Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Alicja, 9 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2020-05-28

 

Bardzo zależało nam na tym, żeby poznać naszą nową Marzycielkę. Z Alą spotkaliśmy się na Skypie. Dziewczynka na początku była trochę nieśmiała, jednak gdy przedstawiła nam swoją ulubioną maskotkę - Mądrą Sowę, nabrała odwagi.

Dziewczynka uwielbia zwierzęta, w domu ma dwie świnki morskie, którymi lubi się zajmować. W tajemnicy powiedziała nam, że świnki śpią, wtedy kiedy ona - w nocy. W dzień bawią się wspólnie i czasem Ala wypuszcza je z klatki, żeby mogły biegać po całym pokoju. Alicja ma młodszą siostrę Natalię. Lubi się z nią bawić. Alicja uwielbia swój pokój. To właśnie tam nakleja wszystkie swoje naklejki. Jej ulubioną księżniczką jest Elza, bardzo chciałaby ją spotkać. Dziewczynka cicho zaśpiewała nam nawet fragment piosenki „Mam tę moc”. Alicja zna też bardzo dużo innych bajek i pamięta większość postaci. Wraz z mamą i tatą czytają też książki przyrodnicze. Stąd marzeniem Alicji są podróże. Dziewczynka bardzo chciałaby, tak jak kiedyś jej mama i tata, pływać z delfinami. O naszej fundacji dowiedziała się od innych Marzycieli.

To koleżanka z oddziału po raz pierwszy powiedziała jej o Disneylandzie. Kraina bajek to największe marzenie dziewczynki. Świat księżniczek, Piotrusia Pana, Myszki Miki to miejsce, w które najbardziej chciałaby się udać. Podczas spotkania pokazaliśmy jej zdjęcia z poprzednich wyjazdów i  Alicja wprost nie mogła uwierzyć, że jest tam tak pięknie. Jej oczy błyszczały, a na jej twarzy widoczny był szeroki uśmiech. Dziewczynka,  mimo tego że nigdy nie była na karuzeli, już nie może doczekać się kiedy wsiądzie na jedną z kolejek w parku rozrywki. Ala wie, że na spełnienie marzenia będzie musiała trochę poczekać. Wspólnie ustaliliśmy, że damy jeszcze jej czas, żeby mogła się zastanowić. Ala ma tylko 8 lat i głowę pełną marzeń. Nie możemy doczekać się kolejnego spotkania!

spotkanie - poznanie marzenia

2020-10-19

Z Alą po raz drugi spotkaliśmy się na Skypie. Od naszego ostatniego spotkania minęło parę miesięcy. Nasza Marzycielka miała dużo czasu, żeby przemyśleć jakie jest jej największe marzenie.

Na początku postanowiliśmy jednak porozmawiać z dziewczynką o tym jak spędziła wakacje. Alicja razem z rodzicami i młodszą siostrą pojechała do Chorwacji. Ala pochwaliła nam się, że bardzo dzielnie zniosła wielogodzinną podróż samochodem. W Chorwacji codziennie, całą rodziną chodzili na plaże. Alicji wszystko się tam bardzo podobało z wyjątkiem temperatury morza, które było dla niej bardzo zimne. Nasza Marzycielka jest jednak bardzo odważna i parę razy udało jej się pomimo tego wejść do wody. Po powrocie z wakacji wróciła do szkoły, w której najbardziej lubi zajęcia z matematyki. Dziewczynka najbardziej lubi odejmować. Dowiedzieliśmy się też o koleżankach z klasy, z którymi nasza Marzycielka powoli się zaprzyjaźnia. Co ciekawe w jej domu pojawił się nowy członek rodziny - słodki piesek. Podczas naszego spotkania akurat miał drzemkę, dlatego nie mogliśmy go poznać. Ala obiecała, że przy kolejnym spotkaniu pokaże nam swojego nowego przyjaciela. Dziewczynka czuje się już coraz lepiej. Z jej twarzy podczas naszego spotkania nie schodził piękny uśmiech. Gdy już nadrobiliśmy to co wydarzyło się podczas tych kilku miesięcy postanowiliśmy zapytać Ale, czy podjęła decyzję jakie jest jej największe marzenie. Jest już pewna, że najbardziej marzy o wyjeździe do Disneylandu. Dziewczynka razem z mamą wielokrotnie oglądały zdjęcia i filmy z parku rozrywki dostępne w internecie. To tylko upewniło ją w tym, że bardzo chce tam pojechać.

Ala wie, że ze względu na epidemię będzie musiała poczekać na spełnienia swojego marzenia. Obiecała cierpliwie poczekać na wyjazd, chodź już nie może się doczekać na tę niesamowitą przygodę. My zrobimy wszystko, żeby Ala była zadowolona i żeby kiedy będzie już to bezpiecznie mogła spełnić swoje największe marzenie! 

Jeśli chcesz pomóc spełnić marzenie Alicji skontaktuj się z:

Joanną Pawlińską, e-mail: joasia.pawlinska@gmail.com , tel.: 694 270 091 

lub wpłać dowolną kwotę na konto:
  
26 1050 1445 1000 0022 7647 0461 
 z tytułem:  Oddział Warszawa, imię, wiek i marzenie dziecka.
 

spełnienie marzenia

2022-06-24

W ostatni weekend czerwca nasza grupa marzycieli wybrała się w podróż na zwiedzanie Disneylandu! Część naszej grupy zaczęła wycieczkę już w czwartek wyjeżdżając z drugiego krańca Polski – bo aż z Gdańska na samolot, który mieliśmy o godzinie 6 rano w piątek z Warszawy! Pobudka o godzinie 3 nie była nam straszna, w końcu przed nami cudowne marzenie jakim jest wyjazd do Disneylandu! Dwu i półgodzinny lot o tej godzinie nieco nas wymęczył, więc większość z nas go po prostu przespała;). Zaraz po wylądowaniu wsiedliśmy do taksówki, która zawiozła nas do krainy snów – czyli do magicznego Disneylandu! Jako, że pokoje były do naszej dyspozycji od godziny 15, postanowiliśmy uderzyć od razu do Parku, nie czekając na zameldowanie w pokojach. Wsiedliśmy do shuttle busa, który podjeżdża pod samą bramę główną Disneylandu. Gdy tylko wysiedliśmy z niego twarze dziewczynek od razu się rozpromieniły i pojawiły się ogromne uśmiechy. Wiedziały, że w tym momencie zaczyna się przygoda ich życia, czyli 3 dni beztroskiej zabawy w jednym z największych parków rozrywkowych na świecie. Pierwszego dnia asystowały nam wolontariuszki z Disneya, które uchyliły nieco rąbka tajemnicy związanego z tym parkiem. Otrzymaliśmy również mapki na których wyróżnione są wszystkie atrakcje. Bardzo ciekawym rozwiązaniem w tym parku rozrywki jest zbieranie autografów w magicznym zeszycie przez napotkane postaci z Disney-owskich bajek. Przy każdorazowym spotkaniu można zaczepić Myszkę Miki, czy Kaczora Donalda by złożył nam pamiątkowy podpis do kolorowego zeszytu. Już pierwsze podpisy zrobiły na nas niesamowite wrażenie, gdyż same w sobie były bajkowe ! Podczas pierwszego dnia skupiliśmy się na obejściu całego terenu i zapoznaniu się z możliwościami tego parku. Będąc gośćmi Disneylandu przysługiwały nam posiłki na jego terenie. Pierwszym razem jedliśmy go w klimacie Alladyna, gdzie wszystko przypominało alejki rodem z bajki. Wszystko dookoła było wręcz bajeczne! Pierwszego dnia uczestniczyliśmy również w półgodzinnym pokazie świateł na tle słynnego zamku. Zrobił on na nas piorunujące wrażenie! Zaraz po pokazie wróciliśmy do naszego hotelu, gdzie wszyscy bez wyjątku padliśmy jak muchy.

Zmęczenie z pierwszego dnia dało nam wysoką jakość snu, dzięki której kolejne dni mieliśmy siłę na zabawę na każdej z poszczególnej atrakcji. Karuzele, kręcące się filiżanki, samochody, latające dywany… można by długo wymieniać . Przejażdżki w kolejkach z dużą prędkością nie stanowiły dla nas żadnego problemu. Nie straszne nam były domy strachów czy trzęsienie ziemi w Colarorado. Młodsza siostra naszej marzycielki, Natalka wychodząc z jednej atrakcji powiedziała nawet zdanie, które zostanie w naszych głowach na zawsze – „jak tu było strasznie! Ja chcę jeszcze raz !”
Przez cały okres pobytu „przetestowaliśmy” każdą z atrakcji po kilka razy, dzięki czemu dziewczynki czuły się przeszczęśliwe i spełnione. Poranne pobudki nie stanowiły żadnego problemu dla naszych marzycielek, które każdego dnia chciały wykorzystać do maksimum możliwości tego ogromnego centrum rozrywki. Na koniec wyjazdu, Ala na pytanie jak się podobała wycieczka do Disneylandu odpowiedziała, że jeszcze maksymalnie dwa dni mogłaby tam pobyć, bo na każdy dzień było multum atrakcji. Każdego dnia bawiliśmy się od rana do wieczora, czerpiąc z każdej atrakcji ile się tylko da. Pogoda nam również dopisała, bo w czasie, gdy w Polsce zaczęły się upały, tam temperatura była o kilka stopni niższa, dzięki czemu nie
trzeba było co i rusz chować się przed słońcem. Ostatniego dnia również udało nam się skorzystać z atrakcji parku, ale przez mniejszą ilość
czasu skupiliśmy się tylko na wybranych częściach parku, gdzie mogliśmy spokojnie podsumować wyjazd wręczając naszym marzycielkom dyplomy i drobne przez siebie wybrane upominki. Alu – dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie, które mogliśmy spełnić je razem z Wami i uchylić nieco rąbka tajemnicy jakie skrywał Disneyland. Wierzymy, że wyjazd ten zostanie na długo w Waszej pamięci i zawsze jak będziecie wspominały ten czas będzie pokazywał się uśmiech na Waszych buźkach.