Moim marzeniem jest:

Mały, biały piesek rasy maltańczyk

Maja, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2015-10-08

Dzień był słoneczny i bardzo ciepły, jak na październikową aurę, tak jak spotkanie z naszą małą Marzycielką - Mają. Majka mieszka w przytulnym domku z ogródkiem wraz z kochającymi rodzicami i starszą siostrą, która nie mówi i porusza się na wózku, ale swą radością życia dorównuje siostrzyczce i zaraża nią wszystkich wokół. Maja ma w siostrze wspaniałą towarzyszkę do zabawy długowłosymi kucykami Pony, które obie uwielbiają. Dziewczynki kochają zwierzęta i marzą o piesku, którego mogłyby przytulać i wyprowadzać na spacer. Na razie w domu mają tylko wielkie akwarium z mnóstwem kolorowych, połyskujących rybek, o które dbać pomagają tacie - przynajmniej tak twierdzi Maja. Czuć w tym domu miłość.

Majka większość swojego maleńkiego życia spędziła w szpitalu, a mimo to jest bardzo pogodna i energiczna, jak większość czterolatek. Spośród książek wybiera nie te z bajkami o księżniczkach, lecz z opowieściami o zwierzętach, gdyż ich świat pasjonuje ją najbardziej. Kiedy dostała od nas dwa kucyki do kolekcji i książeczkę z historiami o nich, natychmiast pobiegła do mamy z prośbą: "Poczytasz mi? Proszę...". "Dobrze, jak tylko wyjdą goście" - odparła mama i na twarzy Majki zagościł jeszcze szerszy uśmiech, od ucha do ucha, a nóżki w radosnych podskokach nosiły ją po całym pokoju!

Poproszona o narysowanie swojego największego marzenia, Maja nie miała wątpliwości - Marzy o małym, białym piesku rasy Maltańczyk, takiego do kochania i zabaw na powietrzu. Jednak rodziny nie stać na zakup rasowego szczeniaczka. Dlatego pomożemy im w tym temacie. Marzenie dziewczynki jest piękne, lecz trudne do spełnienia.

Maja na razie nic o tym nie wie gdyż chcemy zrobić jej niespodziankę. Pozostaje Nam tylko pozyskanie sponsorów i realizacja marzenia.

Dziękujemy Ci Majko za to, że mogliśmy Cię poznać - jesteś cudowna! Z całego serca wierzymy, że wkrótce spełnimy Twoje największe marzenie w najdrobniejszym detalu. Nigdy nie przestawaj marzyć!

spełnienie marzenia

2016-05-01

Spełnienie marzenia, które jest pasją dziecka, to prawdziwy zaszczyt.

Nasza przygoda ze spełnieniem marzenia zaczęła się od podróży. Wolontariusze z Poznania przejechali szmat drogi, aby dotrzeć do urokliwej miejscowości, w której odbywała się Krajowa Wystawa Psów. Właśnie tam nasi sponsorzy przekazali nam małego, pięknego, puchatego pieska rasy maltańczyk, a przy okazji zobaczyliśmy mnóstwo innych pięknych zwierzaków, również zwycięzców całej wystawy. Był to zaszczyt uczestniczyć w tym wydarzeniu i ogromna przyjemność.

Następnie po pokonaniu tej samej trasy, jednak w odwrotnym kierunku, dotarliśmy do naszej Marzycielki. Na początku nieufna w stosunku do nowych gości - pięcioletnia Maja najlepiej czuła się w ramionach mamy. Nieśmiałe kroki w stronę akwarium z rybkami i powoli bariera została przełamana. Bardzo pomocni okazali się rodzice małej Mai oraz starsza siostra Oliwia. Najpiękniejsze uśmiechy świata szybko wypełniały pokój pogodą ducha. Wszystko zmieniło się, gdy do domu weszła mała, biała, puchata kulka. Początkowo równie niepewny i nieśmiały, co nasza bohaterka, piesek szybko przełamał lody. Marzycielka otrzymała przepięknego pieska rasy maltańczyk z rodowodem. I rozpoczęło się szaleństwo, niekończąca się zabawa i wielkie szczęście  małej dziewczynki. Ciągłe wołanie Piesku, Piesku, pierwsze nauki dyscypliny (co przy temperamencie zwierzaka okazało się niełatwym zadaniem). Retix White Star - bo takie imię widnieje w dokumentach najbardziej upodobał sobie różowe skarpetki naszej Marzycielki. Żadne inne zabawki nie były w stanie odciągnąć go od dziewczynki. Niezbędne gadżety, jakie otrzymaliśmy od naszych sponsorów okazały się strzałem w dziesiątkę. Karma, zabawki, obroża, ulotki na temat psa – to wszystko przydało się w spełnieniu marzenia naszej Mai. Widać było już po chwili, że ta dwójka, czyli dziewczynka i pies będą żyli długo i szczęśliwie.

Maja swoją pasję do zwierząt dzieli z całą rodziną. Rodzice byli w pełni przygotowani na przyjęcie nowego lokatora do domu. Mama Mai z zainteresowaniem opowiadała o informacjach, które wyczytała o maltańczykach na forach i stronach internetowych, jego usposobieniu, relacjach z dziećmi, potrzebnej opiece weterynarza. Natomiast tata, któremu aż oczy się śmiały, gdy patrzył na zwierzaka, pełen odpowiedzialności rozmyślał o najlepszym miejscu dla psa w domu.

Po spełnieniu marzenia małej Mai jedno jest pewne, uszczęśliwiliśmy nie tylko dziewczynkę, ale również pieska, który trafił do wspaniałej rodziny.

Składamy serdecznie podziękowania Stowarzyszenia Właścicieli Kotów i Psów Rasowych (SWKiPR),  Polskiego Porozumienia Kynologicznego (PPK), osobie anonimowej kochającej psy oraz Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Psa Rasowego KENNEL CLUB to dzięki Państwa zaangażowaniu i wytrwałości w działaniu, udało się spełnić marzenie Mai. Jeszcze raz dziękujemy w imieniu Fundacji, naszej Marzycielki oraz jej Rodziny.