Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2021-10-27
W ostatnim tygodniu października do naszego grona dołączyła nowa Marzycielka. Dagmara to niezwykle urocza młoda osóbka. W związku z tym, że Daga rozpoczęła hospitalizację związaną z podaniem kolejnej dawki chemii, nasze spotkanie odbyło się zdalnie. Pomimo dzielącej nas odległości i elektronicznych ekranów spotkanie z naszą Marzycielką przebiegło w przemiłej atmosferze, wypełnionej radosnym śmiechem. Przy okazji też sporo dowiedzieliśmy się o naszej podopiecznej. Dagmara ma dziewięć lat, dwóch młodszych braci oraz mnóstwo ciekawych zainteresowań. Bardzo interesuje się sportem, lubi piłkę nożną oraz jazdę na rowerze. Lubi też układać klocki lego, oglądać filmiki na You Tube oraz grać w gry. Jej ulubione to Minecraft oraz Star Brawl, gdzie zdobywa puchary przechodząc przez kolejne poziomy, odkrywa tajemnicze skrzynki i zdobywa Zadymiarzy (nowe postacie w grze).
Dagmara to także bardzo zdecydowana dziewczynka. Kiedy zapytaliśmy ją jakie jest jej największe marzenie odpowiedziała bez namysłu – plac zabaw. Ale nie taki całkiem zwyczajny. Nasza Marzycielka opowiedziała nam jak ten wymarzony plac zabaw ma wyglądać, a my słuchałyśmy z zaciekawieniem dowiadując się o jego poszczególnych elementach. A zatem, koniecznie musi być domek, a pod nim piaskownica. Obowiązkowo muszą się znaleźć huśtawki, zjeżdżalnia oraz rura, po której będzie można zsuwać się w dół. Kolejnym ważnym elementem jest ścianka wspinaczkowa, która bardzo rozbudziła wyobraźnię naszej Marzycielki. I taki oto plac zabaw jest marzeniem Dagmary. Pozostała jeszcze kwestia koloru, nad którym wspólnie dumałyśmy. W tej kwestii zostałyśmy jednak bardzo zaskoczone, gdyż na propozycję, czy plac zabaw może być czarny usłyszałyśmy od Dagmary radosne „taaak!”. Nasza Marzycielka to bardzo otwarta, energiczna osóbka, nie straszny byłby dla niej nawet czarny plac zabaw. Ostatecznie Daga uznała, że kolor niebiesko-biały będzie najfajniejszy.
Na koniec bardzo ważna sprawa, a mianowicie, wymarzony plac zabaw Dagmary musi być solidny i trwały. Tak, aby mogła zaprosić do wspólnej zabawy koleżanki i kolegów, a nawet młodszych braci i aby nikt tego wymarzonego placu zabaw nie popsuł.
Wspólnie z Wolontariuszkami stwierdziłyśmy, że podejmiemy się tego wyjątkowego wyzwania i na podwórku Dagmary postawimy piękny, niebiesko-biały, funkcjonalny i solidny plac zabaw!
spełnienie marzenia
2022-03-27
Niebieskie marzenie Dagmary!
Farby, pędzle, wałki i inne akcesoria malarskie zapełniły nasz bagażnik. W ten piękny słoneczny dzień wyruszyliśmy do Dagmary aby spełnić jej niebieskie marzenie o własnym placu zabaw ze ślizgiem. Marzycielka od rana nie była w entuzjastycznym nastroju, natomiast nasi pomocnicy od razu chcieli się wziąć do pracy! Dla dzieci to była fantastyczna przygoda! Chętnych do malowania było więcej niż sprzętu.
I tu pojawił się dylemat: co ma być niebieskie, a co białe? Ile malarzy, tyle pomysłów…Zapytaliśmy Dagi jak na być pomalowany jej domek? Odpowiedź była krótka: Ty malujesz, Ty decydujesz! Zapadła Decyzja: cały domek będzie niebieski, natomiast detale wykończeniowe będą białe, czyli: drzwi, ramy okienne, balustrady i poręcz. To było nie lada wyzwanie.
W miarę postępu prac malarskich nasza Marzycielka się rozchmurzyła i dopingowała nas wskazując gdzie jeszcze niedomalowane, nieoklejone, i co wymaga poprawki.
W przerwie na wyschnięcie pierwszej warstwy farby wypiliśmy wspólnie herbatkę i zjedliśmy ciasteczka, którymi częstował młodszy brat Dagi - Nikodem. Starszy brat -Wiktor - nawet przerwy sobie nie zrobił! Praca aż mu się paliła w rękach. Po paru godzinach domek zaczął wyglądać jak z marzenia Dagi i usłyszeliśmy magiczne słowa naszej Marzycielki: No nawet mi się podoba.
Na koniec Dagmara wypróbowała swój nowy plac zabaw, zjechała ślizgiem i już (tym razem) z uśmiechem pozwoliła nam zrobić sobie zdjęcia.