytację i radość zarówno na możliwość porozmawiania z wolontariuszami, jak i na wiadomość, że Jego marzenie zostanie spełnione. 

Relacja: Adrian Nieroda

W piątkowe popołudnie udaliśmy się do Pawła, którego marzenie wkrótce miało zostać przez nas spełnione. Marzeniem tym był zestaw komputerowy. 

Gdy przyjechaliśmy na miejsce zostaliśmy przywitani przez rodziców Pawła, którzy zaproponowali nam pomoc przy wnoszeniu zestawu do mieszkania. Wielkość sprzętu sprawiła, że skorzystaliśmy z tej propozycji:) Gdy w końcu weszliśmy do pokoju Pawła, na Jego twarzy od razu zagościł uśmiech. Marzyciel uświadomił sobie, że dziś nadszedł wyczekiwany i szczęśliwy dla Niego dzień. Wypakowanie i podłączenie sprzętu to były czynności, w które zostali zaangażowani oprócz Marzyciela, także jego rodzice, rodzeństwo i my, wolontariusze. Gdy komputer został uruchomiony, wiedzieliśmy, że przebieg spełnienia marzenia zakończy się pomyślnie. Zdaliśmy sobie również sprawę z tego, że Paweł nie będzie miał problemów ze szczegółowym opanowaniem sprzętu. Zajęcie to praktycznie od razu w pełni go pochłonęło. 

Następna część spotkania upłynęła nam między innymi na rozmowie z rodzicami Marzyciela. Dowiedzieliśmy się z niej o przebiegu choroby Pawła, związanymi z tym trudnościami, a także nadziejami na przyszłość. Byliśmy szczęśliwi, gdy usłyszeliśmy, że przyjęcie Pawła do grona Marzycieli Fundacji Mam Marzenie sprawiło Mu tak wiele radości. Oczekiwanie na marzenie i jego ostateczne spełnienie dodało Pawłowi otuchy do walki z chorobą. 

W podziękowaniu za spełnienie marzenia Paweł zagrał dla nas swój popisowy kawałek na keyboardzie. Rozwijać swoje uzdolnienia muzyczne Paweł będzie mógł także dzięki komputerowi , który sobie wymarzył. Na zakończenie Marzyciel otrzymał od nas dyplom spełnienia marzenia.

Relacja: Adrian Nieroda