Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2021-09-01
W środę, 1 września udało się poznać Naszą Nową Marzycielkę Ulę. Nastolatka czekała na spotkanie wraz ze swoją. Jej szeroki uśmiech nie znikał z twarzy od początku spotkania aż do czasu rozstania.
Ula to bardzo rozmowna osoba. Nastolatka podczas spotkania wiele opowiedziała o sobie i swojej rodzinie. Ula posiada bardzo dużo talentów. W ostatnim czasie nauczyła się robić makramki. To takie ręczne robótki ze sznurków, które wykonuje się bez użycia igieł, drutów i szydełka. Ula pokazała zdjęcia swoich prac. Są po prostu przepiękne.
Nastolatka wraz ze starszą siostrą lubią też piec ciasta. Podczas spotkania była możliwość skosztowania pysznego wypieku czekoladowego. Marzycielka bardzo lubi zwierzęta. Mogłaby o nich opowiadać godzinami. Ma swojego chomika. Zwierzątko Uli jest „nietypowe”, bardzo lubi zajadać ser.
Kiedy rozmowa zeszła na temat marzenia, okazało się, że jest ono związane z jedną z pasji Uli - zwierzętami. Ula od dawna marzy o psie, a konkretnie o owczarku szetlandzkim. Od wielu lat namawia swoich rodziców na domowego pupila. Nastolatka bardzo dużo opowiedziała o swoim największym marzeniu i już nie może się doczekać jego spełnienia.
Wierzymy, Ulu, że uda nam się spełnić Twoje najskrytsze marzenie, aby Twój uśmiech był jeszcze większy. Nigdy nie przestawaj marzyć!
spełnienie marzenia
2021-12-18
W sobotę, 18 grudnia odbyło się spełnienie marzenia Uli. Poniżej relacja z tego ważnego dnia słowami Uli:
„Powiem tak, spełniło się moje marzenie o którym marzyłam od małego. Odkąd ją pierwszy raz zobaczyłam na rękach mamy gdy wychodziłam z łazienki wiedziałam, że to będzie nasza mała, cudowna kruszynka. Cały wieczór bawiłyśmy się razem z siostrą i Dalią. Czas przy niej mija bardzo pięknie i szybko. Dzięki niej zapominam o wszystkich smutkach. Dziękuje za spełnienie mojego marzenia! Ula :)”
Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przekazali 1% podatku na rzecz Naszej Fundacji - to dzięki Wam Ula dostała swojego od dawna oczekiwanego pieska. Należy również podziękować hodowli „Pasterskie Ranczo” za pomoc w realizacji marzenia, najbardziej za przywiezienie zwierzaka do Białegostoku. Jeszcze raz DZIĘKUJEMY.