Moim marzeniem jest:

Pływanie z delfinami

Paulina, 6 lat

Kategoria: inne

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2017-08-02

W pewien słoneczny sierpniowy dzień wybrałyśmy się na szpitalny oddział w Zabrzu, aby poznać marzenie uroczej 4-letniej Paulinki. Dziewczynkę znałyśmy z wcześniejszych naszych wizyt na oddziale i wiedziałyśmy, że jej ulubioną bajką jest „My little pony”. Dlatego dostała od nas puzzle z bajkowymi kucykami, z których ułożeniem poradziła sobie bez problemu. Nie mogło również zabraknąć króla zabawek – pluszowego misia.

Paulinka to pełna energii dziewczynka. Swoim uśmiechem potrafi zarazić każdego. Nasza Marzycielka bardzo lubi zwierzątka. W domu ma nawet żywą papużkę, a w szpitalu towarzyszą jej pluszowe zwierzaki, które otaczają ją na szpitalnym łóżku, m.in. delfinki, pieski i wiele innych.

Nasza Marzycielka lubi rysować, a jej ulubionymi kolorami, podobnie jak jednej z naszych wolontariuszek, są różowy i fioletowy.

A o czym marzy Paulinka? Może coś z delfinkami, a może zostać księżniczką, a może jeszcze coś innego? Wiele pomysłów padało z ust dziewczynki, ale żaden z nich na ten moment nie był tym jedynym, najważniejszym. Po spotkaniu pełnym zabawy z naszą malutką Marzycielką uznałyśmy, że damy dziewczynce czas na zastanowienie się nad tym jedynym, wyjątkowym marzeniem.

spotkanie - poznanie marzenia

2018-02-20

Nadszedł dzień ponownego poznania marzenia naszej uroczej Marzycielki Paulinki. Przypomnijmy, że jest to już prawie 5-letnia dziewczynka o niezwykłym poczuciu humoru, potrafiąca zarazić swoim uśmiechem nawet najbardziej poważnego człowieka.

Wiedząc z wcześniejszej wizyty, że Paulinka bardzo lubi zwierzątka, tym razem dostała od nas pluszowego słonika – magicznego, bo z trąbą podniesioną do góry, a więc przynoszącego szczęście.

Spotkanie nie mogło obyć się bez zabawy i wspólnego rysowania, podczas którego dowiedziałyśmy się co skrywa w głębi swojego serduszka nasza mała Marzycielka. Oczywiście pobawiłyśmy się w zgadywanki i przyporządkowywanie wyjątkowego marzenia do odpowiedniej kategorii.

Jakie jest zatem marzenie naszej Paulinki? Dziewczynka marzy o pływaniu z delfinami. Dlaczego akurat takie marzenie? Paulinka lubi delfiny, o czym świadczą chociażby posiadane przez nią pluszowe delfinki. Nasza Marzycielka już miała okazję być w delfinarium, ale wówczas nie pływała z tymi ssakami, a teraz chciałaby to zrobić. Czy wiecie, że delfiny śpią z jednym okiem otwartym? To niezwykle inteligentne stworzenia. Potrafią się bawić, tak jak nasza Marzycielka. Są bardzo przyjazne, więc dlaczego nie poznać ich z Paulinką, spełniając tym samym jej piękne marzenie?

Wierzymy mocno, że uda nam się spełnić marzenie dziewczynki. Jeżeli ktoś byłby w stanie nam pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to zachęcamy do kontaktu. Gwarantujemy, że Paulinka odwdzięczy się dużym słonecznym uśmiechem.

spełnienie marzenia

2019-10-17

Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądało spełnienie marzenia Paulinki o pływaniu z delfinami, to o tym będzie dzisiaj ta opowieść. Jest to stale uśmiechnięta i niesamowicie kreatywna Marzycielka, która nie miała żadnych wątpliwości, co jest jej największym marzeniem.

Wczesnym środowym porankiem udałam się do Wrocławia, skąd miał odbyć się upragniony lot do Faro. Naszej Marzycielce od początku towarzyszył świetny humor. Z uśmiechem od ucha do ucha wsiadła do samolotu, odliczając czas do pływania z tymi wspaniałymi zwierzętami, jakimi bez wątpienia są delfiny. Pierwszy dzień spędziliśmy wygrzewając się na słońcu i prowadzać rozmowy o tym, co miało wydarzyć się dnia kolejnego. Udaliśmy się na kolację, a następnie do pokoju by zebrać siły.

Do zoomarine dotarliśmy wczesnym rankiem w czwartek. Ku uciesze Pauliny dzień miał rozpoczął się od spełnienia jej marzenia. Pływanie z delfinami zostało zaplanowane na godzinę 11:45. Dziewczynka nie mogła się doczekać. Jak zwykle zaopiekowali się nami wspaniali treserzy z zoomarine. Paulinka dostała dwie pianki, które miały za zadanie ochronić ją przed zimnem, do tego klapki, ręcznik i kapok. Tak wyposażone ruszyłyśmy dalej. Jeden z treserów - Rob, zaprowadził nas do pomieszczenia, gdzie opowiadał naszej Marzycielce, gdzie można delfina głaskać, a gdzie niekoniecznie. Wsłuchana Paulina zapamiętała wszystko perfekcyjnie i wtedy przyszedł czas na punkt główny programu. W wodzie czekały już na dziewczynkę dwa delfiny - Julisis i Hamlet. Treserzy przywołali je do siebie. Uśmiech nie znikał Paulinie z twarzy. Zaczęło się od głaskania, potem wydawanie komend. Delfiny kolejno wydawały dźwięki, dawały buziaki i skakały prezentując kolejne sztuczki. Zachwytom nie było końca. Następnie Marzycielka miała okazję trzymając się płetw przepłynąć kilka długości basenu. Zadowolona i uśmiechnięta Paulina wyszła z wody. Wtedy można było zobaczyć, że było to faktycznie jej największe marzenie i właśnie się spełniło. Po wręczeniu naszej podopiecznej dyplomu oraz podziękowania dla Zoomarine mogliśmy ruszyć dalej. Pozytywne emocje towarzyszyły nam przez cały dzień. W parku oglądaliśmy pokazy ptaków, lwów morskich i delfinów. Nie będzie pewnie zaskoczeniem, że te ostatnie najbardziej przypadłby dziewczynce do gustu. Potem przyszedł czas na diabelski młyn, kolejki i beczki wodne. Udało nam się także nakarmić płaszczki. Bawiliśmy się świetnie, toteż niekoniecznie chcieliśmy wracać. Nadszedł jednak czas zamknięcia parku. Odebraliśmy jeszcze zdjęcia zrobione podczas pływania i udaliśmy się do hotelu.

Do samego końca pobytu w Portugalii, delfiny były jednym z naszych głównych tematów. Towarzyszyła nam radość pomieszana z wdzięcznością że mogliśmy spełnić to piękne marzenie. Dziękujemy w szczególności marce Volvo za zasponsorowanie wyjazdu, parkowi Zoomarine za cudowną opiekę oraz panu Sławkowi Delezuchowi za nieocenioną pomoc. To dzięki wam mogliśmy zrealizować największe marzenie naszej Marzycielki dostarczając jej radości, która z pewnością będzie jej towarzyszyć jeszcze przez długi czas.