Moim marzeniem jest:

Laptop

Paweł, 18 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-08-17

Długi weekend powoli się kończył, a My postanowiliśmy odwiedzić naszego nowego Marzyciela w Jego rodzinnym domu. Paweł został zgłoszony do programu Fundacji mam Marzenie dość dawno, lecz dopiero teraz nadarzyła się okazja do spotkania.  Nasz Podopieczny ma 18 lat, lubi jeździć na rowerze, grać w piłkę z kolegami czy w gry komputerowe. Ma psa Sonię i duże akwarium a w nim mnóstwo rybek.

Na początku spotkania Paweł był troszkę onieśmielony, jednak pierwsze lody przełamał nasz niezawodny „lodołamacz”- słuchawki do słuchania muzyki. Bardzo się ucieszył, bo te, które miał właśnie się popsuły.

Paweł nam trochę o sobie opowiedział, o szkole, kolegach, o tym jak spędza kończące się powoli wakacje, o chorobie i o niekończących się rehabilitacjach, o grach komputerowych a zwłaszcza o Jego ulubionej FIFA. Nie tylko lubi grać w piłkę na boisku, ale również z kolegami na Play Station.

Kiedy poprosiłam Pawła, aby narysował mi swoje marzenia, był bardzo zaskoczony. Myślał, że żartuję. Jednak ja byłam jak najbardziej poważna. Całkiem sprawnie poszło mu to zadanie, i już po chwili były narysowane trzy marzenia. Pierwsze z nich – i najważniejsze to Laptop. Paweł nie ma w domu komputera, i gra tylko u kolegów, albo u kogoś z rodziny. Drugim marzeniem (awaryjnym) jest konsola Play Station 2, a trzecim (awaryjnym) jest rower.

Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zabrać się do pracy i jak najszybciej spełnić marzenie Pawła.

 

spełnienie marzenia

2014-08-23

Wakacyjny weekend, piękna pogoda... Wybraliśmy się w daleką podróż do Marzyciela. Podczas planowania spełnienia marzenia Pawła, zakładaliśmy, że zrobimy mu niespodziankę. Nasz Marzyciel uwielbia spędzać czas z kolegami poza domem, zwłaszcza, jeśli pogoda sprzyja wycieczkom rowerowym czy grze w piłkę, trudno jest Go zatrzymać w domu. Dlatego mama musiała szepnąć Pawłowi, że przyjeżdżamy.

Uroczyście przywitała nas cała rodzina na czele z psem. W oczach Pawła widać było ekscytację. Nic dziwnego, spełnienie marzenia to coś naprawdę wyjątkowego. Mateusz wręczył Marzycielowi upragnionego laptopa. Chłopak z niedowierzaniem rozpakował prezent, i po raz pierwszy uruchomił system. Z zaciekawieniem obserwował kolejne procesy instalacji oprogramowania, aż finalnie mógł w pełni z niego korzystać. Co to była za radość. Uśmiech od ucha do ucha nie schodził z Pawła ust. Z Mateuszem zgłębiali tajniki gry w FIFA, wymieniali się ciekawostkami. Marzyciel nie miał nawet apetytu na pyszne ciasto, które specjalnie na tą okazję przygotowała mama. W innej sytuacji  Paweł zjadłby przynajmniej jeden kawałek. Tego popołudnia wszystkim towarzyszyły emocje, wspólnie z rodzicami świętowaliśmy spełnienie marzenia ich syna. Radość i wzruszenie przeplatały się wzajemnie.

Paweł nie mógł spokojnie z nami posiedzieć, od czasu do czasu z niecierpliwością zerkał na laptopa. Powiedział nam, że już nie może się doczekać, kiedy zaprosi kolegów i wspólnie zagrają. Po wspólnym biesiadowaniu nadszedł czas na wręczenie dyplomu i powrót do domu.

Dziękujemy, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!

Składamy również podziękowania dla osoby, która przyczyniła się do spełnienia marzenia Pawła.