Podczas letniego popołudnia pojechałyśmy do Zabrza na oddział by poznać naszą młodą jedenastoletnią marzycielkę - Gretę. Kiedy przyszłyśmy mama dziewczynki i ona sama zaprosiły nas do swojego pokoju, gdzie rozpoczęłyśmy rozmowę. Na pierwszy rzut oka od razu zrozumiałyśmy, że ulubionym kolorem naszej marzycielki jest różowy, dało się to poznać po różowych elementach na łóżku oraz pluszaku w kształcie flaminga.

Greta początkowo była bardzo nieśmiała, więc zaczęłyśmy od wręczenia jej lodołamaczów w postaci misia, puzzli (które bardzo lubi układać) i innych gadżetów. Pytając się o marzenie dziewczynka powiedziała, że już wie co chciałaby dostać, lecz nadal nieśmiało nie chciała powiedzieć. Razem ustaliłyśmy, że zgadniemy kategorię jej marzenia, a resztę sama nam opowie. Za drugim podejściem zgadłyśmy.

Nietypowo Grecie marzy się wyjazd do Irlandii z rodziną w Halloween. Dziewczynka od dawna uwielbia się przebierać na to święto. W Irlandii miałaby szansę, aby w pełni poczuć klimat tego wydarzenia oraz w nim uczestniczyć. Marzy jej się chodzenie po cukierki, uczestnictwo w Halloweenowych zabawach wraz z rówieśnikami, zobaczenie mrożących krew w żyłach dekoracji i skosztowanie upiornych łakoci. Gdy tylko Halloween zaczęło być tematem dziewczynka zrelaksowała się i zaczęła opowiadać z pasją o całym wydarzeniu, o tym jak w Irlandii obchodzą to święto i o przepisach Halloweenowych dań.

Podczas spotkania widziałyśmy również wiele ciekawych stroi, które ubierała i stworzyła wraz z rodziną na poprzednie Halloween, była przebrana za m.in.: czarownicę i Harley Quinn. Lot tam byłby dla dziewczynki niesamowitym przeżyciem, które zapamiętałaby na całe życie.

W ostatnich dniach nasi wolontariusze ponownie połączyli się z Gretą. Marzycielka ze względu na sytuację z pandemią zmieniła marzenie. Teraz chciałby dostać laptop do gier, który umożliwiłby granie w jej ulubione gry komputerowe.

Dziewczynka po namyśle znalazła laptop, który by chciała - jest to urządzenie firmy Acer. Mamy nadzieję, że wraz z pomocą szybko spełnimy marzenie Grety i marzycielka będzie mogła miło spędzać czas grając w ulubione gry! :)

We wrześniowe popołudnie wybrałyśmy się w odwiedziny do naszej marzycielki Grety. Zostałyśmy bardzo ciepło przyjęte przez nią i jej rodzinę. Najważniejszym elementem naszej wizyty był jednak przyniesiony przez nas wymarzony laptop. Marzycielka od razu poprosiła brata, aby pomógł jej go uruchomić, aby mogła go wypróbować. Jesteśmy pewni, że nowy sprzęt będzie dla niej wielką pomocą jak i dostarczy masę rozrywki :)

Greto, życzymy ci wszystkiego dobrego i spełnienia kolejnych marzeń! Marzenia mają wielką moc!