Już prawie zima, więc popołudnia stają się wieczorami. W takie właśnie nocne i zimne popołudnie wybraliśmy się do naszej nowej Marzycielki – Oliwki. Siostra dziewczynki zachorowała, więc rodzice nie mogli być przy naszym spotkaniu z dziewczynką. Obawialiśmy się, że Oliwka będzie się nas wstydzić i nie będzie chciała rozmawiać. Ale nic z tych rzeczy. Od razu wiedziała kim jesteśmy i zaprosiła, żebyśmy z nią posiedzieli. Zadzwoniła również do rodziców aby poinformować , że: „Przyszli z Mam Marzenie „ : )

Oliwka dostała od nas mały prezent : Przytulankę i Złotą księgę bajek o Kubusiu Puchatku. Na łóżku Oliwka miała książki, kolorowanki i pamiętnik zamykany na kluczyk. Od razu pokazała też swoją skarbonkę zamykaną na kluczyk. Aby się do niej dostać trzeba najpierw znaleźć kluczyk który jest ukryty w pamiętniku. Wszystko zabezpieczone : )

Przytulanka, którą daliśmy Oliwce to małpka. Od razu pochwaliła się nam swoją znajomością angielskiego mówiąc, że: „Małpka to po angielsku Monkey”. Na łóżku leżał też słownik polsko- angielski dla dzieci, więc widać , że nasza Marzycielka nie stroni od nauki języków obcych. Oliwka to bardzo odważna i rezolutna dziewczynka. Wie też czego chce i o czym marzy. Opowiedziała, że marzy o placu zabaw z huśtawką, zjeżdżalnią, drabinkami i konikiem na sprężynie. Chciałaby móc się w nim bawić jak tylko minie zima i będzie piękne wiosenne słońce.

I my też postanowiliśmy zrobić wszystko aby móc spełnić to marzenie już na wiosnę.

Zachęcamy do pomocy w spełnieniu tego pięknego marzenia Oliwki!

Piękne grudniowe i bardzo zimowe popołudnie spędziliśmy na podróży do naszej Marzycielki Oliwki, która tego popołudnia miała spełnić swoje pragnienie i dostać wymarzony plac zabaw z konikiem na sprężynie. Podróż minęła nam bardzo szybko mimo warunków pogodowych na drodze, gdyż w miejscowości zamieszkania Oliwki panowała prawdziwa zima. Dziewczynka czekała na nas wraz z rodzicami i kuzynostwem. Plac zabaw stał już na podwórku. Mimo trudnych warunków pogodowych Oliwka już się w nim zadomowiła – konik jednak czeka w garażu na wiosnę – jak tylko wyjdzie słońce i temperatury unormują się powyżej zera - tata Oliwki obiecał go zamontować. Plac zabaw wyglądał dokładnie tak jak wymarzyła go sobie Oliwka: dwie huśtawki, zjeżdżalnia, ścianka wspinaczkowa i domek – który pozwala bawić się w nim nawet w zimie.

Dziewczynka była przeszczęśliwa i wyraźnie wzruszona. Bardzo się cieszymy, że jeszcze w starym roku udało się spełnić jej marzenie.

Bardzo serdecznie dziękujemy firmie Sarigato za spełnienie tego cudownego marzenia.

Dziękujemy, że co roku wspierają Państwo naszą Fundację i stawiają na marzenia.

Droga Oliwko, dziękujemy że pomogliśmy spełnić to marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!