Moim marzeniem jest:

Laptop do gier

Kuba, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2017-01-10

Jest wtorkowy poranek i to naprawdę wczesny poranek, bo to dopiero godzina 7.30. Zwykle o tej porze zdążamy do pracy, ale nie dziś. Dzisiejszego dnia spotykamy się z naszym nowym Marzycielem, który właśnie pojawił się na kontrolnych badaniach. To dopiero dzielny chłopak- aby dotrzeć do szpitala na czas i znaleźć chwilę, aby się z nami zobaczyć musiał zdecydowanie wstać baaardzo wcześnie. Nikomu z nas to jednak nie przeszkadzało. Wszyscy byliśmy podekscytowani tym co nas czeka.

Gdy tylko poznaliśmy Kubę od razu dało się zobaczyć, że jest to mądry i rozsądny chłopak. Nie było więc problemu, aby nawiązać rozmowę. Dodatkowo aby to ułatwić przywieźliśmy ze sobą grę „Star Wars”. Choć okazała się dosyć skomplikowana to krok po kroku poznawaliśmy jej tajemnice. Kuba bardzo lubi wszelkie rzeczy związane z Star Wars, więc gra również przypadła mu do gustu.

Kiedy rozgrywka przeszła do części finałowej okazało, się że czas badań zbliża się wielkimi krokami więc postanowiliśmy przejść do najważniejszej części tego spotkania. Zaczęliśmy rozmowę o marzeniach. Kuba zaczął opowiadać nam o grach komputerowych, w które najbardziej lubi grać oraz o tym jak bardzo chciałby mieć odpowiedni sprzęt do tego. I to właśnie okazało się marzeniem Kuby.  Własny laptop do gier. Chłopak przygotował nawet listę z przykładowymi laptopami, które mógłby mieć. Wtedy potwierdziło się, że naprawdę jest on rezolutnym nastolatkiem i przemyślał swoją decyzję :)

Wykonaliśmy swoje zadanie na ten dzień. Dlatego też pożegnaliśmy się miło i obiecaliśmy zrobić co w naszej mocy, by jak najszybciej spełnić marzenie Kuby.

spełnienie marzenia

2017-11-05

Niedziela, późne godziny popołudniowe. Kto by o tej porze spodziewał się gości? Zdecydowanie nikt. A tu nagle dzwoni dzwonek do drzwi. Za nimi my, wolontariusze Fundacji Mam Marzenie próbujący jak najlepiej schować kryjący się za nami pakunek. Żwawo wchodzimy do domu i od razu składamy zalegle życzenia urodzinowe. Dlaczego? Główny bohater tego wieczora, Kuba wczorajszego dnia obchodził urodziny. Niestety wówczas „zapomnieliśmy” złożyć życzenia i teraz ze skruchą na twarzach życzymy naszemu Marzycielowi wszystkiego, wszystkiego, wszystkiego najlepszego. I oczywiście mamy ze sobą nie taką małą niespodziankę na przeprosiny J Zaraz wyjmujemy pakunek, który chętnie przekazujemy zaskoczonemu Kubie. Zdecydowanie nie spodziewał się takiego zakończenia owego wieczoru! Kuba szybkim ruchem rozpakowuje paczkę i nie mija chwila, a już otwiera pudełko i wyjmuje swój wymarzony laptop. Usta zaraz układają się w szery uśmiech, a błysk w oku nie blednie. Chłopiec uruchamia sprzęt i od razu zaczyna poznawanie nowych funkcji laptopa. Dokładnie przegląda jeszcze puste foldery głośno zastanawiając się gdzie zainstaluje poszczególne gry. Kuba jest tak szczęśliwy, że postanawia pochwalić się prezentem starszemu bratu, który obecnie jest poza domem. Podczas rozmowy telefonicznej nie brak „och-ów i ach-ów”. Tak miło jest nam to słyszeć :) Nie ma nic piękniejszego niż szczera radość płynąca z serca. Zakończywszy oglądanie nowego laptopa Kuba częstuje nas kawałkiem wczorajszego tortu i opowiada o ulubionych grach. Nie obywa się również bez rozgrywki, tyle że w grę planszową. Zabawy jest przy tym nie mało. Cudownie spędza nam się wspólnie czas jednak zbliża się noc dlatego po wymianie uścisków wracamy do Warszawy pozwalając Kubie nacieszyć się wymarzonym laptopem.

Kubo, bardzo dziękujemy, że mogliśmy Cię poznać. Oby spełniły się wszystkie Twoje marzenia!

Dziękujemy osobom prywatnym, które wpłaciły pieniądze na marzenie Kuby: M. Gurbie, K. Kocembie, J. Kozyrze, M. Mierzwie, G. Olszewskiemu i P. Olszewskiemu. Bez Państwa nie moglibyśmy spełnić tego marzenia :)