Moim marzeniem jest:

Tablet

Hubert, 9 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2015-11-20

Zostaliśmy przyjęci bardzo ciepło przez całą rodzinkę. Na spotkaniu poza Hubertem byli obecni Jego rodzice i młodszy brat Jacek. Przywitała Nas najpierw Mama Huberta, która zaprowadziła do przytulnego mieszkanka. Naszego Marzyciela zastaliśmy przy stoliku, przy którym malował kolejny obrazek, jest to jedno z Jego hobby. Na rysunku ujrzeliśmy kolorowy samochód i nie było żadnych wątpliwości, Hubert jest perfekcjonistą, który nie wyjeżdża poza linię.

Poznaliśmy również młodszego brata, 5 letniego Jacka. Chłopcy to typowe rodzeństwo, które ma swój własny świat.  Hubert mimo choroby, tryska energią i stara się dorównać młodszemu bratu we wszystkim, co robią. Widać było również, że Jacek jest zapatrzony w starszego brata. Z dobrego źródła dowiedzieliśmy się, że Jacek przedstawia pomysły, a Nasz marzyciel Hubert robi wszystko, aby je realizować i uszczęśliwiać swojego młodszego braciszka. Hubert tworzy dla Niego przeróżne rzeczy, czy to z kartek czy z klocków LEGO. Nasz Marzyciel jest bardzo zdolny i ma dużą wyobraźnię!

Przed wizytą dowiedzieliśmy się od mamy Huberta, jakie są Jego zainteresowania. Okazało się, że są to klocki LEGO. Pomogło Nam to podjąć decyzję, co do sposobu, w jaki przełamiemy pierwsze lody i idąc za radą Mamy, zabraliśmy na pierwsze spotkanie LEGO STAR WARS. To był strzał w dziesiątkę!  Hubert z ochotą złożył model, który od Nas otrzymał, świetnie sobie z tym poradził, a uśmiech na naszych twarzach wywołało przeurocze skupienie widoczne na Jego buźce. Naszym jedynym zadaniem było zbudowanie lotniska dla nowego pojazdu, co uczyniliśmy w asyście młodszego brata.

W międzyczasie rozmawialiśmy z rodzicami Huberta, którzy opowiadali nam przeróżne anegdotki na temat Naszego Marzyciela.  Tym, co wywarło na Nas ogromne wrażenie był fakt, że Hubert dzielnie uczęszcza do szkoły każdego dnia. Okazało się, że Nasz mały Marzyciel szkołę uwielbia, a przebywanie z Jego rówieśnikami sprawia Mu dużą przyjemność. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że Hubert jest chłopcem bardzo ciekawym świata, Jego Mama zdradziła Nam, że często znajduje Huberta w pokoju pochłoniętego jakąś książką.

Psotom i zabawom nie było końca, bardzo szybko upływał Nam czas w towarzystwie tej cudowniej rodzinki. Nadszedł jednak czas na poważną rozmowę na temat tego, czym są marzenia! Hubert usiadł z Nami w salonie i uważnie przysłuchiwał się temu, co mówiliśmy. W końcu zapytaliśmy Huberta, jakie jest Jego największe marzenie. Hubert nie spieszył się z odpowiedzią, długo rozmyślał nad tym, co sprawiło by Mu radość. Wstępnie zdecydował, że będą to zabawki Angry Birds, ale po dłuższym namyśle zdradził Nam, że potrzebuje troszkę więcej czasu, aby podjąć tą ważną decyzję. Umówiliśmy się na kolejną wizytę wkrótce i już nie możemy doczekać się spotkania!

Całej rodzinie dziękujemy za to wspaniałe popołudnie i oczekujemy na to najskrytsze, największe marzenie Naszego Huberta, które z oddaniem będziemy realizować!

 

spotkanie - poznanie marzenia

2016-01-16

Nasz Marzyciel Hubert jest skrytym i nieśmiałym chłopcem. Potrzebował chwilę czasu, aby się do Nas przekonać, tak jak to było za pierwszym razem. Hubert zaczął wtedy opowiadać o swojej pasji, jaką jest składanie klocków Lego. Marzyciel ma ich bogatą kolekcję, którą zamierza powiększać. W pewnym momencie zabrał Nas do swojego pokoju i pokazał swoje ulubione postacie z gry Angry Birds. Były one wszędzie: jako wzór na pościeli, jako maskotki i naklejki nad łóżkiem. Hubert opowiedział Nam kim one są i co potrafią.

Po wizycie w pokoju, Marzyciel nabrał ochoty na wspólne malowanie. Przyniósł kredki swojego brata Jacka, a potem zabraliśmy się do starannego kolorowania. Hubert, jak na prawdziwego faceta przystało, zaczął rozmowę o samochodach, które widniały na obrazkach. Moglibyśmy tak bez końca, no ale czekała na Nas bardzo ważna sprawa. Chcieliśmy się dowiedzieć, o czym marzy nasz Hubert.

Po pewnym zawahaniu Marzyciel powiedział, że już jakiś czas temu podejmował ten temat ze swoimi rodzicami i jak na razie cisza. Dlatego w sekrecie zdradził Nam swoje marzenie, jakim jest Tablet, ale jednocześnie stwierdził, że… marzenia się nie spełniają. Nie mogliśmy tak tego zostawić, bo przecież marzenia się spełniają! Szybko weszliśmy na stronę naszej Fundacji, aby pokazać Hubertowi spełnione marzenia i uśmiechy szczęśliwych dzieci. Marzyciel przeglądał zdjęcia z coraz większą wiarą, a My staraliśmy się zapewnić, że w Fundacji Mam Marzenie spełniają się wszystkie marzenia, nawet, jeśli trzeba troszkę poczekać. Hubert w końcu Nam uwierzył, co nas niezmiernie ucieszyło.

Kochany Hubercie, pamiętaj, żeby nigdy nie przestawać marzyć! Nawet, jeśli coś wydaje się niemożliwego, trzeba wierzyć i cierpliwie czekać. Mamy nadzieję, że już niedługo spotkamy się, aby spełnić Twoje marzenie i zobaczyć Twój uśmiech. Do zobaczenia!

 

spełnienie marzenia

2016-03-13

Tym razem spełnienie marzenia wyglądało dość nietypowo. Zazwyczaj to wolontariusze przyjeżdżają do Marzyciela, a w tym szczególnym dniu było zupełnie odwrotnie. Hubert niczego się nie spodziewając przyjechał wraz ze swoimi dziadkami na imprezę. Wcześniej zaprosił paru swoich kolegów i tyle. My wcześniej przygotowaliśmy salę zabaw: nadmuchaliśmy balony, rozstawiliśmy roll-up i zaczęliśmy się bawić. Po chwili przybył główny zainteresowany. Hubert na początku był lekko zszokowany, obszedł całą salę, zobaczył wszystkie zabawki i od razu się zaaklimatyzował!

Animacje, jakie przygotowała dla nas firma Bricks4Kidz okazały się strzałem w dziesiątkę. Zabawa klockami LEGO, budowa przeróżnych konstrukcji, oglądanie prezentacji o Angry Birds, poczęstunek oraz samodzielnie robione postacie z gry były bardzo udane. Wszyscy mali jak również więksi goście bawili się świetnie. Hubert został pochłonięty układaniem klocków i odpowiadaniem na pytania. Na jego twarzy cały czas  widniał uśmiech i to jest najważniejsze.

Po kilku godzinach zabawy i animacji przyszedł czas na coś niezwykłego. Hubert zdradził nam na naszym drugim spotkaniu swoje największe marzenie,  jakim jest tablet, jednak po chwili dodał, że marzenia się nie spełniają. I właśnie to stwierdzenie jeszcze bardziej zmotywowało naszych darczyńców do spełnienia największego marzenia chłopca. Pani Małgosia wraz ze swoją rodziną oficjalnie przekazała na ręce Huberta pakunek szczelnie zapakowany w papier do prezentów. Hubert i jego młodszy brat zaczęli rozrywać papier i ich oczom ukazał się tablet. Wszyscy zebrani goście głośno westchnęli na widok uśmiechniętego Huberta, który radosnym głosem, po cichu powiedział słowo TABLET. Reakcja Huberta była błyskawiczna. Otworzył karton, wyjął sprzęt, obrócił go trzy razy i od razu go włączył. Wyglądało to  tak, jakby Hubert doskonale wiedział, gdzie jest włącznik. Tablet również dostosował się do tempa  działania swojego nowego właściciela i prędko zaczął działać. Hubert intuicyjnie przejechał palcem po ekranie, kliknął na pierwszą ikonę i już wszystko wiedział! Nasz Marzyciel jest stworzony do obsługi urządzeń elektronicznych, wie dokładnie, jak one działają.

Następnie otworzył grę Angry Birds Space i zaczął w nią grać. Strasznie podobało się to Hubertowi i jego kolegom. Zaczęli komentować, opowiadać różne historie i anegdoty związane z różnymi poziomami gry. Po prostu świetnie się przy tym bawili, a Hubert najbardziej, co było widać po uśmiechu na  jego twarzy!

Po odczytaniu dyplomów, sesji zdjęciowej, Hubert znów mógł zacząć eksplorować swój nowy nabytek, jakim jest tablet.

Kochany Hubercie, mamy nadzieję, że to wydarzenie przywróciło Twoją wiarę w marzenia oraz w moc ich spełniania. Nigdy nie przestawaj marzyć!

Składamy serdecznie podziękowania firmie KOMBIT, to dzięki Państwa zaangażowaniu i wytrwałości w działaniu, udało się spełnić marzenie Huberta. Również podziękowania należą się firmie zajmującej się świetnymi animacjami Bricks4Kidz w Poznaniu. Jeszcze raz dziękujemy w imieniu Fundacji, naszego Marzyciela oraz jego Rodziny.