Po przeprowadzeniu logistycznych operacji, aby dostarczyć „marzenie” w taki sposób, by nasza Marzycielka nie wiedziaÅ‚a, przy peÅ‚nym zaangażowaniu cudownych rodziców Julii, w napiÄ™ciu czekaÅ‚yÅ›my przed ekranem komputera na połączenie z MarzycielkÄ…. Niestety, z uwagi na trwajÄ…cÄ… w dalszym ciÄ…gu pandemiÄ™ nie mogÅ‚yÅ›my uczestniczyć  osobiÅ›cie w speÅ‚nieniu marzenia. 

DziÄ™ki pomocy rodziców, Julia nie widziaÅ‚a pakunków zapakowanych w kolorowy papier.

Po przywitaniu i  rozmowie   o tym, co wydarzyÅ‚o siÄ™ u Julki w ostatnich tygodniach, tata wniósÅ‚ do pokoju  trzy sporej wielkoÅ›ci pudÅ‚a - zaskoczenie na twarzy naszej Marzycielki nie byÅ‚o udawane. 

 Po rozerwaniu papieru (chyba wszyscy uwielbiamy ten moment) nastaÅ‚a chwila radoÅ›ci i rozpakowywania kartonów - komputera stacjonarnego o parametrach pozwalajÄ…cych na tworzenie wysokiej jakoÅ›ci grafik, którego obudowa Å›wieci siÄ™ kolorowym Å›wiatÅ‚em, profesjonalnej klawiatury oraz monitora, dziÄ™ki któremu Julia bÄ™dzie mogÅ‚a dopracowywać najmniejsze szczegóÅ‚y w swoich rysunkach.

To niesamowite patrzeć na szczęście w oczach naszych Marzycieli - nie inaczej było z Julką. Była szczerze wzruszona.

Z uwagi na to, że podłączanie komputera i wszystkich akcesoriów zajęło trochÄ™ czasu, umówiÅ‚yÅ›my siÄ™, że dostaniemy pierwsze dzieÅ‚o na nim stworzone. Tu znowu efekt przerósÅ‚ nasze oczekiwania - możecie to ocenić sami. 

Teraz czekamy na poprawę sytuacji i spotkanie z Julią, już bez angażowania technologii i z dobrą japońską herbatą.