W sobotę, w samo południe, poznaliśmy nową marzycielkę, Antosię, niezwykle sympatyczną i uśmiechniętą piątoklasistkę. Spotkanie odbyło się on-line, jednak nie przeszkadzało to w żadnym wypadku i nie stwarzało to większych barier, ze względu na doświadczenie marzycielki z lekcjami, przebiegającymi w podobny sposób. Tosia to bardzo bystra dziewczyna. W szkole radzi sobie świetnie, a na wszelkie nasze pytania zaraz otrzymywaliśmy błyskotliwe odpowiedzi, przez co niemal co chwilę nas czymś zaskakiwała. Jest ogromną miłośniczką wszelkich zwierząt, ale przede wszystkim uwielbia spędzać czas, ganiając po ogrodzie za swoimi zwierzętami, czyli psem, yorkiem oraz królikiem Tusią, które mieliśmy przyjemność zobaczyć. Wkrótce również, zwierzęca rodzina ma się powiększyć o kolejnego królika. Jednak aktywność Antosi, nie ogranicza się jedynie do ogrodu, bo jeździ ona od pięciu lat na rolkach i musi na nich nieźle wywijać, bo jak sama mówi, nigdy nie ma po nich siniaków.

Wbrew wszelkim zamiłowaniom do aktywności, marzeniem Antosi jest w tej chwili Xbox One X, na którym wraz z siostrą i kuzynami mogłaby zagrać w Minecrafta. Pozwoliliśmy sobie wypytać, o pewne preferencje względem konsoli, czy może powinna mieć jakieś cechy charakterystyczne, kolor, czy może powinna być spersonalizowana. Sugerowaliśmy, nawet, aby konsola była różowa. Jedna na wszelkie tego typu pytania, otrzymywaliśmy jednoznaczną, dojrzałą odpowiedź, że wszelkie bajery wizualne nie mają znaczenia. Najważniejsze jest, by konsola była funkcjonalna.

Spotkanie zakończyło się przygotowaniem przez marzycielkę tradycyjnego rysunku jej marzenia. Efekt pracy powalił nas zupełnie na łopatki, ponieważ w żadnym stopniu nie spodziewaliśmy się z jaką precyzją odzwierciedlone będzie marzenie na kartce papieru. Dlatego też mamy nadzieję, że bardzo szybko wymarzona konsola trafi w ręce Antosi.

W październiku spotkaliśmy się z naszą marzycielką po raz kolejny. W trakcie tego spotkania Antosia poprosiła nas o zmianę swojego marzenia na aparat fotograficzny, ponieważ w ostatnim czasie bardzo wkręciła się w fotografię. Głównie lubi robić zdjęcia naturze, podczas wyjazdów i wędrówek, a aparat w telefonie niestety nie daje jej możliwości, jakie dałby jej aparat z prawdziwego zdarzenia. Dużym jego plusem byłaby możliwość zmiany obiektywu, tak aby jakość zdjęć była dobra zarówno przy zdjęciach krajobrazów jak i makro. W trakcie spotkania mieliśmy okazję zobaczyć kilka wykonanych przez nią zdjęć i widać na pierwszy rzut oka, że bardzo lubi to robić. Dlatego też mamy nadzieję, że bardzo szybko wymarzony aparat trafi w ręce Antosi.

Marzenia się spełniają! O tym pod koniec listopada przekonała się nasza marzycielka Antosia, której mieliśmy przyjemność wręczyć wymarzony aparat fotograficzny firmy Canon wraz z wszelkimi niezbędnymi akcesoriami jak pokrowiec, statyw czy dodatkowy obiektyw.
Spotkanie odbyło się we wtorkowy wieczór, w towarzystwie jej rodziców, siostry oraz kuzynki i kuzyna. W trakcie spełnienia, mogliśmy poznać pierwszy raz AntosiE na żywo, ponieważ nasze wcześniejsze spotkania odbywały się online, przez co spotkanie miało bardziej wyjątkowy charakter.

Antosia bardzo szybko wypakowała z wielkiego kartonu, zapakowanego w zielony papier, całą zawartość i przygotowywała wszystko, aby wykonać pierwsze zdjęcie. Na pierwszy rzut można by powiedzieć, że po marzycielce nie było widać ogromnej radości z zewnątrz, za to widać było radość, która była wewnątrz, patrząc jak skrupulatnie rozgryzała kolejne ustawienia aparatu, tak aby pierwsze zdjęcie było perfekcyjne. Ponieważ pierwsze ujęcie nie przyszło zbyt szybko, my w tym czasie z zaciekawieniem obserwowaliśmy jak marzycielka radzi sobie z aparatem i jednocześnie poznawaliśmy pozostałych domowników czyli psa, kota, królika i malutkiego gekona. Mogliśmy także zobaczyć ile radości i kreatywności w dzieciach może obudzić duży karton oraz masa foli bąbelkowej dodanej do jego zawartości. Na sam koniec, gdy baterie w aparacie się wyczerpały, mieliśmy okazję wspólnie układać puzzle 3D, co okazało się nie być wcale takim banalnym zadaniem i którego finalnie nie udało nam się zrealizować przez późną porę.

Warto wspomnieć, że spełnienie marzenia Antosi było dziewięćsetnym spełnieniem w naszym oddziale, co postanowiliśmy uczcić wręczając marzycielce złote balony z helem z numerem 900.

Życzymy Antosi wszystkiego dobrego. Zdrowia, spełnienia kolejnych marzeń i również uwieczniania wszelkich najlepszych chwil, przy pomocy wymarzonego aparatu.