Moim marzeniem jest:

Wyjazd nad ciepłe morze

Zofia, 7 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-04-14

To było nasze pierwsze spotkanie online z Marzycielką i przerosło nasze wszelkie oczekiwania. Najpierw porozmawiałyśmy z mamą Zosi, a chwilę później dołączyła do nas także i Marzycielka. Okazała się przeuroczą i wesołą dziewczynką. Mimo chwilowej nieśmiałości przedstawiła się i opowiedziała o swoich zainteresowaniach.

W rozmowie zdecydowanie pomogły pacynki: Sowa i Lisek oraz gadający pluszak Minionek. Spotkanie zrobiło się jeszcze zabawniejsze, gdy okazało się, że Zosia zna język Minionków i świetnie wychodzi jej porozumiewanie się z zabawką. Czasem tłumaczyła nam o czym rozmawiają. To jednak tylko jeden z jej licznych talentów. Pokazała nam też jak pięknie tańczy w różowej spódnicy baletnicy. To był niezwykle radosny taniec z dużą ilością obrotów. Dziewczynka okazała się też miłośniczką rysowania, więc miałyśmy okazję podziwiać małe działa sztuki. Zosia z wielką dbałością o szczegóły narysowała siebie, mamę, tatę, starszego brata oraz psa o imieniu Fela, który też dołączył do naszego spotkania. Opowiedziała o tym jak spędza czas ze starszym bratem, np. jak rzucają się poduszkami i wymyślają różne ciekawe zabawy. Potem udało nam się z pomocą Sowy i Liska poznać marzenia Zosi. Ma ich kilka, jednak największym z nich jest wyjazd nad morze. To jednak nie wszystko, bo w miejscu do którego Marzycielka chce jechać, musi być zawsze ciepło, żeby mogła nauczyć się pływać. Chciałaby też zobaczyć tam różne zwierzęta, głównie delfiny i żółwie. Podczas rozmowy o faunie jej oczy rozbłysły i stwierdziła, że mogłaby pilnować żółwi całą noc. Dało się zauważyć jak bardzo lubi zwierzaki. Gdy o nich rozmawiałyśmy od razu szerzej się uśmiechała. Nad morzem Zosia chce też budować zamki z piasku i spacerować. Pojawił się pomysł narysowania morza i tego co miałaby tam robić. Dziewczynka nie mogła już usiedzieć przed kamerą i od razu chciała się zabrać za pracę plastyczną. Obiecała, że gdy spotkamy się następnym razem, rysunek będzie gotowy. Cieszymy się, że mogłyśmy poznać Zosię, która wniosła dużo kolorów do naszego dnia. To był świetnie spędzony czas.

Zosiu jesteś cudowną dziewczynką i mamy nadzieję, że Twoje marzenie szybko się spełni! Nie możemy doczekać się następnego spotkania z Tobą!

spełnienie marzenia

2022-08-23

Zosi największym marzeniem był wyjazd nad ciepłe morze, gdzie mogłaby pływać, podziwiać piękno natury i spotkać żółwie. Czy to marzenie udało się w pełni zrealizować? Zachęcam do przeczytania relacji, aby się tego dowiedzieć. Skoro żółwie, ciepłe morze i piękno natury to padło na Zakynthos.
Gdy spotkaliśmy się na lotnisku Zosia była pełna energii i nie mogła doczekać się wylotu. Od mamy dziewczynki dowiedziałam się, że od tygodnia nie mówiła o niczym innym tylko o wyjeździe. Niestety samolot był opóźniony i nasza podróż się odwlekała. Kiedy w końcu wystartowaliśmy ekscytacja
Marzycielki była już ogromna. W hotelu byliśmy dopiero po 23 i po zjedzeniu kolacji wszyscy opadaliśmy z sił, oczywiście poza Zosią, która miała jeszcze tyle energii, że koniecznie chciała iść na spacer. Całe szczęście dała nam się przekonać, że będziemy mieli cały tydzień na poznawanie
wyspy. Rano za sugestią Marzycielki udaliśmy się na spacer, a następnie na basen, gdzie dziewczynka wraz ze swoją lalką Barbie ćwiczyła pływackie umiejętności. Po obiedzie udaliśmy się nad upragnione morze, które tak spodobało się Zosi, że ciężko nam było wrócić z plaży, a musieliśmy w miarę wcześnie położyć się spać, ponieważ następnego dnia czekała nas wycieczka podczas, której mieliśmy poszukiwać żółwi. Rano 25.08 zwarci i gotowi staliśmy na miejscu zbiórki. Parę minut później przyjechał po nas busik z Panią Agnieszką z Zante Magic Tours na pokładzie i rozpoczęliśmy przygodę. Na wzgórzu Bohali podziwialiśmy piękną panoramę roztaczającą się na miasto Zakynthos oraz Morze Jońskie. Następnie wyruszyliśmy na spacer po stolicy wyspy. Akurat w trakcie naszego pobytu były trzydniowe obchody patrona wyspy – św. Dionizosa, więc wszędzie było dużo ludzi, którzy zjechali z różnych części Grecji, a nawet i świata. Z okazji święta obok kościoła pod wezwaniem św. Dionizosa rozłożył się bazar, na który udaliśmy się z ciekawością. Zosia nie mogła się nadziwić jak przeróżne rzeczy można było zakupić na targowisku. Oczywiście największą uwagę dziewczynki przykuły zwierzęta – do każdej klatki podchodziła rozpromieniona. Następnym punktem wycieczki była plaża Gerakas, która jest rajem dla żółwi Caretta Caretta. To tutaj nasza Marzycielka mogła zgłębić wiedzę o żółwiach. Najpierw obejrzeliśmy gniazda żółwi, a następnie udaliśmy się do pobliskiego Centrum Informacji o Żółwiach, które pełni też rolę azylu dla tych gadów. Udało nam się podpatrzeć jak jeden z lądowych reprezentantów tego gatunku pochłania główkę sałaty, która była większa od niego. Zosię rozbawił ten widok i żałowała, że musimy opuścić już to miejsce. Na pocieszenie następnym punktem wycieczki była plaża Agios Nikolaos, gdzie mogliśmy ochłodzić się w morzu. Następnie mieliśmy okazję zjeść obiad w typowej rodzinnej, greckiej tawernie. A po posiłku… upragniony rejs na żółwie! Już w porcie można było podziwiać uśmiech od ucha do ucha na twarzy dziewczynki, ponieważ oczekiwała tam na nas żółwica Caretta Caretta, karmiona przez jednego z rybaków. W trakcie pływania po zatoce natknęliśmy się na jeszcze jednego ogromnego gada. Zosia była przeszczęśliwa. Na kolejnych punktach wycieczki podziwialiśmy piękno natury i cudowne krajobrazy. Na koniec udaliśmy się do Exo Chora, aby zobaczyć najstarsze drzewko oliwne na wyspie. Gdy wróciliśmy pod hotel Pani Agnieszka z Zante Magic Tours dała Marzycielce jeszcze prezent od firmy, w którym to między innymi znalazły się dwie śliczne maskotki żółwi (z którymi Zosia nie rozstawała się do końca wyjazdu). Kolejny dzień spędziliśmy na morskich kąpielach i relaksie nad basenem – musieliśmy nabrać sił, ponieważ w sobotę czekała nas kolejna wycieczka. Mimo, że 27.08 podczas Mixu Północy nie mieliśmy szans spotkać żółwi to Zosia bawiła się znakomicie. Oprócz przewodniczki Pani Ani była z nami również animatorka Kamila, która wraz z dziećmi bawiła się cały dzień. Radości nie było końca gdy Zosia wraz z koleżankami i kolegami z wycieczki rozwiązywała zadania ułożone przez Panią Kamilę i uczestniczyła w licznych zabawach. Marzycielkę zachwyciły też pobyty na plażach – na słynnej Navagio czyli Zatoce Wraku oraz na plaży siarkowej Xigia. Podczas zwiedzania urokliwych zakątków wyspy spotkaliśmy też osiołki, które urzekły dziewczynkę. Po dużej ilości wrażeń, zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy to hotelu, gdzie animatorki przygotowały quiz wiedzy ogólnej, w której nasza drużyna wygrała, a do zwycięstwa przyczyniła się przede wszystkim Zosia, która dzielnie odpowiadała na pytania. Niedziela upłynęła nam na błogim lenistwie nad morzem, pojechaliśmy też na popołudniowo- wieczorny spacer po stolicy wyspy, na którym odwiedziliśmy pracowników biura Zante Magic Tours, aby podziękować za wycieczki i wręczyć laurkę od Marzycielki. To właśnie w tym urokliwym miasteczku Zosia wybrała sobie główną pamiątkę z podróży, którą stał się śliczny, srebrny żółwik na łańcuszek. Poniedziałek nastał szybko i upłynął nam na pakowaniu oraz kąpielach w morzu. Oprócz tego na mini przyjęciu wręczyłam naszej podopiecznej dyplom spełnionego marzenia. Hotelowy kucharz spisał się na medal i przygotował nie tylko pyszny, ale i piękny tort dla Zosi. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i we wtorek musieliśmy wracać do Polski, ale mimo tego wszyscy byliśmy szczęśliwi, bo marzenie udało się zrealizować w pełni.

Z tego miejsca chciałabym podziękować w imieniu Fundacji jak i Zosi za pomoc w realizacji marzenia: Społecznej Szkole Podstawowej nr 13 im. Lotników Amerykańskich w Warszawie za przeprowadzenie zbiórki, biuru podróży Itaka za udzielnie zniżki na wyjazd, Zante Magic Tours za podarowanie wspaniałych wycieczek i sprawianie, że pobyt na Zakynthos na długo pozostanie w naszych sercach, obsłudze hotelu Azure Resort  Spa za pomoc w organizacji przyjęcia niespodzianki i tworzenie miłej atmosfery każdego dnia. Zosiu dziękuję przede wszystkim Tobie za to, że mogłam poznać Ciebie i Twoje piękne marzenie oraz za ten cudowny czas, który mogłam z Tobą spędzić.