Moim marzeniem jest:

Zostać kierowcą ciężarówki MAERSK

Jakub, 8 lat

Kategoria: być

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • M&M Spedition

pierwsze spotkanie

2019-01-20

Niedzielnym popołudniem spotkałyśmy się z Marzycielem Kubą, który czekał na nas z rodzicami w swoim mieszkaniu, z głową pełną pomysłów na popołudniową zabawę. Już przy pierwszym spotkaniu Kubuś pokazał jak ciepłym, cierpliwym i pełnym zainteresowań jest chłopcem.

Na przełamanie pierwszych lodów, przygotowałyśmy dla naszego Marzyciela puzzle oraz książeczki z komiksami i naklejkami dotyczące lotnictwa. Dzięki mamie Kubusia, która wcześniej szepnęła nam o zainteresowaniach chłopca, prezent był trafiony. Chłopiec okazał się być ogromnym pasjonatem lotnictwa i pojazdów specjalistycznych jak straż pożarna, samochody ciężarowe i tramwaje.

Podczas naszych odwiedzin Kubuś pokazał nam swoje ulubione bajki, których fabułę śledzi na bieżąco. Z pomocą rodziców bawiliśmy się również w ulubioną formę rozrywki Marzyciela: startowanie i lądowanie samolotów oraz obsługę jednostki straży pożarnej. Dzięki Kubusiowi odbyłyśmy pełne szkolenie w tej dziedzinie i wszyscy świetnie się bawiliśmy! Spędzając wspólny czas, temat lotnictwa był nieodłączny. Ponieważ Kubuś na chwilę obecną uczy się mówić i nie mógł jeszcze w pełni powiedzieć jakie jest Jego marzenie. Oficjalnie marzenie nie zostało poznane, jednak mamy pewne przypuszczenia…

Kończąc pierwsze spotkanie, byłyśmy wdzięczne za poświęcony nam przez Kubę czas na wspólną zabawę, a przez to również naukę na temat lotnictwa i motoryzacji. Widząc determinację oraz pasję Kubusia, jesteśmy pewne, że marzenie do spełnienia będzie odlotowe! Z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie oraz spełnienie marzenia Kuby!

spotkanie - poznanie marzenia

2019-07-21

Z Kubą spotkaliśmy się w lipcową wakacyjną niedzielę, gdy przebywał na wakacjach u babci w małym miasteczku na lubelszczyźnie. Chłopiec na co dzień mieszka z rodzicami w Warszawie, gdzie chodzi do przedszkola. Mama przez telefon podpowiedziała, że aktualnie Kuba interesuje się dużymi pojazdami i
TIR-ami.

Po krótkim powitaniu i wręczeniu lodołamacza, nasza uwaga skupiła się głównie na rozmowie z Marzycielem, który jest bardzo pogodnym i otwartym dzieckiem. Pogoda iście upalna i na okolicznych polach trwają żniwa. Kuba często wychodzi na spacery ze swoją babcią i ogląda pracę rolników. Wymieniał nam marki kombajnów jakie widział, a zna chyba wszystkie, i te stare, i te nowoczesne. Poprosił też mamę, żeby pokazała zdjęcia z tegorocznej wizyty nad Morzem Bałtyckim. Odwiedzili port w Gdyni, widzieli wpływające statki pasażerskie i kontenerowce. To tam zaczęło się nowe zainteresowanie, a mianowicie TIR-y i wszystko z nimi związane. Oglądali przeładunek kontenerów ze statku na pojazdy. Kuba upatrzył sobie szczególnie jeden, z gwiazdką. Stąd jego największym marzeniem jest zostać kierowcą TIR-a, ale tylko i wyłącznie MAERSK. Gdy o tym mówił, widać było ogromne poruszenie i emocje na jego twarzy.

Dziękuję za spędzony wspólnie czas! Zrobimy co w naszej mocy, aby jak najszybciej spełnić Twoje marzenie i zapewnić niezapomniane przeżycia, jako kierowca tego wielkiego pojazdu.

spełnienie marzenia

2019-10-15

Pewnego październikowego dnia miało spełnić się największe marzenie Kubusia, czyli przejażdżka tirem firmy Maersk. Nie mogliśmy się doczekać, wiedząc ile radości to mu sprawi.

Kiedy już wszyscy stawiliśmy się na terminalu Loconi w Warszawie, przystąpiliśmy do realizacji. Kierowca tira zaprosił Kubusia do kabiny i tak się wszystko zaczęło. Najpierw była przejażdżka po terminalu w celu załadowania kontenera. Został on przy pomocy dźwiga zaprezentowany z każdej strony naszemu Marzycielowi, co wzbudziło ogromny zachwyt, by następnie wylądować na swoim prawowitym miejscu (z tyłu samochodu). Następnie przeszliśmy do kolejnego punktu programu, czyli wyjazdu na ulicę i oglądanie Warszawy z kabiny. Kubusiowi nie schodził uśmiech z twarzy i przez cały czas rozglądał się, nie mogąc uwierzyć, że to o czym tak marzył się spełnia. Z wielkim zainteresowaniem oglądał wnętrze auta. Po około 20 minutach, wróciliśmy na terminal by przejść do zaprezentowania manewrów. Kuba miał okazję nawet użyć klaksonu!

Radość dopełniły prezenty przygotowane przez firmę Maersk, M&M Spedition, a także Loconi Intermodal. Za to oraz za trud włożony w przygotowanie tego pięknego dnia serdecznie dziękujemy.

Nie możliwym byłoby wymarzyć sobie lepszej realizacji tego marzenia. Cóż to był za dzień! Zmęczeni, ale usatysfakcjonowani pożegnaliśmy się. Uśmiech Kuby z pewnością będzie nam towarzyszył przez dłuższy czas.