Słoneczne popołudnia już niebawem staną się tylko wspomnieniem, więc jedno z ostatnich takich postanowiliśmy wykorzystać na spotkanie z nową Marzycielką Kingą i jej rodziną w Parku Południowym. 13-letniej dziewczynce towarzyszyła mama, tato i jej młodsza siostra. Siedząc w cieniu na ławce dowiedziałyśmy się, że Kinga bardzo dobrze się uczy, lubi biżuterię i gra na pianinie.  

Przed przedstawieniem kategorii marzeń, zapytana o swoje marzenie Kinga powiedziała, że od dawna myślała o psie, ponieważ chciała mieć swojego czworonożnego przyjaciela, z którym mogłaby spędzać wolne chwile. Dziewczynka zamierza mieć naukę zdalną, także będzie miała okazję spędzać dużą ilość czasu miedzy lekcjami z pupilem, a jej siostra będzie jej pomagała w zajmowaniu się psem. Po dłuższym przemyśleniu innych kategorii marzeń, Marzycielka stwierdziła że nic tak nie sprawi jej radości, jak mała szczekająca kulka, która będzie jej towarzyszyć w powrocie do zdrowia i z którą będzie mogła się bawić. Kinga ma swoją ulubioną rasę, a jest to Labradoodle - maści czarnej lub mocno ciemnej, najlepiej, aby była to suczka. Po miłej rozmowie, pożegnałyśmy się ze szczęśliwą Marzycielką i jej rodziną, aby spełnić marzenie Kingi,  która z niecierpliwością czeka na swojego małego, kudłatego przyjaciela. 

Nasza Marzycielka zastanawia się jeszcze nad marzeniem, ponieważ wykazuje się dużą odpowiedzialnością i wie, że posiadanie pieska to poważna decyzja. Rozważa, czy aby na pewno podoła temu wyzwaniu, dlatego poprosiła o kilka tygodni do namysłu i ostatecznego przemyślenia decyzji o marzeniu. Doceniamy tak dojrzałe podejście i czekamy na kolejną rozmowę :)

Przed samymi Świętami Bożego Narodzenia udało nam się spełnić marzenie Kingi, która bardzo chciała dostać kotka rasy abisyńskiej. W porozumieniu z mamą Kingi, udało się przygotować dla Kingi niespodziankę. Dziewczynka spodziewała się nas tego dnia, ale nie miała pojęcia, że jedziemy do niej z jej największym marzeniem mruczącym w transporterze. 

Po rozmowach przy kawie odnośnie kotów tej rasy, ich potrzeb itp. drugi wolontariusz czekający przed blokiem z kotkiem, wkroczył do akcji przynosząc Kindze jej wymarzoną kotkę o imieniu Katana. Dziewczynka, jak i jej rodzice oraz siostra wyczekiwali nowego domownika i byli przeszczęśliwi na jego widok. Kotka początkowo przestraszona nowym miejscem i ludźmi, chowała się w bezpiecznych miejscach, a ponieważ Kinga przestudiowała cały internet edukując się o kotkach, wiedziała, że musi dać jej czas i spokój aż sama do niej wyjdzie. Katana została otoczona najlepszą opieką i ludźmi, dziewczyny nie mogąc się doczekać aż kotka będzie z nimi w domu, kupiły już dla niej piękne legowiska i drapaki. Poza zwierzątkiem, przekazaliśmy również Kindze drugi prezent, który przysłał nam sponsor tego marzenia, za co ogromnie dziękujemy – wielki karton pełen przeróżnych akcesoriów dla kota, jak i karm oraz przysmaków. Kindze podobała się każda rzecz, którą otrzymała. Jesteśmy w kontakcie z Kingą i jej mamą, wypytujemy o nową domowniczkę i wiemy, że z każdym dniem coraz bardziej się oswaja :)

Z całego serca dziękujemy sponsorowi za sprawienie takiej radości zarówno Kindze, jak i całej rodzinie. Nasza Marzycielka była szczęśliwa, wzruszona i podekscytowana. Cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć w tym radosnym, pełnym uśmiechów momencie. Jesteśmy przekonani, że był to najpiękniejszy prezent świąteczny dla Kingi!