Moim marzeniem jest:

Wyjazd na wyspę Minorkę

Justyna, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-09-04

Lato sprzyja marzeniom o pięknej plaży, krystalicznie czystej wodzie, ciekawych, innych niż nasza kulturach. Uległa im również nasza piętnastoletnia Marzycielka Justyna. W związku z tym wybraliśmy się na spotkanie z nią do szpitala.

                Przywitała nas z pięknym uśmiechem Dziewczynka razem ze swoją mamą. Obejrzała co kryje się w paczce z lodołamaczem i zaczęłyśmy rozmawiać o szkole, zainteresowaniach Justyny. Marzycielka ma zdecydowanie artystyczną duszę. Chodzi do szkoły, w której jest mnóstwo niestandardowych przedmiotów jak malarstwo czy reklama, która jest głównym kierunkiem klasy Dziewczynki. Poza tym oczywiście matematyka, czy polski też Jej nie omija. :-) Później obejrzałyśmy razem książkę ze zdjęciami Dzieci, których marzenia już zostały spełnione w przeszłości.

Nadszedł więc najwyższy czas na główny temat naszego spotkania: marzenia! Justyna początkowo powiedziała, że chciałaby pojechać na piękne wyspy, a konkretnie Malediwy. W związku z tym, że nie leżą one w Europie Dziewczyna musiała wybrać inne miejsce.

Po dwóch tygodniach spotkałyśmy się ponownie. Tym razem Justyna wybrała Minorkę - wyspę hiszpańską na Morzu Śródziemnym, drugą co do wielkości w archipelagu Balearów. Oglądałyśmy razem zdjęcia tego malowniczego zakątka, zachwycała na nich przezroczysta woda, na której łódki wyglądały jakby latały w powietrzu. W takim bajkowym miejscu Marzycielka na pewno odpocznie i nabierze wiele sił.

Nie pozwól aby marzenia pozostały tylko marzeniami, pomóż spełnić to jedno z największych naszej Justyny!

 

Relacja:

Kasia D.

 

spełnienie marzenia

2016-09-29

Czwartkowego poranka zaczęła się nasza tygodniowa przygoda. Wraz z Justyną i jej starszym bratem Kamilem polecieliśmy na Cypr. Droga do Warszawy, a potem lot do Pafos minęły nam w jednej chwili. Wspólnie rozmawialiśmy, śmieliśmy się i graliśmy w sudoku, oczywiście „3 kilogramowe” ;). W hotelu zjedliśmy pyszną kolację i wybraliśmy się zobaczyć pierwszy zachód słońca na Cyprze.
W trakcie wyjazdu udało nam się zwiedzić wiele miejsc i zobaczyć piękne krajobrazy. Zwiedziliśmy XIII-wieczny Zamek w Pafos –  bizantyjski fort wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, który przez pewien czas służył jako więzienie;  port morski; Park Archeologiczny w którym podziwialiśmy rzymskie mozaiki przedstawiające sceny z greckiej mitologii oraz fragmenty hellenistycznych budowli (m.in. Odeonu, Asklepiejonu, Rzymskiej Agory, Zameku Saranta Kolones, Ruiny Bazyliki Limeniotissa,  Domu Dionizosa, Domu Aiona, Domu Orfeusza, Domu Tezeusza oraz Domu 4 Pór Roku). Odkryła je  polska misja archeologiczna pod kierownictwem prof. Kazimierza Michałowskiego, która nadal prowadzi czynną pracę na tym terenie od 1965. Oraz Grobowce Królewskie – pochodzące z III wieku p.n.e. groby należące kiedyś do bogatych mieszkańców miasta. Wybraliśmy się na tradycyjny targ w Pafos.  Justyna mogła spełnić jedno ze swoich marzeń i nurkować przy zatoce Coral Bay!  Razem spacerowaliśmy wzdłuż piaszczystej plaży i kąpaliśmy się w słonej morskiej wodzie. Przepłynęliśmy statkiem wzdłuż zachodniego wybrzeża Cypru. Spacerując wzdłuż uliczek Cypryjskich zobaczyliśmy prawdziwe plantacje bananów,  wzdłuż drogi, zamiast jak w Polsce – klonów, rosły cytryny oraz limonki. Napotkaliśmy również na drzewa oliwkowe i figowe. W hotelu mogliśmy skosztować przysmaków Cypryjskich, odwiedziliśmy restauracje grecką, meksykańską oraz włoską, chociaż na nas wszystkich największe wrażenie zrobiła restauracja meksykańska. Gdzie razem z Justyną zachwyciłyśmy się deserem. Każdego dnia po zwiedzaniu wybieraliśmy się do aquaparku. Kamil odpoczywał wygrzewając się w słońcu, a my razem z Justyną korzystałyśmy z wszystkich możliwych zjeżdżalni. Justyna bardzo dobrze pływa więc taki odpoczynek był dla niej idealny. W trakcie naszego wyjazdu spotkało nas kilka przygód, które będziemy na pewno długo wspominać. Poznaliśmy wiele miłych ludzi, którzy byli dla nas bardzo pomocni.  Zarówno Cypryjczyków, pomoc we wspinaczce na Skałę Afrodyty,   jak i Anglika  wskazującego nam drogę w chwili gdy pobłądziliśmy idąc na autobus, Gruzinkę od 16 lat mieszkająca na Cyprze,  która opowiedziała nam gdzie musimy się wybrać, podała najkrótszą drogę do Parku Archeologicznego oraz opowiedziała nam o swoim kraju zachęcając do odwiedzenia przepięknych gór.
Było ciepło i słonecznie, kiedy w Polsce nasze rodziny i znajomi opowiadali o smutnej jesiennej aurze my mogliśmy cieszyć się przepięknym i słonecznym latem. Każdy wieczór spędzaliśmy patrząc na malownicze zachody słońca i jeden statek płynący w oddali.
Dziękujemy Ci Justyno za tak wspaniałe marzenie i że mogliśmy pomóc Ci je spełnić!
Dziękujemy firmie MetLife, która po raz kolejny pomogła spełnić dziecięce marzenie!

Relacja:

Dominika J.