Moim marzeniem jest:

Pojechać do Legolandu

Oskar, 12 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2017-05-27

Po pierwszym telefonie do mamy marzyciela dowiedzieliśmy się, o tym jak bardzo chłopiec nie może się doczekać spotkania. Już wtedy domyślaliśmy się, że nasza wizyta będzie wyjątkowa, a poznanie Oskara będzie tylko i wyłącznie przyjemnością. Rzeczywistość przerosła jednak nasze przypuszczenia. Spotkaliśmy się z gorącym powitaniem przez chłopca i jego rodzinę, a samej atmosferze towarzyszącej temu wydarzeniu uroku dodawały piękna pogoda oraz zapierająca dech w piersiach okolica w której mieszka Oskar.

Marzyciel którego poznaliśmy ma wielką pasję - są to samochody ciężarowe. Wie o nich wszystko zaczynając od konstrukcji, a kończąc na całym procesie towarzyszącym tej branży. Zna każdą markę samochodów produkującą tiry i jest w stanie rozpoznać je nawet kiedy są to małe modele. Jego zapał w tej dziedzinie jest nie do okiełznania. Przez całe spotkanie trafnie ocenialiśmy, że Oskar mając dopiero jedenaście lat najchętniej już teraz wsiadłby za kółko potężnego tira i dowoziłby do naszych domów przesyłki z całego świata.

Marzyciel uwielbia wszystko co jest związane z mechaniką, każdy pojazd mechaniczny który ułatwia przemieszczanie się z punktu „A” do punktu „B”. Jest w pełni świadomy tego, jak ważne jest szybkie pokonywanie dużych odległości. Przykładów nie trzeba daleko szukać, ponieważ codziennie przemierza świat na swoim rowerzem, bez którego nie wyobraża sobie życia.

Każdy z nas w swoim życiu stawia czoło przeciwnością losu, jedni ze swoimi problemami radzą sobie lepiej, inni gorzej. Mało kto ma w sobie tyle siły i męstwa co ten jedenastolatek, który pomimo problemów każdy dzień rozpoczyna nie tylko z uśmiechem na twarzy ale też z radością w sercu.

spotkanie - poznanie marzenia

2018-01-04

W czwartkowy wieczór trójka wolontariuszy wybrała się na spotkanie z Oskarem. Zostaliśmy ciepło przywitani przez marzyciela oraz całą jego rodzinę. Natychmiast zapomnieliśmy o panującym na zewnątrz mrozie. Marzyciel bardzo ucieszył się z naszego przyjazdu. Mama Oskara ugościła nas pyszną kawą. Jak się okazało nasz marzyciel jest bardzo niezdecydowaną osobą. Nie mógł się zdecydować czego pragnie najbardziej. Jednak po długich godzinach rozmyślania zdecydował, które marzenie skradło jego serce. Marzy o odwiedzeniu Legolandu.

"Marzę o zobaczeniu monumentalnych budowli zrobionych z klocków Lego".

Oskarowi podczas całego spotkania nie znikał uśmiech z twarzy. Był bardzo szczęśliwy, że jego marzenie może niedługo się ziścić. Trzymamy mocno kciuki:)

 

spełnienie marzenia

2018-09-25

Nadszedł ten dzień... Długo wyczekiwany dzień, czyli wyjazd do Legolandu! Marzenie Oskarka! Wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani i ciekawi tej magicznej krainy klocków Lego.

Kiedy po długiej podróży dotarliśmy do celu, przywitały nas pierwsze "klockowe" niespodzianki: place zabaw i domki, w których mieszkaliśmy, były pełne klocków i figurek Lego. Oskar był zachwycony! Popołudnie spędziliśmy na zabawie i odpoczynku. Nasz Marzyciel spróbował też swoich sił w rozgrywkach golfa :) Był to piękny początek tego, co miało zacząć się dnia kolejnego... Spełnienie marzenia Oskarka!

Raniutko, zaraz po śniadaniu, udaliśmy się pod bramę do Legolandu. Wszystko wokół robiło ogromne wrażenie, szczególnie na naszym Marzycielu, który nie krył wzruszenia i zachwytu. Te chwile, kiedy uśmiech Marzyciela nie znika z twarzy, a radość jest po prostu szczera i prawdziwa są najpiękniejsze. Zaraz po przekroczeniu bram Legolandu, nie marnowaliśmy ani chwili, zaczęliśmy zwiedzać po kolei atrakcje. Wszystkie były zbudowane z Lego: kolejki, samochody, którymi jeździliśmy po Lego Safari, łódeczka na wodzie, i ta która wpadała do wody chlapiąc nas przy okazji (ulubiona atrakcja Oskara :))

Frajdę  sprawiały także wszelkiego rodzaju zjeżdżalnie rollercoaster. Oskar nie miał chwili zawahania by pójść na każdą z nich - był taki odważny! Zjeżdżał na nich po kilka razy! Rollercoaster "mały smok" czy "samochodzik", dla nas dorosłych wywołujące szybsze bicie serca, dla Oskarka były najlepsze i musiały być zaliczone kilkakrotnie! Ciekawym doświadczeniem było także kino 4D, w którym oglądaliśmy bajkę "Lego Ninjago". Tam poczuliśmy pierwsze oznaki zimy, kiedy zostaliśmy obsypani śniegiem. W fabryce Lego Oskar z ciekawością śledził krok po kroku, jak powstają jego ulubione klocki. Zbudował też swoją unikatową figurkę Lego. Kraina klocków i wszystko wokół budziło podziw, jak z takich małych klocków mogą powstać takie dzieła sztuki,  które mijaliśmy cały czas spacerując po parku. Wszystko to zachwycało naszego marzyciela. Wieczorem, mimo zmęczenia wielogodzinnym spacerem po Legolandzie, po kolacji zebraliśmy w sobie siły i zakończyliśmy dzień bawiąc się i grając w kręgle. Dzień był długi i pełen wrażenie, a co najlepsze - kolejny zapowiadał sie podobnie. Znów mogliśmy spacerować, jeździć na ulubionych zjeżdżalniach i robić ostatnie zakupy w Legolandzie.

Drogi Oskarku, dziękujemy Ci, że mieliśmy zaszczyt spełnić Twoje marzenie. Dziękuję Tobie za te piękne 3 dni, które spędziliśmy razem. Jesteś cudownym chłopcem, który zaraża wszystkich swoja pozytywną energią. Życzymy Ci byś zawsze był taki  uśmiechnięty, wrażliwy i ciekawy świata. Dużo zdrówka i pamiętaj by nigdy nie przestawać marzyć!