Niedzielny poranek rozpoczął się wyjątkowo dobrze. Za oknem piękne słoneczko, materiały przygotowane, możemy zatem wyruszać na Targi Ślubne.
Po wejściu na Halę Podpromie czekało na nas przygotowane stanowisko nr 22, które po godzinie zrobiło się całe zielone
Oczywiście nie obyło się bez wyzwań:) Dwie wolontariuszki i rozłożenie ścianki na stoisku to nie jest udany zestaw :D Tak więc po piętnastu minutach zdałyśmy sobie sprawę, że nie poradzimy sobie z tym zadaniem. Na szczęście na targach znajduje się dobra dusza, która pomaga nam uporać się z taką kwestią techniczną. Wreszcie wszystko jest idealnie, a my z uśmiechem na twarzy i radością w sercu czekamy na odwiedzających.
Godzina 10:00 – wiele osób przybywa do hali, ale zdaje się nie dostrzegać naszego stanowiska. Wymieniłyśmy znaczące spojrzenia między sobą mówiące tylko jedno- działamy!
Uzbrojone w uśmiech i pozytywną energię podchodzimy do zwiedzających, opowiadamy o naszej akcji i marzycielach.
Efekt? Pary są coraz bardziej zaciekawione całą akcją, zadają pytania i uważają naszą inicjatywę za rewelacyjną.
Opowiadając o naszych rzeszowskich marzycielach niezwykle pomocne stały się wcześniej przygotowane czekoladki, na których z tyłu widniały marzenia dzieci z naszego oddziału.
Mogłyśmy więc wizualnie pokazać o czym marzą „nasze dzieci”.
W połowie trwania targów, zdajemy sobie sprawę że rozdałyśmy już ponad połowę ulotek.
Z każdą osobą, która otrzymała ulotkę przeprowadzamy rozmowę o fundacji i naszej akcji.
Wiele par stwierdziło, że chętnie się do nas zgłoszą i zorganizują taka zbiórkę na ślubie. Do tej pory brakowało im pomysłu, jak spożytkować okazję weselnych życzeń. Oczywiście, zdarzyły się pary, które miały już sprecyzowane na jaki cel zorganizują zbiórkę. Niemniej jednak entuzjastycznie pochodzili do całej akcji i pytali w jaki inny sposób mogą wesprzeć naszych marzycieli.
Godzina 16:00 – po sali krążą już ostatnie pary, a my rozdałyśmy już wszystkie ulotki!
Jednak nie marnujemy czasu, zabieramy nasze fundacyjne cukierki- krówki i odwiedzamy innych wystawców. Częstując krówkami zachęcamy do współpracy z Fundacją Mam Marzenie.
Godzina 17:00 – kończymy targi, składając stanowisko w świetnych nastrojach.
Przez całe targi przekazywałyśmy parom, że największym marzeniem naszych podopiecznych jest zdrowie.
Spełniając marzenia chcemy dawać radość oraz siłę i wiarę do dalszej walki z chorobą. Spełnione marzenia pozostaną na długo w ich jak i naszych sercach i wspomnieniach
Zamień kwiaty na marzenie
Prosty gest, który spełnia marzenia!