Moim marzeniem jest:

Spotkanie z Robertem Lewandowskim

Bartosz, 10 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2019-11-12

Bardzo późnym wieczorem dotarłyśmy do naszego Marzyciela Bartka. Miałyśmy ogromną nadzieję, że uda nam się poznać jego marzenie. Bardzo ucieszył się na nasz widok. Przyznał, że już nie mógł się doczekać tej wizyty. Był bardzo zmęczony, leczenie w szpitalu nie jest łatwe, do tego choroba bardzo daje mu popalić. Bartek jest jednak niesamowitym wojownikiem i dzielnie walczy, by ją pokonać.

Postanowiłyśmy poznać zainteresowania chłopca. Niesamowicie nas zaskoczył, kiedy powiedział, że uwielbia czytać książki. We własnym pokoju ma ich mnóstwo – głównie przygodowe i detektywistyczne, najbardziej upodobał sobie serię Biura Detektywistycznego Lassego i Mai

Jak większość chłopaków w jego wieku uwielbia piłkę nożną. Jego największym idolem jest Ronaldinho – brazylijski piłkarz, legenda z czasów, kiedy Bartosza nie było jeszcze na świecie. Za co go uwielbia? Za niesamowitą technikę i umiejętności, które musiał wypracować poświęcając temu wiele godzin treningu.

Kiedy zapytałyśmy Bartosza, czy jego największym marzeniem jest spotkanie z Ronaldinho, odpowiedział, że nie za bardzo. Nie miałby o czym pogadać z brazylijskim piłkarzem. Bardzo chciałby się spotkać z polskim reprezentantem, najlepiej Robertem Lewandowskim. Oceną Bartka jego umiejętności również są na wysokim poziomie i chciałby kiedyś grać tak jak on. Jakie jest najważniejsze pytanie, które chciałby zadać Robertowi? Ahh… bardzo proste! Czy on też musi pić tak dużo wody będąc jest sportowcem? Bartosz zarówno w Polsce jak i po operacji w Niemczech największy problem ma z nawadnianiem organizmu. Nawet niemieccy lekarze nauczyli się mówić po polsku „musisz dużo pić”, żeby regularnie namawiać chłopca do stosowania się do ich zaleceń. 

Bartosz to cudowny chłopak, ma poczucie humoru i jest bardzo bystry. Kiedyś tata zabrał go na mecz Górnika Zabrze. Nie był jeszcze na meczu polskiej reprezentacji. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie uda nam się spełnić jego marzenie i spotka się z Robertem Lewandowskim, zada mu bardzo ważne pytanie, a może nawet zobaczy go na boisku.

spełnienie marzenia

2019-11-18

Kolejne dni a nawet tygodnie spędzane w szpitalu mijają zwykle dość nudno i każdy marzy, by wydostać się chociaż na chwilę poza mury onkologii. Tego dnia porwaliśmy Bartosza do sportowego świata, a konkretnie na PGE Stadion Narodowy.

Był poniedziałek, dzień przed meczem ze Słowenią – cóż mogą robić piłkarze? Dzielnie trenować! Dzięki Grupie Lotos udało nam się zabrać Bartosza na murawę, by mógł obejrzeć z bliska naszych reprezentantów. Nim piłkarze pojawili się na boisku, Bartosz mógł zasiąść na ławce rezerwowych i poczuć się jak zawodnik albo nawet jak trener. 

Kilkadziesiąt minut obserwowaliśmy wykonywane przez nich ćwiczenia, zmagania z piłką, murawą, swoimi słabościami… Mimo trudnych warunków świetnie dawali radę! Przewidywaliśmy wygrany mecz i nie myliliśmy się – Polacy dali świetny pokaz następnego dnia. 

Bartosz chciał się spotkać z jakimś polskim reprezentantem w piłce nożnej, najlepiej Robertem Lewandowskim. Nie spodziewał się, że nie minie tydzień a on pojawi się na treningu polskiej reprezentacji, by móc podpatrywać poczynania naszej drużyny przed meczem ze Słowenią. Ba! Nawet przybije piątkę z Lewym, Szczęsnym, Krychowiakiem oraz Piszczkiem, który kończy karierę reprezentacyjną.

Ogromne zmęczenie Bartka i nadmiar wrażeń jak na jeden wieczór sprawił, że nie za wiele porozmawialiśmy z piłkarzami, ale miło było ich zobaczyć z tak bliska i życzyć im powodzenia na meczu. Bartosz uważnie obserwował poczynania Lewandowskiego i innych piłkarzy. Bardzo podobały mu się ćwiczenia, które wykonywali i chętnie kiedyś spróbuje swoich sił.

Nie był jeszcze na meczu polskiej reprezentacji, tym razem mecz obejrzał w szpitalnym łóżku. Nic straconego! Już w marcu szykują się kolejne mecze i na pewno na którymś pojawi się razem z rodzicami.

Bartoszu – dziękujemy Ci za piękne marzenie. Uwierz w marzenia – na nie nigdy nie jest za późno!