Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2021-08-01
Relacja ze spotkania wkrótce :)
Maja jest przeuroczą 8-latką. Uwielbia kolor różowy i zabawę lalkami. Na oddziale wszyscy ją znają, to prawdziwa księżniczka! Od dłuższego czasu bawi się laleczkami LOL i to z nimi jest związane jej marzenie - poprosiła o domek i ogrom dodatków dla nich.
Razem z naszym stałym sponsorem - pracownikami firmy NatWest - pragniemy jak najszybciej spełnić marzenie Mai!
Zachęcamy do dorzucenia cegiełki na zrzutce:
spełnienie marzenia
2021-12-22
Laleczki LOL to jedne z najbardziej popularnych zabawek dzisiejszych czasów. Nie zdziwiło nas zatem że takie laleczki wymarzyła sobie nasza Maja. Mimo że życie Mai nie oszczędzało, a dzieciństwo było wypełnione pobytami w szpitalu – to nasza Marzycielka zawsze jak się widziałyśmy była pogodna i radosna. I tym razem, kiedy z całkiem ciężką niespodzianką przyjechałyśmy do Mai – zastałyśmy ją uśmiechniętą. To był czas świąteczny, więc u progu przywitała nas pięknie oświetlona choinka i chodzący między nogami – kot! Zaskoczyło nas kompletnie że kot nie był zainteresowany choinką, ale najwidoczniej Maja swojego kociaka dobrze wychowała! =)
Aby przynieść zabawki Mai do jej domu poprosiliśmy tatę Mai aby nam pomógł. Domek dla lalek okazał się ważyć ponad 20 kg! A druga paczka kryła w sobie wymarzony kamper i nie mogło by się obyć oczywiście bez samych laleczek LOL! Wielkie paczki jeszcze tylko przez chwilę stanowiły niespodziankę dla Mai. Usiadłyśmy na kanapie i z wielkim szaleństwem rozrywałyśmy kolorowy papier! Szeleściło, w koło pełno papieru, przydały się też nożyczki! Rozpakowałyśmy kamper, krył w sobie takie zakamarki że do dziś nie wiemy czy wszystkie odkryłyśmy! Były i laleczki LOL – każda inna! Coraz to lepsze dodatki! A to różowe włosy, a to szpilki, a to zwariowana torebka! Jak nic – będzie miała Maja się czym bawić! I przyszedł czas na drugie pudlo! Ciężkie bardzo! Pomógł nam je odpakować tata, a tam śrubki, wkręty, mocowania! Domek będzie solidny! Niestety domku w pełnej okazałości nie udało nam się zobaczyć, ale tata Mai obiecał że złoży domek i jak już będzie gotowy prześle nam zdjęcia na pamiątkę.
Na koniec zjedliśmy po kawałku torta, świętując spełnienie marzenia, wypiłyśmy herbatkę i przyszedł czas na powrót do naszych domów.
Bardzo chcielibyśmy podziękować National Westminster Bank plc. za spełnienie marzenia naszej Mai. Dziękujemy, że wierzą Państwo w marzenia i znaleźli Państwo w swoich sercach miejsce dla naszej Marzycielki!
Dziękuję bardzo również wolontariuszce Karolinie za pomoc w odnalezieniu lalek (co nie było łatwą sprawą).
A przede wszystkim dziękuję Tobie, Maju! Miałaś cudowne marzenie i z wielką radością Ci je spełniliśmy!