Moim marzeniem jest:

Samsung Galaxy S7

Weronika, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

spotkanie - poznanie marzenia

2016-06-11

Weronikę odwiedziłyśmy w szpitalu, w którym dziewczyna aktualnie przechodzi chemioterapię. Na sali Weroniki panował reżim sanitarny, więc nie mogła nigdzie wychodzić, dlatego nasza wizyta była pewnym urozmaiceniem. Nasza Fundacja odwiedziła Marzycielkę po raz drugi, wcześniej Weronika jeszcze zastanawiała się nad marzeniem. Teraz dziewczyna już wiedziała- najbardziej chciałaby dostać Samsunga Galaxy S7. Jej dni w szpitalu dłużą się, a telefon zapewniłby dużo rozrywki. Kiedy już dokładnie poznałyśmy marzenie, rozmawiałyśmy jeszcze o zainteresowaniach Weroniki. Okazało się, że jest ona bardzo utalentowana muzycznie - grała już na saksofonie i gitarze! Zna też dużo zespołów muzycznych, a jednym z ulubionych jest Happysad. W ubiegłym roku była na ich koncercie i poznała ich osobiście. Na razie Weronika przestała grać na instrumentach, ale w domu czeka na nią gitara, więc jak wróci ze szpitala, być może powróci do swojego hobby :) Jeszcze chwilę porozmawiałyśmy o innych marzeniach dziewczyny i jej mamy, zrobiłyśmy pamiątkowe zdjęcia i pożegnałyśmy się. Do jak najszybszego zobaczenia, Weronika!

Relacja:

Marysia K.

spełnienie marzenia

2016-07-29

Spełnienie marzenia Weroniki było jednym z najbardziej wzruszających spełnień, które doświadczyłam będąc w Fundacji. Spotkanie odbyło się, kiedy Weronika już wyszła ze szpitala i zaczęła wakacje w domu. Razem z mamą przyjechały do Lublina, do restauracji Atrium. Miejsce spotkania było małą niespodzianką- Weronika nie wiedziała dokładnie gdzie się spotkamy, więc wolontariuszka Iga wyszła po Marzycielkę i jej mamę do wcześniej ustalonego miejsca i przyprowadziła je do restauracji. A tam czekałyśmy my- pani Klaudia, która zasponsorowała marzenie Weroniki i ja. Pani Klaudia przyjechała aż z Otwocka, aby być na spełnieniu marzenia! Okazała się przemiłą i młodą kobietą, bardzo chciała poznać Weronikę i móc wręczyć jej Samsunga Galaxy s7. Kiedy Weronika i mama już przyszły i zapoznały się z panią Klaudią, usiadłyśmy i wymieniałyśmy się przeżyciami. Weronika opowiadała o tym co robi w czasie wakacji, wymieniałyśmy się szpitalnymi i fundacyjnymi przeżyciami. W końcu przyszedł długo wyczekiwany moment- wręczenie wymarzonego prezentu. Kiedy Weronika odpakowywała telefon na jej twarzy bezustannie gościł uśmiech. Baaardzo się Marzycielce smartfon spodobał. Opowiedziała nam jakie ma funkcje, już wcześniej dużo o nim czytała. Sprawdziłyśmy też aparat- robi świetne zdjęcia. Niestety po krótkim czasie pani Klaudia musiała się zbierać na powrotnego busa do domu, więc bardzo jej podziękowałyśmy, wyściskałyśmy się i zaprosiłyśmy ją ponownie do Lublina lub do Zamościa (bo niedaleko mieszka Weronika). Marzycielka i my zostałyśmy jeszcze chwilę w restauracji i również pożegnałyśmy się. Weroniko, mamy nadzieję, że Samsung będzie służył Ci naprawdę długo! Klaudio, a Tobie dziękujemy za tak dobre serce i chęć niesienia pomocy chorym dzieciom! Pamiętajcie, nigdy nie przestawajcie marzyć!

Relacja:

Marysia Kozłowska