Moim marzeniem jest:

Domek ze zjeżdżalnią

Pola, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-12-06

W pewne grudniowe popołudnie miałyśmy okazje poznać cudowną Marzycielkę – Polę. Nasze spotkanie z przyczyn epidemiologicznych odbyło się w formie online. Jednak, mimo to, świetnie się nam rozmawiało! 

Nasza dzielna Marzycielka ma 5 lat. Na samym początku Pola przywitała nas z uśmiechem i przedstawiła nam także swoją mamę i młodszego brata. Kolejnym tematem naszych rozmów stał się św. Mikołaj, który odwiedził Polę tego dnia. Dziewczynka pochwaliła się, co dostała w skarpetach. Święty Mikołaj wiedział, że Pola uwielbia bawić się kucykami Pony, stąd też otrzymała właśnie taki prezent. Podczas rozmowy o zabawkach przywitało nas dwóch malutkich przyjaciół: Pola pokazała nam swoje urocze pieski: Lunę i Kleo, które ma od niedawna. Poza tym Pola opowiadała nam o sobie i dowiedziałyśmy się, że ma wiele przyjaciółek, z którymi lubi rozmawiać i bawić się. Chciałaby spędzać z nimi jak najwięcej czasu i rozmawiać bez końca. Oprócz tego, uwielbia spędzać czas w kuchni i pomagać w niej mamie. Jej ulubionym smakołykiem są frytki, które mogłaby jeść codziennie.

Po omówieniu tych wszystkich ważnych tematów przystąpiłyśmy do najważniejszego pytania, a mianowicie pytania o największe marzenie Poli. I wtedy okazało się, że największym marzeniem dziewczynki jest domek ze zjeżdżalnią. Domek miałby znajdować się na działce na Mazurach, na której Pola spędza czas z rodziną. Chciałaby w nim spędzać każda wolną chwile, bawić się z koleżankami, gotować i spać na piętrowym łóżku. Najlepiej, aby domek był wesoły, w kolorach tęczy. W dobrym towarzystwie czas szybko mija i nie wiadomo kiedy musiałyśmy się pożegnać. 

Mamy nadzieję, że następnym razem, gdy spotkajmy się z Polą będziemy mogły ją jeszcze bardziej uszczęśliwić niż św. Mikołaj i powiedzieć jej, że marzenie niedługo się spełni! Chciałybyśmy, aby uśmiech z jej twarzy nigdy nie schodził!

Jeśli chcesz pomóc w realizacji tego marzenia, skontaktuj się z Eweliną Pitałą pod numerem 507472109, e.pitala@gmail.com  lub dokonaj wpłaty na numer konta 26 1050 1445 1000 0022 7647 0461 z tytułem Pola, domek ze zjeżdżalnią, o. Warszawa.

spotkanie

2022-03-10

W pewny czwartkowy wieczór miałyśmy okazję ponownie zobaczyć się z cudowną, ciepłą Marzycielką - Polą. Nasze spotkanie z przyczyn epidemiologicznych odbyło się w formie online. Jednak, mimo to, świetnie się nam rozmawiało! 
Nasza dzielna siedmioletnia Marzycielka, od samego początku przywitała nas pięknym, wielkim uśmiechem. Celem naszej rozmowy było upewnienie się, czy marzeniem Poli jest nadal domek na drzewie i czy nie zmieniła zdania odnośnie tego jak dokładnie ma on wyglądać.
Gdy tylko zapytałyśmy o marzenie, dziewczynka z entuzjazmem zaczęła opowiadać o domku, w którym chciałaby spędzać czas ze swoim młodszym bratem. Okazuje się, że mimo, iż od ostatniego spotkania minęło sporo czasu, domek na drzewie ze zjeżdżalnią jest jej największym pragnieniem. Najlepiej, aby był wesoły, w różowym kolorze i niebieskim dachem, a okna z zamykanymi drzwiczkami. W środku, gdy będzie ciepło, chciałaby spać na piętrowym łóżku. Pola jest bardzo towarzyską, radosną osobą. Uwielbia spędzać czas z rodziną, a w szczególności bratem, z którym dużo się bawi i gotuje pyszne posiłki. Na działce na Mazurach, na której ma być wymarzony domek, mają swój własny ogródek z warzywami. Korzystają z niego, gdy razem przygotowują kolorowe smakołyki dla swoich rodziców. Pola bardzo dużo czasu spędza w kuchni i pomaga w niej mamie. W wolnym czasie, spotyka się i bawi z koleżankami z zerówki.

W dobrym towarzystwie czas szybko mija i nie wiadomo kiedy musiałyśmy się pożegnać. Mamy nadzieję, że następnym razem, gdy spotkamy się z Pola będziemy mogły ją jeszcze bardziej uszczęśliwić i powiedzieć jej, że marzenie niedługo się spełni!
Chciałybyśmy, aby uśmiech z jej twarzy nigdy nie schodził!

spotkanie

2023-06-01

Dom Poli to miejsce, w którym dużo się dzieje. Głównie za sprawą samej Marzycielki i jej, o kilka lat młodszego, brata. Od razu widać też, że dom został stworzony dla dzieci – pełno w nim zabawek, gier, przyrządów do ćwiczeń i tej trudnej do opisania witalności, poczucia, że cały czas coś się dzieje. Jakby na potwierdzenie tego pierwszego wrażenia, Pola powitała nas ściskając piękną pluszową sowę. Jest to pamiątka z festynu, który odwiedziła przed naszym przyjściem. Być może po prostu emocje z całego dnia jeszcze jej nie opuściły, ale nasza Marzycielka od razu wydaje nam się nad wyraz pozytywną i rozgadaną dziewczynką. W czasie spotkania, wraz z jej rodzicami, rozmawialiśmy o marzeniu Poli, przez jej głowę przelatywała kawalkada pomysłów, którymi oczywiście się z nami na bieżąco dzieliła. Potwierdziła, że jej marzeniem jest niezmiennie domek na drzewie, a raczej domek do ogrodu. Ma on być miejscem zabawy, odpoczynku i komfortową przestrzenią, w której Pola będzie mogła oddać się swoim pasjom czy rozmyślaniom. Domek musi być koniecznie dwupiętrowy lub z antresolą, a obok niego muszą znaleźć się dwie huśtawki: jedna dla niej, a druga dla jej brata. Dodatkowo w środku dziewczyna chciałaby mieć łóżko, biurko i roślinki. Ponieważ pomysłów na wyposażenie domku przybywało, poprosiliśmy Marzycielkę, aby narysowała nam swoją upragnioną posiadłość. W efekcie powstało prawdziwe dzieło sztuki, jakie zachowaliśmy na pamiątkę, a także skonkretyzowana wizja marzenia.

Na tym spotkanie się jednak nie zakończyło – Pola zaprosiła nas do partii swojej ulubionej gry karcianej, a potem na małe tournée po swoim pokoju i innych miejscach, w których lubi się bawić. Ze spotkania wyszliśmy pełni pozytywnej energii oraz motywacji. Pola i jej najbliżsi wywarli na nas wrażenie naprawdę dobrze zgranej, kochającej się i wspierającej rodziny. To chyba właśnie to odczucie najbardziej sprawia, że już nie możemy się doczekać realizacji marzenia Poli.

spełnienie marzenia

2023-08-22

Słoneczny dzień zwiastował słoneczną realizację. W pewien ciepły wtorek wybraliśmy się w daleką lecz piękną drogę na Mazury. Cóż to była za przygoda.... Chatki, jeziorka, a naszej Marzycielki nigdzie nie było widać!  Popytaliśmy, poszukaliśmy i dotarliśmy. A marzenie Poli zobaczyliśmy już z daleka. Wspaniały domek z fioletową zjeżdżalnią, huśtawką i bocianim gniazdem zaparł nasz dech z zachwytu. Pola nie posiadała się ze szczęścia.
Wymarzone własne miejsce na ziemi należało do niej. Oprowadziła nas po swoim nowym domku, który urządzony był przez nią z najwyższą starannością. Białe łóżko, różowe poduszki, biurko, lampeczki, dywaniki, a nawet lodówka z opcją ogrzewania pomieszczenia. Wszystko o czym nasza Marzycielka śniła mieściło się w tym jednym pomieszczeniu. Brat i pies dziewczynki, również byli zachwyceni. Pola szykowała obiad z salami, który niestety pochłonął jej York, ale pomimo tego małego wypadku, radości nie było końca. Nie smucił jej nawet fakt, że „wyprowadziła" się od rodziców, bo jej nowy dom był po prostu cudowny. Wszyscy razem wesoło zjedliśmy tort i jeszcze raz zajrzeliśmy do nowego lokum Poli. Uśmiech nie schodził z twarzy dziewczynki i widać było, że to właśnie dziś jej największe pragnienie zostało zrealizowane.

Ogromnie dziękujemy sponsorowi marzenia- firmie DPD, bez Was by się nie udało! Szczególne podziękowania należą się firmie Sosenka, która dzielnie wykonała, dostarczyła i zamontowała domek Poli- jesteście najlepsi!  Dziękujemy również naszej wspaniałej Marzycielce- to zaszczyt, że mogliśmy Cię poznać i spełnić Twoje największe marzenie! Polu pamiętaj, by nigdy nie przestawać marzyć!