W jeden z ciepłych, październikowych wieczorów, gdy aura za oknem przypominała o definitywnym odejściu lata, zorganizowałyśmy spotkanie z Marzycielką Zuzią. Choć od pewnego czasu wszyscy mieliśmy nadzieję na powrót do spotkań na żywo, zderzenie z kolejną falą pandemii oraz fakt, że Zuzia dochodzi do zdrowia zmusiły nas do tego, byśmy spotkały się online. Jak to mówią, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Zuzia to bardzo rozmowna, elokwentna 9-latka, ucząca się obecnie w trzeciej klasie podstawówki. Jak zdradziła nam Mama Zuzi, dziewczynka już nie mogła się doczekać spotkania z nami, by opowiedzieć o sobie i swoich marzeniach. Połączyłyśmy się z Zuzią przez internet i naszym oczom ukazała się uśmiechnięta od ucha do ucha dziewczynka, uzbrojona w kolorowe kredki gotowa, by namalować swoje marzenia. Zuzia lubi rysować i ma do tego talent, więc nie miałyśmy większych problemów, by rozszyfrować, co jest jej marzeniem, ale o tym w dalszej części. Drugim z talentów artystycznych Zuzi jest śpiewanie, lubi śpiewać sama, a także oglądać programy muzyczne, zwłaszcza te, w których występują jej rówieśnicy. Zuzia obecnie uczy się w trybie online, a po wypełnieniu szkolnych obowiązków, kiedy jest czas na odpoczynek oraz zabawę, z chęcią opiekuje się swoją świnką morską. Pod nieobecność Zuzi w domu, opiekę nad zwierzątkiem przejmuje starszy brat. Jak dobrze jest móc liczyć na swoje rodzeństwo! Kiedy tylko dopisuje pogoda, Zuzia lubi spędzać czas na dworze z przyjaciółmi, lubi być aktywna, jeździć na rowerze, na hulajnodze, a także pływać. W końcu nadszedł czas byśmy wyjawiły, jakie jest marzenie Zuzi. Zuzia marzy, by w przyszłe wakacje móc się przejechać na nowym rowerze, koniecznie w kolorze miętowym, z różowym koszykiem. Drugim marzeniem, w duchu artystycznym, jest móc zobaczyć, jak wygląda produkcja programu The Voice Kids, poznać jednego z jurorów- Dawida Kwiatkowskiego, usiąść w jego fotelu i móc zaśpiewać na scenie. Czas spędzony z Zuzią minął nam bardzo szybko, mamy nadzieję, że niedługo będziemy mogły połączyć się, bądź nawet spotkać osobiście, ale tym razem na realizacji marzenia. Misja wypełniona- mamy marzenie do spełnienia:)

Po przeprowadzeniu logistycznych operacji, aby dostarczyć marzenie w taki sposób, by nasza Marzycielka nie wiedziała, przy pełnym zaangażowaniu rodziców Zuzi, w napięciu czekałyśmy przed ekranem komputera na połączenie z Marzycielką.  Nie było to łatwe zadanie, gdyż karton w którym znajdował się rower był ogromny. Dzięki pomocy rodziców, Zuzia nie widziała ani pakunków ani procesu składania roweru.

Po przywitaniu i  rozmowie o tym, co wydarzyło się u Zuzanny w ostatnich miesiącach, mama wprowadziła do pokoju wymarzony miętowy rower z różowym koszykiem ozdobiony balonami z logo Fundacji Mam Marzenie - zaskoczenie na twarzy naszej Marzycielki było wielkie. 

Zuzia z radością pozowała do zdjęć ze swoim pięknym rowerem. Niestety na pierwszą przejażdżkę musimy trochę poczekać z uwagi na niesprzyjającą aurę za oknem.

Dodatkowo mama Zuzi zdradziła, iż cała ich rodzina uwielbia spędzać czas aktywnie, zwłaszcza na wspólnych wycieczkach rowerowych. Zuzia będzie więc miała wielu rowerowych kompanów. Marzycielka planuje również dojeżdżać na rowerze do znajdującej się nieopodal domu szkoły. 

To niesamowite patrzeć na szczęście w oczach naszej Marzycielki. Była szczerze wzruszona.

Teraz czekamy na poprawę sytuacji pandemicznej oraz pogody, aby móc podziwiać Zuzię przemierzającą ścieżki rowerowe na jej wymarzonym miętowym rowerze.