Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Aleksandra, 9 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Rzeszów

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2018-09-08

Pierwsze spotkanie z Olą obyło się w szpitalu w Warszawie. Mimo że szpital znajduje się daleko od domu Marzycielki, w spotkaniu wzięli udział zarówno jej mama, jak i tata.

 

Nasza wizyta nie była zaskoczeniem: Ola wiedziała, kim jesteśmy i dlaczego chciałyśmy z nią porozmawiać. Dobrze wiedziała, czym są marzenia i szybko naprowadziła nas na właściwy trop. Otóż dziewczynka wymarzyła sobie wyjazd do Dinseylandu. Najbardziej chciałaby tam spotkać bohaterki swoich ulubionych bajek, czyli Roszpunkę oraz Vaianę. Dodatkową atrakcją w wyjeździe do Disneylandu będzie lot samolotem, ponieważ Ola do tej pory nie miała okazji skorzystać z tego środku lokomocji.

 

Od taty dowiedziałyśmy się, że Ola ma talent muzyczny: uwielbia śpiewać. Co ciekawe, niedawno Ola na oddziale w szpitalu poznała Martę Gałuszewską, która przyjechała specjalnie po to, aby poznać Olę. Marta i Ola zaśpiewały wspólnie „Nie mów mi nie”. Nagranie z tego wydarzenia obejrzałyśmy z wypiekami na twarzy. Marzycielka pochwaliła się nam również wpisem Marty do pamiętnika i tym, że stale mają kontakt.

 

Ola zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Przede wszystkim dlatego, że jest uśmiechniętą, bardzo sympatyczną dziewczynką, która mimo tak młodego wieku zna już swoje talenty. W dodatku jest konkretna o czym świadczy jej szybka i stanowcza decyzja dotycząca wyboru marzenia.

 Relacja : Ewelina Pitala

 

spełnienie marzenia

2019-09-17

We wrześniu 2019 r. spełniło się jedno z moich wielkich marzeń-poleciałam wraz z rodzicami do Disneylandu. Pierwszy raz leciałam samolotem. W Paryżu było cudownie,  jak w pięknej bajce. Nigdy nie zapomnę ekstremalnej kolejki górskiej w pierwszym wagoniku-pomysł mojego tatusia. Bałam się jak nigdy w życiu. Duże wrażenie zrobiła na mnie atrakcja związana z filmem Ratatuj 5 D-czułam się jakbym grała w tej bajce. A najbardziej podobały mi się wieczorne iluminacje i spotkanie z moją ukochaną Roszpunką. Pokaz fajerwerków i animacji na zamku, który nie da się opisać słowami.  Trzeba zobaczyć go na żywo. Był cudowny!!! Poznałam wspaniałą i piękną Roszpunkę. Mogłam z nią porozmawiać i zobaczyć na żywo jej piękne włosy. Czasami myślę, że cała wycieczka nie wydarzyła się naprawdę. Wydaje się, że to był tylko sen. Nie zapomnę jej do końca życia. Dziękujemy Pani Paulinie, Fundacji Disneya i wszystkim którzy przyczynili się do tej wspaniałej wyprawy. Dziękuje za prezenty, które będą mi przypominały o tej wycieczce-lalka Roszpunka i czerwony plecak z motywem Myszki.

Pozdrawiamy gorąco!!!

Ola z Rodzicami