Wybrałem się do Koleczkowa wraz z Joanną moją mamą. Jest to miejscowość położona niedaleko Gdańska. Po chwilowych trudach związanych z natężeniem ruchu turystycznego dojechaliśmy do domu Patryka. Od razu gdy weszliśmy do jego pokoju powitał nas szczerym i szerokim uśmiechem na twarzy. Zaczęliśmy rozmawiać z mamą Patryka i z Patrykiem. On jak przystało na już prawie dorosłego chłopca. Usiadł na łóżku i dzielnie znosił trudy walki z chorobą. Następnie mama Patryka przełożyła go do chodzika aby mógł nam pokazać jak dzielnie walczy, próbuje choć przez chwile być zdrowym dzieckiem. Mimo, że Patryk posiada w swoim małym pokoju specjalne łóżko, niestety nie posiada swoich mebli. Stare wysłużone meble przestały już być przydatne. Zostały w piwnicy. Dlatego też marzeniem Patryka jest to abyśmy urządzili mu jego pokój. Jak przystało na mężczyznę ma to być prosty i funkcjonalny pokój dla Patryka aby umilić mu trudy w chorobie. 

Meble są marzeniem dość trudnym logistycznie do realizacji. I tak też było tym razem, ale kto jak nie my, miałby dać radę i spełnić takie cudowne marzenie :) 

Meble zakupione, rozstawione, a więc wybrałam się w odwiedziny do Marzyciela, by zobaczyć, jak wyglądają na miejscu i czy podobają się Patrykowi. Nasz Marzyciel był bardzo zadowolony, cieszył się, że Jego największe marzenie właśnie się spełniło i będzie się spełniać każdego dnia, gdy tylko otworzy oczy! Nowe meble są piękne i z pewnością będą służyły Patrykowi na długie, długie lata.