Moim marzeniem jest:

Spotkać Klub Przyjaciół Myszki Miki w Disneylandzie

Iza, 6 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Kielce

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2016-01-15

Późnym, piątkowym popołudniem spotkałam się z Grzesiem i Emilem, by poznać ich, jako nowych wolontariuszy, ale przede wszystkim by zaznajomić się z nową podopieczną Fundacji Mam Marzenie – Izunią. Dziewczynka powitała nas szerokim, choć troszkę nieśmiałym uśmiechem mimo, iż nie wiedziała dlaczego ją odwiedziliśmy. Po przedstawieniu się i zapoznawczej rozmowie, podczas której dowiedzieliśmy się, że Iza ma pięć latek i uwielbia bajki Disneya, opowiedzieliśmy jej o naszej misji, jaką jest poznanie jej marzenia i dopełnienie wszelkich starań, by ono się spełniło. Dziewczynka mimo, iż nie spodziewała się tego pytania bez żadnej wątpliwości w głosie stwierdziła, iż spotkanie Klubu Przyjaciół Myszki Miki to jej największe pragnienie. Od razu wyobraziliśmy sobie Izunię, która ciesząc się biega wśród wielkich dziecięcych przyjaciół, jak Myszka Miki, Kaczor Donald czy Pies Pluto. Dopytywaliśmy jednak co dokładnie nasza Marzycielka pragnie robić z postaciami Disneya, na co uzyskaliśmy odpowiedź: „wszystko!”. „Izuniu, a powiedz nam dokładnie co oznacza to wszystko” zapytałam – „no wszystko” – odparła. Taniec, śpiew, gry i zabawy, zjeżdżanie z wielkiej zjeżdżalni, skakanie na skakance i wiele innych atrakcji – dokładnie to według nas kryje w sobie słowo „wszystko”. Mamy ogromną nadzieję, że tą niezwykłą fantazję uda nam się bardzo szybko zrealizować i udowodnimy Izuni, że warto marzyć, bo gdy się całym sercem marzy to w końcu to marzenie się spełni!

spotkanie - poznanie marzenia

2016-02-19

Gdy spotkałam Izunię po raz drugi dziewczynka pokazała mi jak wspaniale potrafi układać puzzle. Jako Fundacja wspaniale trafiliśmy z prezentem, gdy podarowaliśmy dziewczynce właśnie puzzle z Myszką Miki. Zawstydziłam się jednak, gdy zobaczyłam, że sześciolatka bez problemów radzi sobie z 200 elementami układanki, a ta podarowana przez nas miała ich zaledwie 100. No, ale dzięki temu dopasowywanie do siebie puzzli było miłe, łatwe i przyjemne. Podczas tego spotkania dziewczynka nadal podtrzymywała chęć poznania Myszki Miki, Kaczora Donalda, Psa Pluto i całego ich wesołego klubu osobiście. Nadal również marzyła, by robić z nimi „wszystko” – tańczyć, śpiewać, recytować. Ciągle także gwiazdy Disneya były jej największą pasją i wszystkie odcinki Klubu Przyjaciół Myszki Miki dziewczynka bardzo chętnie oglądała. Okazało się jednak, że Iza chce spotkać wspomnianą ekipę w ich „siedzibie”. Wyznała, że bardzo pragnie wybrać się do Francji – do Disneylandu – w magiczne miejsce, w którym przebywają jej ulubione postacie. Widziałam w jej oczkach niezwykłe iskierki, które mówiły więcej niż tysiąc słów. Wiedziałam już, że rzeczywiście jest to pragnienie, pochodzące z głębi jej serduszka. Gdy do pięknego marzenia, które poznaliśmy wcześniej doszło jeszcze niezwykłe miejsce jakim jest Disneyland dostaliśmy jeszcze większego zastrzyku energii i mamy nadzieję, że uda nam się szybko spełnić niezwykłą fantazję… niezwykłej dziewczynki!

spełnienie marzenia

2017-10-09

Nasza podróż rozpoczęła się wczesnym rankiem. O 5:30 rano grupa składająca się z 4 Marzycieli i ich opiekunów spotkała się na lotnisku w Warszawie, aby rozpocząć niezapomnianą trzydniową przygodę. Pomimo, że większość osób była bardzo niewyspana (niektórzy wyruszyli już wieczorem poprzedniego dnia) humory dopisywały. Zwłaszcza dzieciom, które miały niespożyte pokłady energii. Wśród Marzycieli była niesamowita dziewczynka – nasza Marzycielka Iza. Sama podróż samolotem była dla Izy i Jej mamy niezapomnianą przygodą. A to był dopiero początek naszego wyjazdu.

Około południa byliśmy już w hotelu, ale tylko zostawiliśmy nasze bagaże i wyruszyliśmy do krainy bajek, czyli Disneylandu! Odwiedzaliśmy atrakcję w mniejszych grupkach. W naszej była Iza z mamą Iwoną oraz Julka – także z mamą Moniką. Dziewczynki bardzo dobrze się dogadywały i razem bawiły.

Główny park Disneylandu, który zwiedzaliśmy pierwszego dnia jest podzielony na cztery krainy połączone przepiękną główną ulicą, na której odbywają się parady i przejazdy. Na środku parku stoi niesamowity zamek królewny. Stanowi on również wejście do najbardziej obleganej (zwłaszcza przez dziewczynki) części Disneylandu, poświęconej klasykom Disneya i masą atrakcji. Były spotkania z bohaterkami bajek, podróż w filiżankach, wycieczka statkiem, przejazd straszną kolejką – którą dziewczynki najbardziej polubiły. Atrakcji i wrażeń nie było końca. Tego dnia udało nam się odwiedzić większość głównych atrakcji parku. Między innymi dzięki karcie, która upoważniała nas do wstępu bez kolejki.

Następny dzień również był pełen wrażeń. Zaczął się od spotkania Julii (drugiej Marzycielki) z Anną i Elzą, na które Izunia także mogła pójść. Dziewczynki były zachwycone. Po zwiedzeniu głównego parku Disneylandu przyszedł czas na Walt Disney Studios Park. Cały dzień był pełen wrażeń i atrakcji. W tym dniu także wszyscy nasi Marzyciele uroczyście dostali dyplomy spełnionych marzeń. Radości nie było końca. Na koniec miało miejsce największe wydarzenie tego dnia dla Izy – wielka parada postaci Disneya.

Ostatniego dnia niestety trzeba było już wracać do domu, ale mieliśmy jeszcze pół dnia na zwiedzanie. Zaczęło się wszystko spotkaniem Izy z wymarzoną Roszpunką, po którym przyszła także … Królewna Śnieżka. Po radosnym spotkaniu chodziliśmy po atrakcjach, które dziewczynkom najbardziej przypadły do gustu przez ostatnie dwa dni.

Te trzy dni były niezapomniane nie tylko dla Izy i innych Marzycieli, ale również dla ich rodziców i wolontariuszy. Cieszę się, że przez te parę dni wszyscy nasi Marzyciele byli bardzo szczęśliwi i nie myśleli o codziennych problemach. Dla nas było to również wspaniałe przeżycie. Nie tylko zwiedzanie przepięknej i szczęśliwej krainy Disneya, ale również poznanie tylu niesamowitych ludzi. Jedną z tych osób była właśnie Iza.