Moim marzeniem jest:

Rower

Kacper, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2020-06-19

Sportowy duch!

Spotkania z naszymi Marzycielami to dla nas zawsze niesamowite przeżycie! I tym razem łączymy się z Kacprem, jego mamą, ale też młodszym rodzeństwem. Kacper na początku jest nieco nieśmiały, więc opowiadamy mu o fundacji, o tym co robimy i o naszych czterech kategoriach marzeń. Podczas opowieści widzimy ukazujący się uśmiech na twarzy chłopca – on już wie! A my nie możemy się doczekać, aż podzieli się z nami tą informacją…

Jak się okazuje w trakcie rozmowy Kacper to prawdziwy fan aktywnego spędzania czasu. Powoli nabiera do nas coraz większego zaufania i opowiada jak w wolnym czasie gra z bratem w piłkę nożną, biega i jeździ na rowerze. Właśnie! To z tym ostatnim związane jest marzenie. Chłopiec uwielbia jeździć na rowerze, szczególnie po polnych drogach, ale niestety brakuje mu odpowiedniego sprzętu. Dopasowany do jego wieku i potrzeb rower pozwoli mu odkrywać nowe miejsca i aktywnie spędzać czas.

A przecież zbliżają się wakacje! Czy jest lepszy czas na rowerowe przejażdżki?

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z:  e-mail:,tel.: Magdalena Zatorska, magdalena.zatorska@mammarzenie.org, 518852081

spełnienie marzenia

2020-10-01

Jazda ku marzeniom

„To możliwość spełniania marzeń, sprawia, że życie jest takie fascynujące”

To już 1 października – myślę… Jak ten czas szybko leci, aż trudno nadążyć za tak szybko zmieniającą się rzeczywistością, a tym bardziej przywyknąć do dzisiejszego stanu rzeczy.

ALE! To dopiero początek miesiąca więc trzeba myśleć pozytywnie, ku takiemu podejściu kieruje mnie to, że dzisiaj jedziemy spełniać marzenie! TAK, dobrze słyszeliście, realizujemy marzenie Kacperka, który wymarzył sobie …duuum… duum… duum… ROWER GÓRSKI! Myślicie pewnie, ale jak to?! Przecież idzie zima, chłodne dni to nasza nowa codzienność, deszczowy krajobraz, śnieg! Jak tu jeździć w śniegu! … Ale powiem wam coś w tajemnicy Ciiii – nasz Marzyciel jeździ rowerem nawet w zimowe dni! No cóż, to niecodzienny widok, ale pasja Kacpra jest godna podziwu.

Jedziemy więc do Naszego Marzyciela czym prędzej, zabieram po drodze Madzię i pędzimy. Pogoda dzisiaj nie chce z nami współpracować, ale nawet to nie jest w stanie popsuć nam humoru. Jedziemy naładowane na 100% pozytywną energią i już za chwile podjeżdżamy pod dom Kacperka. Rozglądamy się dookoła i obie z Madzią dochodzimy do wniosku, że Nasz Marzyciel ma przepiękne tereny do jazdy rowerem. Dzwonimy więc do mamy Kacpra i informujemy, że jesteśmy na miejscu. Nie zapominamy o najważniejszym! Maseczki na buźki i dezynfekcja rąk to podstawa, o której nie możemy zapominać! W międzyczasie, dostaję prezent od najmłodszej mieszkanki domu – siostry Kacperka, który z pewnością dostanie wyjątkowe miejsce na półce w moim domu! Ruszamy więc, żeby zobaczyć główną przyczynę naszej dzisiejszej wizyty. Schodzimy schodami i naszym oczom ukazuję się biały rower.

- Woow jakie on ma grube opony! – mówimy z Madzią. Przyglądamy się i widzimy, że rower jest w trakcie montażu, zostało ostatnie koło i Kacper będzie mógł śmigać!

- Wreszcie – słyszmy od Naszego Marzyciela. Robimy kilka zdjęć, a Kacper opowiada nam o swoich przygodach z kolegami. Wiecie, że zjeżdżają z pionowych skarp?! Biorąc pod uwagę mój lęk wysokości, na samą myśl o takiej przejażdżce przeraziłam się. 

No cóż, nasz pobyt powoli dobiega końca… żegnamy się z Kacprem, życząc mu bezpiecznych przygód i niezapomnianych wspomnień… A my? Hmm... A my odjeżdżamy w szarą rzeczywistość, zapamiętując kolorowe chwile i myśli tak by móc do nich powracać już zawsze.

 

Kacper Twoje marzenie, które jest jednocześnie Twoją pasją, sprawia że jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, że mogliśmy Cię poznać. Życzymy Ci samych wspaniałych przygód, tego byś nigdy nie przestawał marzyć i zawsze był uśmiechnięty!

Bardzo dziękujemy sponsorowi marzenia, za bezinteresowną pomoc, która pozwoliła na spełnienie marzenia Naszego Podopiecznego. To wspaniały gest, o którym nigdy nie zapomnimy.