Moim marzeniem jest:

Profesjonalna kuchnia do domku w ogrodzie ( do zabawy)

Julia, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2017-01-25

Są takie dni, z których zapamiętujemy dużo więcej. Zamykając oczy widzimy uśmiechy, słyszymy głosy, czujemy zapachy. Taki dzień wpisał się w nasze wspomnienia, kiedy wspólnie z wolontariuszami : Jackiem oraz Zbyszkiem, odwiedziliśmy naszą kolejną Marzycielkę – Julię.

Na samo wspomnienie robi się ciepło na sercu. Uśmiech Julci rozpromieniał cały dom. Wszędzie było jej pełno. Z zachwytem pokazała nam swój pokój (oczywiście różowy), pełen akcesoriów dla księżniczki, jak na małą damę przystało. No i się zaczęło. Na wstępie obejrzeliśmy książkowy lodołamacz, który okazał się trafionym prezentem. Następnie Julia zaprosiła mnie na fotel, po czym wykonała mi makijaż. Wykonywała go starannie, dokładnie informując mnie po kolei co robi. Efekt był oczywiście oszałamiający. Następnie przeszliśmy do kursu gotowania. Okazało się, że to właśnie największa pasja naszej małej bohaterki. A ciasteczka, którymi zostaliśmy poczęstowani, przygotowała Julia z Mamą.
Przez godzinę odmierzałyśmy i mieszałyśmy składniki, po czym wspólnie kosztowaliśmy wyśmienitych potraw Julii. Z ogromną cierpliwością i zaangażowaniem odmierzała cukier, dolewała mleko, mieszała i doprawiała dania. Co jakiś czas przystawała, by na chwilę się przytulić. Podczas rozmów „przy garnkach”, nasza mała szefowa kuchni wyjawiła nam swoje MARZENIE.

Chciałaby otrzymać profesjonalną kuchnię do zabaw (pełną przypraw), która mogłaby być zamontowana w wybudowanym przez jej Tatę różowym domku w ogrodzie. Wspominając zachwyt Julii podczas wspólnego gotowania, mamy tę pewność, że marzenie to faktycznie kryło się na dnie jej małego serduszka. Uśmiech Julii, oczy pełne radości i dom przepełniony miłością - to całe piękno, które otrzymaliśmy tamtego wieczora, dały nam motywację i energię do działań ku zrealizowaniu tego marzenia. Bo cóż może być cenniejszego nade uśmiech tak cudownego dziecka?

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z: Zbigniew Pomykała , e-mail: lodz@mammarzenie.org , tel.: 690022595

spełnienie marzenia

2017-07-18

Przed spotkaniem z Julią razem z jej bratem oraz tatą składaliśmy wymarzoną drewnianą kuchenkę dla dziewczynki, oczywiście w ulubionym różowym kolorze. W tym czasie nasza Marzycielka pojechała na rowery. Kiedy wszystko było gotowe, czekaliśmy już tylko na Julkę. Dziewczynka przyjechała w towarzystwie mamy, babci oraz dwóch kuzynek. Julia była wyraźnie zawstydzona naszą wizytą. Kiedy zapytaliśmy ją czy pamięta swoje największe marzenie chowała się za mamą i kuzynkami. Niepewnie podeszła do zakrytej kuchenki, ale już po chwili z entuzjazmem i energią rozwiązywała wstążkę. Dziewczynka była w szoku i zawstydzona spoglądała na rodziców. Jednak kiedy dorośli na chwilę odwrócili wzrok dziewczynka od razu z ogromną radością i podekscytowaniem oglądała nową kuchenkę i odkrywała wszystkie możliwości zabawki. Julka szybko przyniosła akcesoria, które posiada do gotowania. Kuchnia szybko wypełniła się talerzykami, miskami, kubeczkami, filiżankami i garnkami. Julia ma nawet mikser, którego trzepaczki faktycznie się kręcą! Widać było, że drewniana kuchenka była prawdziwym marzeniem Julii. Przy ogromnej ilości zabawek do gotowania, które posiadała brakowało tylko właśnie takiej kuchenki. Przy takim asortymencie można bawić się godzinami. Potem przyszedł czas na tort, który oczywiście był cały różowy. Marzycielka jadła ciasto ciągle spoglądając na swoją nową zabawkę. Julka i jej kuzynki długo nie posiedziały przy stole. Dziewczynki szybko rozpoczęły zabawę w restaurację. Rodzina Julki oraz my, wolontariusze, dostaliśmy papierowe pieniądze, a kuzynka dziewczynki zbierała od nas zamówienia. Czas mijał a nam niezręcznie było przerwać zabawę dzieci i odjechać. Po skosztowaniu dań prosto z nowej kuchni, pożegnaliśmy się z rodziną i naszą Marzycielką. Dziewczynka przybiła z nami piątkę i uściskała naszą wolontariuszkę, ale zaraz po tym wróciła do zabawy. Jesteśmy pewni, że ta drewniana kuchenka będzie jej służyć i wywoływać uśmiech na twarzy przez długi czas.