Moim marzeniem jest:

Profesjonalny strój motocyklisty

Gabryś, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2019-04-27

Na spotkanie z Gabrysiem szykowałyśmy się od paru dni. Korzystając z chwilowej przerwy w terapii udałyśmy na weekend do Żagania. A Gabryś okazał się być całkiem rosłym Gabrielem (prawie 190 wzrostu!), szaleńczo zakochanym w motorach ☺. Marzyciel, choć już całkiem dojrzały i świadomy nie od razu zdradził nam swoje marzenie.

Opowiedziałyśmy zatem o 4 kategoriach marzeń. O radości i mocy płynącej ze spełnienia. Gabriel słuchał z uwagą, ale nadal nie wiedziałyśmy co mu w głowie siedzi. Ale po nitce, po niteczce dotarłyśmy w końcu do kłębka, czyli do sedna.

Nasz Podopieczny to właściciel motoru. W klubie motocyklowym, do którego należy ma ksywkę „Fighter”. Zasadność tego przydomka widziałyśmy na własne oczy. Każdemu ruchowi towarzyszył ból, ale Gabriel się nie poddawał. Dowiedziałyśmy się, że swoją pasją zaraził też Mamę, która chętnie uczestniczy z Synem w zlotach. Już byłyśmy pewne, że marzenie jakoś musi być związane z tą pasją. I rzeczywiście tak było. Gabriel marzy o stroju motocyklowym. Nie jest to jakiś tam strój, ale konkretnej firmy, a mianowicie Alpinestars. Na strój składać się ma: kombinezon, buty, rękawice i oczywiście kask. Widać w kręgach motocyklowych szyk ma też znaczenie ☺.

Mama zdradziła nam też, że pierwszym pomysłem na marzenie Gabriela był telefon, który mógłby sprezentować swojemu młodszemu bratu. Nie musiałyśmy tu niczego tłumaczyć, bo Mama już wyjaśniła, że mówimy o Marzeniu Gabriela, dla Gabriela. Ale jakie to wspaniałe, że w obliczu choroby, która wyniszcza Go każdego dnia, myślał najpierw nie o sobie, tylko o potrzebach swojego młodszego brata. To bardzo szlachetny i dzielny młody chłopak!

spełnienie marzenia

2019-06-28

Nam – wolontariuszom Fundacji Mam Marzenie, najfajniej spełnia się marzenia, które wynikają z pasji lub zainteresowań Marzyciela. Tak właśnie było w przypadku Gabrysia.

Jego marzenie poznaliśmy w kwietniu i wiedzieliśmy, że chcemy spełnić je jak najszybciej, by chłopiec mógł w sezonie rozkoszować się przejażdżkami na jednośladzie w swoim nowym, bezpiecznym, sportowym stroju motocyklowym. Kiedy wiedzieliśmy już, że - dzięki Społecznej Szkole Podstawowej Stowarzyszenia Edukacyjnego z Gorzowa, która włączyła się w akcję Zamień Kwiaty na Marzenia na zakończenie roku szkolnego - środki finansowe nie stanowią problemu, nagle pojawił się pewien problem. Zamówienie stroju na Gabrysia bez przymiarki okazało się niemożliwe – wszędzie słyszeliśmy, że nie ma strojów na osoby tak wysokie i szczupłe jak Marzyciel. A sam Gabryś utknął w szpitalu. Wtedy przypomniało nam się powiedzenie „nie przyszła góra do Mahometa, to Mahomet przyszedł do góry”. Jeden telefon i dwa dni później pojawiliśmy się w poznańskim szpitalu w towarzystwie pana Adama ze sklepu MotorMind obładowani tobołami. Kilka kasków, rękawic, butów i oczywiście kombinezonów zostało przygotowanych i dostarczonych do Marzyciela do przymiarki. Profesjonalne porady pana Adama sprawiły, że Gabryś szybko dopasował odpowiednie ubranie i kiedy pojawił się na szpitalnym korytarzu w swoim wymarzonym stroju wzbudził zachwyt wszystkich małych pacjentów, ich rodziców, a nawet lekarzy. Takiego przystojniaka na tym oddziale jeszcze nie widziano ☺ Kilka dni po spełnieniu marzenia dostaliśmy od Gabrysia fotki – na motorze!!! Strój leży doskonale, jest wygodny, dokładnie taki… wymarzony jak miał być.

Dziękujemy personelowi sklepu MotorMind w Poznaniu za to, że nie znają pojęcia niemożliwe do zrobienia. Z Wami wszystko jest nie tylko możliwe, ale i łatwe. Społecznej Szkole Stowarzyszenia Edukacyjnego w Gorzowie Wielkopolskim dziękujemy za to, że już kolejny rok są naszą wielką podporą w spełnianiu dziecięcych marzeń lubuskich podopiecznych FMM.