Nie zawsze technologia chcę współpracować z człowiekiem. Przekonaliśmy się o tym na ostatnim spotkaniu z naszą nową marzycielką. Po kilku próbach połączenia się zarówno z jednej jak i z drugiej strony udało nam się zobaczyć wszystkich uczestników na ekranie komputera J

I bardzo się cieszymy, że mogliśmy porozmawiać sympatyczną Martynką. Dziewczynka opowiedziała nam o swoich pasjach takich jak jazda na rowerze oraz malowanie zwierząt. Mamy nadzieje, że na następnym spotkaniu będziemy mogli zapoznać się z dziełami Naszej Marzycielki.

Oczywiście w trakcie naszego spotkanie nie zabrakło najważniejszego elementu czyli rozmowy o marzeniach. Gosia opowiedziała o czterech kategoriach marzeń, które spełnia nasza fundacja, a my czekaliśmy jak na szpilkach na odpowiedź Martynki. Na szczęście nie musieliśmy długo czekać widać  było, że dziewczynka wszystko dokładnie przemyślała. Jej największym marzeniem jest telefon Samsung Galaxy a32 w białym kolorze. Zapomnieliśmy wcześniej wspomnieć, że kolejną pasją dziewczynki jest fotografia i dzięki takiemu sprzętowi będzie mogła rozwijać swoje umiejętności.

Kochana Martynko już nie możemy doczekać się kolejnego spotkania, na którym spełnimy Twoje największe marzenie 

Relacja:

Katarzyna P.

 Zima wolontariuszom nie straszna kiedy mają bardzo ważne zadanie czyli spełnienie marzenia! W takiej właśnie mroźnej aurze w piątek wybrałyśmy się z Kasią do Naszej marzycielki.

 Na miejscu czekało nas ciepłe powitanie sympatycznej rodzinki Martynki. Nie chciałyśmy przedłużać tego wymarzonego momentu i po chwili rozmowy wręczyłyśmy wymarzony telefon – Samsung Galaxy a32. Jak zobaczyłyśmy piękny uśmiech na twarzy dziewczynki zrozumiałyśmy, że właśnie spełniło się jedno z jej największych marzeń. Nie tracąc czasu od razu zabrała się do konfiguracji nowego sprzętu. A my w tym czasie skorzystałyśmy z chwili i spróbowałyśmy wszystkich pyszności, które przygotowała mama Martynki.

Po przygotowaniu telefonu do użytkowania wręczyłyśmy Naszej marzyciele pamiątkowy dyplom i poprosiłyśmy o sesje na tle choinki. Jak zwykle czas szybko mija w takim sympatycznym towarzystwie i niestety musiałyśmy wrócić do Lublina. Nie tylko Martynka otrzymała prezent tego dnia my też nie wyjechałyśmy z pustymi rękami. Dostałyśmy piękną, bałwankową ozdobę na choinkę, którą zrobiła własnoręcznie Nasza marzycielka ze swoimi siostrami oraz pyszny sok malinowy J.

W imieniu Martynki oraz całej Fundacji Mam  Marzenie bardzo dziękujemy sponsorowi – Panu Piotrowi za spełnienie tego pięknego, dziecięcego marzenia! Dzięki Panu na twarzy dziewczynki zagościł szczery uśmiech i wiele pozytywnych emocji naładowało „akumulatory” na wiele kolejnych dni.

Kochana Martynko – dziękujemy Ci za takie piękne marzenie, za to, że mogliśmy stać się częścią jego spełnienia i pamiętaj – nigdy nie przestawaj marzyć!

Relacja:

Katarzyna P.