Przyszedł piękny majowy dzień, kiedy na samą myśl spotkania online z Oliwierem pojawiła się ogromna radość. Nasz Marzyciel też nie mógł się doczekać rozmowy z nami i od rana rozpierała go energia! Już od samego początku, kiedy tylko się połączyliśmy Oliwierek przywitał nas szerokim uśmiechem, który nie  znikał z jego buzi. Rozmawialiśmy o jego ulubionych zabawach, a także o tym co robi teraz na co dzień w domu. Pokazywał nam swoje zabawki - dużą ciężarówkę, dźwig, latarnię z bajki Strażak Sam, jak i wozy i postacie z tej bajki. W takcie trochę się pobawił, żeby pokazać nam jak umila sobie ten trudny czas. 

Po chwili przeszliśmy do tego, o czym Oli marzy najbardziej! Nasz mały Marzyciel to konkretny chłopak! Bez problemu powiedział nam co by chciał. Duży patrolowiec, wszystkie pieski, Robopsa Rydera i ogólnie wszystkie zabawki z jego ulubionej bajki "Psi Patrol". Dowiedziałyśmy się, że "Psi Patrol" to bajka o bohaterskich psiakach, które wraz ze swoim opiekunem - chłopcem Ryderem wyruszają na pomoc potrzebującym i stawiają czoło zagrożeniom. Nic nie jest im straszne! Cała kolekcja zabawek na pewno pomoże naszemu Marzycielowi zająć czas w trudnym momencie, kiedy nie może chodzić na spacery i bawić się na dworze. Będzie mógł dzielnie zwalczać zagrożenia razem z wszystkimi pieskami - Marshallem, Rubblem, Zumą, Sky Rockym, Chasem, Everest, Trackerem.

Nie możemy się doczekać, żeby zobaczyć szczęście Oliwiera, kiedy spełni się jego największe marzenie! Drodzy Przyjaciele, jeśli chcecie nam pomóc w tym spełnieniu, zapraszamy do kontaktu. 

Dzięki wspaniałej mobilizacji wszystkich ludzi o dobrych sercach, pragnących spełnić marzenie Oliwierka udało nam się pozyskać środki poprzez zbiórkę na Facebooku w ciągu kilku dni! To właśnie wtedy zaczęła się magia tego pięknego, dziecięcego marzenia!

Dokładnie 7 lipca przyjechaliśmy do Oliwierka z niespodzianką. Przywieźliśmy trzy wielkie paczki wypełnione zabawkami z jego ulubionej bajki "Psi Patrol". Chłopczyk zaniemówił, kiedy zobaczył z czym do niego przyszliśmy. Od razu zabraliśmy się za rozpakowywanie – to był moment, w którym musieliśmy się spieszyć, żeby jak najszybciej zacząć zabawę! Pomimo ilości zabawek, szybko się z tym uwinęliśmy (choć przyznam szczerze, że łatwo nie było, emocje były ogromne). Od razu zaczęliśmy zabawę, rozłożyliśmy patrolowiec, który w środku skrywał zjeżdzalnię dla samochodzików - największa frajda! Do tego baza ze zjeżdzalnią, wow! Wszystkie pieski w swoich autach, te mniejsze do patrolowca, ale też te większe! Wszystkie pluszaki, z którymi Oliwier może spać - teraz już żadne sny nie będą straszne, kiedy obok siebie ma taką obstawę. Ksiązki i gazetki, które może czytać ze swoją siostrą Natalią i rodzicami na pewno umilą czas spędzony w domu. W zestawie także walkie-talkie i słuchawki do oglądania bajek i sluchania ulubionych piosenek. Nie zabrakło też zabawek do kąpieli oraz czapki i szalika na zimę. Tyle wspaniałych zabawek i gadżetów, dzięki którym spełniło się największe marzenie Oliwierka! W przerwie od zabawy był czas na przepyszny tort - również z Psiego Patrolu, oraz babeczki domowej roboty! Uśmiech nie znikał z twarzy Oliwiera, jego szczęście było dla nas najpiękniejszym prezentem, jaki mogliśmy dostać. To było piękne spełnienie i wspaniały dzień, który zostanie w naszej pamięci!

Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy wsparli nas podczas realizacji tego marzenia!