Moim marzeniem jest:

Łowić ryby na Gotlandii

Szymon, 2000

Kategoria: być

Oddział: Poznań

Status marzenia: niespełnione

pierwsze spotkanie

2005-12-03

 

Mapa rysowana na kolanie okazała się bardzo pomocna - dotarliśmy na spotkanie z 14-letnim Szymonem na czas. Szymon mieszka wraz z rodzicami i starszą siostrą w Luboniu. Na powitanie chłopiec obdarzył nas promiennym uśmiechem, i jak przystało na prawdziwego mężczyznę - solidnym uściskiem dłoni. I jeszcze ten zawadiacki błysk w oczach... Rozmawiając z nim można całkowicie zapomnieć, że cały czas walczy z ostrą białaczką bifenotypową - tyle marzeń i pomysłów krąży mu po głowie.

 

Jeszcze przed spotkaniem dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że interesuje się łowieniem ryb "na muchę", dlatego w sobotę zabraliśmy ze sobą mały upominek dla Szymona - album o łowieniu ryb. Na szczęście okazało się, że tego egzeplarza dotychczas nie posiadał. Rozmowa z Szymonem potwierdziła jego największe marzenie - bez zastanowienia powiedział, że chciałby pojechać na Gotlandię i móc łowić ryby własnym prawdziwym sprzętem do połowu morskiego w towarzystwie specjalisty od spiningu morskiego.

 

Na pytanie o pozostałe dwa marzenia, po krótkim zastanowieniu opowiedział nam o własnym paintballu i udziale w paintballowej "wojnie", a jako trzecie - wymienił kurs jazdy na snowboardzie. Rysunki Szymona były tak dokładne i precyzyjne jak jego marzenia. Na zakończenie spotkania chłopaki (Szymon i wolontariusz Piotr) wymienili się meilami - teraz będą pisać o męskich sprawach :). Miejmy nadzieję, że uda nam się jak najszybciej sprawić Szymonowi wiele radości, by jak najdłużej wierzył że wiara i silna wola mogą zdziałać cuda... :).