Moim marzeniem jest:

Podświetlane akwarium z rybkami - neonkami

Bartek, 6 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2016-09-30

Do domu Bartka dotarłyśmy zanim nasz Marzyciel wrócił z przedszkola. Widziałyśmy jak samochód wjeżdża na podjazd i mama Bartka uwija się witając nas i biorąc na ręce Bartka (który ze względu na chorobę nie może samodzielnie chodzić) oraz dwuletnią Karolinkę. Chłopiec wyraźnie czekał na spotkanie z nami i z przejęciem zapraszał nas do domu zapewniając, że jego piesek nas nie pogryzie.

Poszłyśmy do pokoju Bartka i wręczyłyśmy mu zestaw klocków Lego, z którego się niezmiernie ucieszył. Od razu poprosił o pomoc w rozpakowaniu prezentu i wspólne zbudowanie helikoptera. Dodatkowo pokazywał nam to, co sam do tej pory zbudował z Lego i opowiadał o swoich zainteresowaniach klockami oraz figurkami Avengers. Ale kiedy spostrzegł, że jego młodsza siostra prosi go o wspólną zabawę lalkami Barbie na podłodze, od razu dołączył do niej i bez problemu wcielał się w rolę jednej z księżniczek. Zaobserwowałyśmy z jak wielką troskliwością i czułością Bartek odnosił się do Karolinki. Wzruszający był widok tulącego się do siebie rodzeństwa. Nasz Marzyciel jest bardzo towarzyski i elokwentny. Opowiadał nam również o swoich licznych przyjaciołach.

Choroba Bartka ogranicza jego możliwości ruchowe i sprawia, że wymaga on stałej opieki. Nie powstrzymuje go to jednak od czerpania radości z życia. Potrafi stać na głowie, co zaprezentował nam kilkakrotnie podczas naszej wizyty. Przy pomocy rąk potrafi fantastycznie tańczyć, a ponieważ ma bardzo dobry słuch i wyczucie rytmu, to również pięknie śpiewa. Chcąc pokazać się nam od jak najlepszej strony, chłopiec poprosił mamę, aby pomogła mu ubrać jego najlepszą zieloną koszulę, a następnie występował przed nami tańcząc i śpiewając.

Bartek jest dzieckiem pełnym pomysłów i marzeń. Pytany o to jedno największe marzenie nie był w stanie go na razie określić. Obiecałyśmy, że wkrótce znowu go odwiedzimy. Rodzeństwo nie chciało nas wypuścić. Widać było, że bardzo cieszą się z naszego pobytu w ich domu i że będą czekać niecierpliwie na kolejne spotkanie z nami. My również nie możemy się doczekać na spotkanie z naszym Marzycielem. Póki co Bartku – nie przestawaj marzyć...

spotkanie - poznanie marzenia

2016-11-07

Na drugie spotkanie z Bartkiem udałyśmy się w deszczowe, listopadowe popołudnie. Marzyciel wrócił właśnie ze szkoły i razem z siostrą Karoliną z niecierpliwieniem na nas czekali. Już od progu przywitał się z nami serdecznie i od razu zaprosił do swojego pokoju. Był ciekawy na czym będzie polegało nasze drugie spotkanie i trochę się zdziwił, kiedy zobaczył na stole kartki i kredki. Zapytał czy koniecznie musi się znowu uczyć, skoro właśnie wrócił ze szkoły!

Ale po chwili wyjaśnień zrozumiał, że chcemy, aby narysował nam to, co najbardziej lubi, co mu się podoba i o czym marzy. Bartek narysował rybkę w akwarium. Później poprosiłyśmy go, aby narysował coś jeszcze, więc dorysował Spidermana i lekarza na wózku inwalidzkim, który robi obchód po szpitalu, a także czerwone Porsche sterowane na pilot, którym mógłby jeździć. Zapytany, który z rysunków ma dla niego największe znaczenie bez wahania wskazał na rybkę.

Mama Bartka wyjaśniła nam, że w miejscu do którego chłopiec chodzi na rehabilitację jest duże akwarium ze świecącymi rybkami – neonkami. Bartek uwielbia wpatrywać się w ten podwodny świat. Podobno od dawna opowiada, jak bardzo chciałby mieć takie akwarium u siebie w pokoju i zdarza mu się nawet o nim śnić!

Jesteśmy pewne, że nasz Marzyciel z całą pewnością może w pełni wziąć odpowiedzialność za swoje podwodne królestwo. Może na co dzień dbać o rybki, karmić je, sprawdzać parametry wody oraz ustawiać podwodne dekoracje.

Kiedy wychodziłyśmy Bartek żegnał się z nami z nadzieją, że kiedy znowu przyjdziemy, jego marzenie się spełni.

Zachęcamy do włączenia się w spełnienie tego cudownego marzenia! 

spełnienie marzenia

2016-12-23

Ten szczególny dzień był wyznaczony na 23 grudnia, tuż przed rozpoczęciem świąt. Podekscytowanie wszystkich było ogromne, w szczególności Bartka, który z niecierpliwością czekał już na przyjście Mikołaja i dostanie prezentów, ale nie spodziewał się, że ten specjalny, wymarzony prezent, przyjedzie do niego dzień wcześniej.

Przyjechałyśmy do domu Bartka, gdy on jeszcze niczego nieświadomy był wciąż w przedszkolu. Czekali na nas jego rodzice i malutka siostrzyczka, Karolinka. Niebawem przyjechali również panowie akwaryści i zaczęła się zabawa. W oczekiwaniu na Bartka odbywała się cała instalacja akwarium, która wymagała sporo zachodu. My staraliśmy się pomóc jak mogliśmy, ale głównie rozmyślaliśmy, jak może zareagować Bartuś i jak bardzo będzie się cieszył. Śmialiśmy się, że będzie przesiadywał przed wymarzonym akwarium całymi godzinami, nie będzie go można stamtąd oderwać. Nie mogliśmy się już doczekać jego przyjazdu. W końcu wszystko zostało zrobione, rybki już się zadomowiały w swoim nowym domu i nadszedł czas przyjazdu Bartka.

Od razu, gdy tylko przyjechał, rzucił nam się w ramiona na powitanie. Z podekscytowaniem ruszyliśmy do jego pokoju na odkrycie czekającej niespodzianki. Weszliśmy do ciemnego pomieszczenia, w którym świeciło się jedynie piękne akwarium. Radość chłopca była ogromna, usłyszeliśmy ciche „ale niespodzianka”, później Bartek kazał się posadzić najbliżej jak można i zaczął wyszukiwać, ile wspaniałych rzeczy znajduje się w środku. Rozciągał ręce najszerzej jak mógł w odpowiedzi, jak bardzo się cieszy i ku naszej radości zapewniając, jak bardzo kocha nowe rybki mówił, że strasznie chce je wyciągnąć, żeby wycałować! Wszyscy byli szczęśliwi, że udało nam się spełnić jego największe marzenie. Spędziłyśmy jeszcze z Bartkiem chwilę na zabawach, a gdy nadeszła pora na rozstanie, chłopiec znowu nas wyściskał i bardzo dziękował!

W imieniu Bartka, jego rodziny i wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie pragniemy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia tego marzenia:

Sponsorom - za hojność i szczodre serce;

p. Marcinowi, p. Oli i innym pracownikom sklepu peHa:68, którzy we współpracy z firmami Juwel Polska i Tropical stworzyli podwodny świata dla Bartka, zaopiekowali się jego nowymi zwierzątkami, a także zapewnili im zapas pożywienia i wszelkich potrzebnych preparatów

p. Natalii - za nauczenie Bartka opieki nad akwarium.